Wróć   Africa Twin Forum - POLAND > Podróże. Całkiem małe, średnie i duże. > Relacje z podróży > Trochę dalej

Odpowiedz
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 12.02.2025, 11:51   #11
siwy
 
siwy's Avatar


Zarejestrowany: Apr 2008
Miasto: Białystok
Posty: 5,517
Motocykl: NAT, EXC 450, K-750
siwy jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 rok 2 tygodni 3 dni 18 godz 44 min 18 s
Domyślnie

Czy ten południowy odcinek jest bezpieczny? Nie ma tam posterunków wojskowych czy czegoś podobnego? Jaka jakość dróg i dostępność sklepów, jedzenia itp? Warto w ogóle tam jechać? Nie jest za monotonnie? Chyba dominuje tam pustynia?
__________________
Niepuszczone bąki wędrują do mózgu i tak rodzą się posrane pomysły.

Ostatnio edytowane przez siwy : 12.02.2025 o 12:23
siwy jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 13.02.2025, 00:41   #12
aadamuss

Zapłaciłem składkę :)

Zarejestrowany: Dec 2017
Miasto: Poznań
Posty: 1,292
Motocykl: nie mam AT jeszcze
aadamuss jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 1 tydzień 6 dni 3 godz 15 min 5 s
Domyślnie

Policja często stoi na wjazdach i wyjazdach z miateczek ale turystów raczej nie zatrzymują. Moim zdaniem lepiej przejechać przełęczami kilka razy przez góry niż cisnąć południem, chyba, żeby wielbłądy jakieś zobaczyć :-) Drogi super, czasami piachu nawiane, tadżin do jedzenia wszędzie dostępny.

Wysłane z mojego SM-S901B przy użyciu Tapatalka
aadamuss jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 01.08.2025, 13:41   #13
rdrv33


Zarejestrowany: Feb 2024
Miasto: Krk
Posty: 134
Motocykl: SD13 (CRF1100) 2023/2024
rdrv33 jest na dystyngowanej drodze
Online: 5 dni 9 godz 23 min 6 s
Domyślnie

Pozwolę sobie to poruszyć w tym wątku - wybieramy się ze szwagrem na przełomie września i października. Jak tam spałeś? Na dziko pod namiotem czy jakiś booking? Czy czułeś, że jest tam względnie bezpiecznie czy obawiałeś się kosy pod żebra?
rdrv33 jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 07.08.2025, 06:23   #14
ArEZ


Zarejestrowany: Aug 2019
Miasto: łódzkie na granicy ze śląskim
Posty: 249
Motocykl: nie mam AT jeszcze
ArEZ jest na dystyngowanej drodze
Online: 3 tygodni 4 dni 22 godz 22 min 12 s
Domyślnie

Czułem się bezpiecznie. Spanie - booking, google. 2 razy namiot na dziko.
ArEZ jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 12.09.2025, 13:16   #15
rdrv33


Zarejestrowany: Feb 2024
Miasto: Krk
Posty: 134
Motocykl: SD13 (CRF1100) 2023/2024
rdrv33 jest na dystyngowanej drodze
Online: 5 dni 9 godz 23 min 6 s
Domyślnie

Pozwolę sobie dopytać o kilka rzeczy - wybieramy się ze szwagrem na AT i Trampku. Najbardziej interesuje mnie ten kawałek od Merzouga. Byłbym wdzęczny gdybyś mógł się wypowiedzieć. Podrzucam dwa tracki na Google Earth żeby było Ci łatwiej nawigować po mapie.
https://earth.google.com/earth/d/130...yV?usp=sharing

Jak widzisz na mapce są dwa tracki (możesz sobie je włączyć i wyłaćzyć tak aby zobaczyć Twój track)
1) od Merzouga trzymaliście się wschodniego brzegu, przez Taous następnie przejechaliście na drugi brzeg - dlaczego tamta droga? Czy mógłbyś się wypowiedzieć jak według Ciebie tam było? Lekko / średnio (czasem głębszy piach ale do przeżycia) / ciężko

2) odcinek Ramila - Sidi Ali - podobnie - lekko, średnio, ciężko?

3) Nie myśleliście jechać z Sidi Ali na dół do Tagounite? Z Sidi Ali pojechaliście do Taghbalte a następnie do Zagory, skąd własnie pomysł, żeby obrać tę drogę a nie zajechać do Zagory właśnie od południowej strony? Podoobnie jak wyżej jak byś ocenił ten odcinek?

4) Z Zagory pojechaliście w stronę Forum Zguid - nie było planu jechać może dołem na Tata? Jeżeli nie planowaliście / nie zdecydowaliście to dlaczego? Podobnie jakbyś ocenił ten odcinek waszego tracka?

5) Gdybyś mógł powiedzieć, który odcinek był jakiś najbardziej trudny w sensie bardzo mocno piaszczyście gdzie ciężko było jechać

7) Spałeś w namiocie? Miałeś np. śpiwór i/lub karimatę? Wziąłeś coś co okazało się zbędne lub czegoś Ci brakowało? Zastanawiam się co okaże się raczej zbędne, tak aby jak najbardziej zejść z ekwipunku. Nie potrzebuję luksusów.

Bylbym wdzięczny za odpowiedzi. Próbuje jakoś dograć tracka i planuje mniej więcej jechać podobnie z tym, ze myślałem, żęby zamiast do Zagory lecieć trochę bardziej na południe tak jak prowadzi ten drugi track, a następnie na Tata -> Assa -> Tan Tan -> Esmara i przez pustynię do Dakhli.
rdrv33 jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary Dzisiaj, 09:01   #16
ArEZ


Zarejestrowany: Aug 2019
Miasto: łódzkie na granicy ze śląskim
Posty: 249
Motocykl: nie mam AT jeszcze
ArEZ jest na dystyngowanej drodze
Online: 3 tygodni 4 dni 22 godz 22 min 12 s
Domyślnie

Ale mnie zasypałeś pytaniami jak jakiegoś eksperta od Maroka. A wystarczy przeczytać tytuł wątku, żeby rozwiać wątpliwości.
Nie ja nawigowałem na tej wyprawie a trasa to była improwizacja na bieżąco.
Mapy.cz -> prowadź do -> rodzaj pojazdu: rower.
Postaram się jednak pomóc na tyle ile potrafię.
ad. 1) Rzeki wezbrały (jechaliśmy niedługo po największych ulewach od lat w tamtych rejonach), nie wszystkie drogi były przejezdne. Trochę nas podprowadził lokals na piździku ale niestety nie z dobroci serca. Chciał 80 ojro ale musiał się zadowolić 20.
Były odcinki piaszczyste ale po tych deszczach pojawiły się na nich drobne roślinki i może to ułatwiało jazdę.
ad. 2) na lekkim moto było lekko
ad. 3) improwizacja, znajomi byli tu drugi raz i może chcieli spróbować nowej trasy, raczej lekko
ad. 4) z Foum Zguid był plan jakimiś kozimi ścieżkami przez góry dojechć do Igherm, ale w jakiejś wiosce nas mieszkańcy zawrócili, że niby nieprzejezdne
ad. 5) dla mnie trudności przysporzył odcinek na zachód od M'hamid el Ghizlane - jechaliśmy wzdłuż koryta wyschniętej rzeki takimi serpentynami po fesz-fesz'u, motocykl jechał gdzie chciał i wszystko było by dobrze gdyby droga była prosta a nie kluczyła
Dla ciężkich moto problemem mogą być odcinki kamieniste.
ad. 7) Spałem - widać na zdjęciach. Ale nie z konieczności, można tak zaplanować trasę żeby spać na kwaterach, w riadach czy hotelach. Namioty wzięliśmy na wszelki wypadek a jak już je mieliśmy to żal nie skorzystać. Miałem lekki śpiwór i karimatę.
Na pewno warto mieć zasięg motocykla ok 300 km. Wszelki sprzęt serwisowy, zapas wody i jedzenia, bo pieszo po (wątpliwą) pomoc iść 50km to słabo. U nas się obeszło bez awarii. Jedynie kapeć, ale lekko schodziło i dociągnęliśmy do wulkanizacji.
ArEZ jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Odpowiedz


Zasady Postowania
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wł.

Skocz do forum

Podobne wątki
Wątek Autor wątku Forum Odpowiedzi Ostatni Post / Autor
Maroko + Mauretania - cały wrzesień 2024 .. kompan poszukiwany. syncronizator Umawianie i propozycje wyjazdów 2 08.08.2024 14:53
Maroko 2018 - Pierwsze spotkanie z Afryką HarryLey4x4 Trochę dalej 0 05.04.2018 22:54
Pierwsze koty za płoty. lena Lejdis 356 18.11.2015 13:05


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 20:26.


Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.