Nowe przepisy - jazda na kole, zgłaszanie zlotów

[zimiok]

"W 2025 roku wyniki są jednak zaskakujące w wypadkach zginęło 786 osób, czyli o 196 mniej niż w analogicznym okresie 2024 roku wynika z danych Komendy Głównej Policji, które poznała Rzeczpospolita.

Spadek ofiar śmiertelnych rzędu niemal 20 proc. to ewenement. Co za nim stoi? W jednym eksperci są zgodni: kierowcy jeżdżą wolniej i to dlatego skutki wypadków są mniej tragiczne."

o bardzo budujące dane, które świadczą o tym, że Polska konsekwentnie zmierza w stronę większego bezpieczeństwa na drogach. Spadek liczby ofiar śmiertelnych aż o 20 proc. to nie przypadek, to efekt długofalowych, systemowych działań, które zaczynają przynosić realne rezultaty" komentuje te wyniki prof. Marcin Ślęzak, dyrektor Instytutu Transportu Samochodowego.

https://www.rp.pl/wypadki/art4269980...li-noge-z-gazu

A tu trochę liczb, dzięki którym twierdzenia o wykorzystywaniu mandatów jako źródła utrzymania budżetu można między bajki włożyć:

Z danych Izby Administracji Skarbowej w Opolu wynika, że w 2024 roku wystawiono blisko 3,8 mln mandatów na blisko 1,3 mld zł.
W tym samym roku dochody całego budżetu wyniosły około 623,4 miliarda złotych.
0,2%

Enjoy!

[Jarczoq]

Napisał zimiok

Spadek ofiar śmiertelnych rzędu niemal 20 proc. to ewenement. Co za nim stoi? W jednym eksperci są zgodni: kierowcy jeżdżą wolniej i to dlatego skutki wypadków są mniej tragiczne.

No właśnie - ewenement. Ogólnie społeczeństwo jest coraz bardziej posłuszne (szczególnie młode pokolenie). Indoktrynacja robi swoje. Trzeba mieć swój rozum. Jazda jest efektywna, jak jest płynna i ... szybka. I nie mam tu na myśli bezmyślnego mistrzostwa prostej. Z moich obserwacji wynika, że najwięcej nieszczęścia jest z braku zdecydowania i opanowania sprzętu. Wiele razy widzę dupę z uszami co przed zakrętem tak zwalnia, że prawie staje, albo jak światełka zgasną lub pulsują, to jest w czarnej dupie. To wszystko do kupy w mieście powoduje jeszcze większe korki. Na koniec drogi kolego - Ty w tych ekspertów za bardzo nie wierz, bo jak mawiał Goebbels : kłamstwo powtarzane wielokrotnie ... itd.