Wróć   Africa Twin Forum - POLAND > Główny dział > Lejdis

Lejdis Motocykl + kobieta, czyli wszystko co może być związane z tym duetem

Odpowiedz
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 27.01.2012, 11:25   #1
Beddie
instruktor jazdy
 
Beddie's Avatar


Zarejestrowany: Jun 2009
Miasto: Kraków
Posty: 365
Motocykl: XT600E
Beddie jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 3 dni 12 godz 16 min 0
Domyślnie

Dzięki Bogu mamy wolność i jednym z jej przejawów jest prawo do wyrażania swojego zdania lub do wyrażania się nie mając zdania. Warto jednak zastanowić się czasem, jakie skutki może odnieść ów zabieg. Pracuję z ludźmi, często młodymi, którzy chcą zdobyć uprawnienia do kierowania pojazdami i najczęściej mają na ten temat co najwyżej blade pojęcie. Szukają więc informacji w internecie. Otóż wyczytać mogą, że:
-"nie ma najmniejszego znaczenia czy będziemy się poruszać motocyklem, samochodem, piechotą czy hulajnogą"
-"lwią część wypadków z udziałem motocykli powodują kierowcy samochodów"
-"tak po prostu miało być. Niefart i tyle! Śmiem twierdzić, że gdybym nie jeździł motocyklem, baba która mi wyjechała, rozjechała by mnie na przejściu dla pieszych, albo trafiła by mnie cegłówka..."
Roadrunner - nic osobistego - Twoja wypowiedź jest najbliżej.
Kurwa! Jazda na motocyklu jest niebezpieczna. Mamy wpływ na poziom tego niebezpieczeństwa, możemy minimalizować ryzyko itd. Ale to nie zmienia faktu, że to jest niebezpieczne. Spójrzmy na prawdopodobieństwo zdarzeń. Zaryzykuję stwierdzenie, że, w granicach błędu statystycznego, każdy z nas wywrócił się na motocyklu. Ilu z Was nie odniosło ŻADNEJ szkody? Nic nie bolało? Nic się nie zniszczyło?
Trafiają do mnie również ludzie na doszkolenia. Smutne to, ale większość z nich jest po jakimś "zdarzeniu" i dlatego przychodzą. Zawsze pytam o okoliczności tego zdarzenia i pojazd. Zgadnijcie, ilu miało wypadek na hulajnodze a ilu zrobiło sobie krzywdę bez udziału osób trzecich i innych pojazdów?
Beddie jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 27.01.2012, 18:35   #2
roadrunner


Zarejestrowany: May 2011
Posty: 27
Motocykl: XL1000SD02
roadrunner jest na dystyngowanej drodze
Online: 20 godz 12 min 57 s
Domyślnie

Cytat:
Napisał Beddie Zobacz post
Dzięki Bogu mamy wolność i jednym z jej przejawów jest prawo do wyrażania swojego zdania lub do wyrażania się nie mając zdania. Warto jednak zastanowić się czasem, jakie skutki może odnieść ów zabieg. Pracuję z ludźmi, często młodymi, którzy chcą zdobyć uprawnienia do kierowania pojazdami i najczęściej mają na ten temat co najwyżej blade pojęcie. Szukają więc informacji w internecie. Otóż wyczytać mogą, że:
-"nie ma najmniejszego znaczenia czy będziemy się poruszać motocyklem, samochodem, piechotą czy hulajnogą"
-"lwią część wypadków z udziałem motocykli powodują kierowcy samochodów"
-"tak po prostu miało być. Niefart i tyle! Śmiem twierdzić, że gdybym nie jeździł motocyklem, baba która mi wyjechała, rozjechała by mnie na przejściu dla pieszych, albo trafiła by mnie cegłówka..."
Roadrunner - nic osobistego - Twoja wypowiedź jest najbliżej.
Kurwa! Jazda na motocyklu jest niebezpieczna. Mamy wpływ na poziom tego niebezpieczeństwa, możemy minimalizować ryzyko itd. Ale to nie zmienia faktu, że to jest niebezpieczne. Spójrzmy na prawdopodobieństwo zdarzeń. Zaryzykuję stwierdzenie, że, w granicach błędu statystycznego, każdy z nas wywrócił się na motocyklu. Ilu z Was nie odniosło ŻADNEJ szkody? Nic nie bolało? Nic się nie zniszczyło?
Trafiają do mnie również ludzie na doszkolenia. Smutne to, ale większość z nich jest po jakimś "zdarzeniu" i dlatego przychodzą. Zawsze pytam o okoliczności tego zdarzenia i pojazd. Zgadnijcie, ilu miało wypadek na hulajnodze a ilu zrobiło sobie krzywdę bez udziału osób trzecich i innych pojazdów?


Kolego, nigdzie nie twierdziłem że jazda na motocyklu nie jest niebezpieczna, zupełnie odwrotnie... Jest i to bardzo!!
Ale powiedz, biorąc pod uwage swoje doświadczenie szkoleniowca i znajomość realiów na drodze... Jak spieszący się prezez, przeskoczy przez skrzyżowanie na ostatniej fazie żółtego i zgarnie cię po drodze, to jaką różnicę Ci zrobi czy będziesz akurat motocyklem, rowerem czy piechotą Albo jak zatrzymasz się na światłach a ten za Tobą akurat postanowi przeskoczyć albo będzie szukał płyty czy pisał sms-a...?
Celowo nie wspomniałem samochodu bo daje lekko większe szanse, ale tylko lekko. W tamtym roku na Ursynowie, Mercedes na czerwonym przeciął Mondeo na pół... Zgineła kobieta i dziecko a kierujący facet nie draśnięty, kierowca mercedesa zresztą też...
Żebyś nie wiem jak ostrożnie i przewidywalnie jeździł... Nie wiem jak bardzo uważał i mnimalizował ryzyko, to nic nie zrobisz kiedy taka sytuacja cię spotka. Wtedy sobie zadasz pytanie które ja zadawałem sobie chyba z tysiąc razy; "Czy mogłem coś zrobić żeby tego uniknąć?" Wiesz jaka będzie odpowiedź? NIC! KOMPLETNIE NIC!

Na dobrą sprawę wszystko co chciałem powiedzieć sprowadza się do jednego... Mianowicie zdaniem części mojej rodziny i nie tylko, motocykle są bardziej niebezpieczne niż praca sapera. Nikt im nie przetłumaczy i nigdy nie przyjmą do wiadomości że jest inaczej. Narty, żagle, góry, rower i paralotnia są bezpieczne. Ale motocykl? Nieee... Na motocyklu się można zabić a w ogóle motocykliści to SZALEŃCY!!
roadrunner jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 27.01.2012, 18:50   #3
zombi


Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Gdańsk
Posty: 1,151
Motocykl: exc 250 2T :)
zombi jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 3 tygodni 4 dni 12 godz 15 min 2 s
Domyślnie

Cytat:
Napisał roadrunner Zobacz post
Na motocyklu się można zabić a w ogóle motocykliści to SZALEŃCY!!
Na pewno utrwalony stereotyp "szaleńca", nie stawia nas (motocyklistów) w dobrym świetle. A próby tłumaczenia, że większość motocyklistów nie zapier... 260 po mieście , ani po autostradzie odbierane jest jako czarowanie rzeczywistości.
I tu chyba jest podstawowy problem brak chęci zrozumienia.
PS. Chcę kupić lekkie enduro i pierwsze co usłyszałem od znajomych to "będziesz smrodził i hałasował po lesie!!!!!" i nikt się nie zastanawia, że są to tory do tego, żwirownie i drogi publiczbne nieutwardzone( dyskusja na temat rycia lasu już była u nas)
zombi jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Odpowiedz


Zasady Postowania
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.

Skocz do forum


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 07:26.


Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.