Wróć   Africa Twin Forum - POLAND > Główny dział > Lejdis

Lejdis Motocykl + kobieta, czyli wszystko co może być związane z tym duetem

Odpowiedz
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 27.01.2012, 22:15   #1
Wacek
 
Wacek's Avatar


Zarejestrowany: Aug 2011
Miasto: Emów
Posty: 25
Motocykl: RD04
Przebieg: x69000
Wacek jest na dystyngowanej drodze
Online: 5 dni 15 godz 46 min 3 s
Domyślnie

Cytat:
Napisał Marcin-BB Zobacz post
Musisz jeździć tak, jakby cały świat próbował Cię zabić- zakładać, że tylko Ty jedziesz normalnie a reszta łamie przepisy i postępuje nielogicznie. Wtedy nic Cię nie zdziwi, nic Cię nie zaskoczy i przeżyjesz.
Podpisuję się pod tym wszystkimi kończynami (prawdopodobnie dzięki temu ciągle mam ich komplet).

Moja małżonka nie miała problemu z tym, że jeżdżę na moto, aż do wypadku parę lat temu. Potem na początku było ciężko, ale postawiłem na swoim. Wypadek zresztą nauczył mnie pokory i paranoicznego podejścia do jazdy po mieście - to podejście do tej pory sprawdza się doskonale.
Mam dużo do stracenia, rodzinę na utrzymaniu, ale żeby na co dzień być przykładnym ojcem i nie uciec z krzykiem od stresującej pracy, muszę też robić coś dla siebie. Pasję mam, jaką mam, zgadzam się, że niebezpieczną. Jedni topią smutki w alkoholu, ja je wyjeżdżam. Na szczęście teraz rodzina, choć bez entuzjazmu, przyzwyczaiła się do sytuacji i nauczyła się traktować motocykle jak zwykłą pasję.

Ostatnio edytowane przez Wacek : 27.01.2012 o 22:34
Wacek jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 28.01.2012, 11:59   #2
maras67


Zarejestrowany: Oct 2011
Miasto: Warszawa
Posty: 11
Motocykl: Honda Varadero XL1000V '04
maras67 jest na dystyngowanej drodze
Online: 6 godz 36 min 58 s
Domyślnie

Ashanti: super fotki i artykulik!! Bardzo zgrabnie to skompilowałaś!!

Co do konfliktu z rodziną: cóż, jest tu duża potrzeba (jak przy każdym konflikcie) kompromisu. Zła wiadomość jest tylko taka że niestety bardziej po ich stronie niż po naszej. Bo to my wymagamy akceptacji naszych poczynań (jazdy na motocyklu) od naszych bliskich. A co możemy dać wzamian za "ustępstwa" i "zgodę" Kompromis z naszej strony polegający na obietnicy jazdy "o połowę mniej" raczej nikogo nie zadowoli w sytuacji gdy np. rodzice wogóle kontestują naszą jazdę na motocyklu... Inna sprawa gdy np. małżonek (nie zarażony bakcylem 2 kół) protestuje przeciw zbyt długim spędzaniem czasu na motocyklu. Tu rzeczywiście jest pole do negocjacji. Nooo, jest oczywiście możliwość naszej obietnicy (w ramach kompromisu) jazdy nie na 2 kołach tylko na jednym...

A z drugiej strony kija, jest jak zwykle nasza walka ze stereotypami motocyklisty. Obawami karmionymi niewiedzą i "powszechnymi" opiniami... Trudno kogoś przekonać na słowo. Trzeba mieć duuużą dawkę czyjegoś zaufania, albo ignorować problem powołując się na swoje doświadczenie.

Reasumując: najlepiej urodzić się w rodzinie motocyklistów i znaleść sobie małżonka który jeździ na motocyklu... Ileż to roboty...?
maras67 jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Odpowiedz


Zasady Postowania
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.

Skocz do forum


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 21:39.


Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.