|
|
|||||||
| Dział Producentów i Dostawców Zarabiasz na życie w branży motocyklowej? Tutaj zareklamuj swój produkt. |
![]() |
|
|
Narzędzia wątku | Wygląd |
|
|
|
|
#1 |
![]() |
idac za Wasza dobra rada, zeby sprawe olac i sie nie pakowac... wpakowalem sie
ratujemy de-e-re kolezka zostal doprowadzony do pionu i stwierdzil, ze jak nie my to kto i jak nie teraz to kiedy i trzeba moto ratowac bez wzgledu na koszty. ma powiedziane, ze kupujemy wszystko co trzeba nowe i dobre i nie ma sciemniania. zaakceptowal warunki i juz prawie 3 tys poszlo na same czesci a to jeszcze zdecydowanie nie koniec... na dzien dzisiejszy zrobilem na piko-belo całe nadwozie:- nowe uszczelniacze w lagach - zestaw naprawczy zacisku + nowe klocki Brembo - nowa tarcza hamulcowa EBC - nowy olej w lagach - nowe lozyska glowki ramy - nowe szczeki hamulcowe z tylu - nowe lozyska w tylnym kole - nowy zestaw napedowy DID/JT - nowe elementy gaznika - nowe obie dzwigienki zaworowe - nowy tłok Wossner +1mm, w poniedzialek oddaje graty na szlif i honowanie. dramatu nie ma ale szkoda zostawiac to co jest bo limity serwisowe sa juz przekroczone. cylek nie byl nigdy ruszany, tlok jest tez nominalny ale juz oba poza zakresem. ma byc max 0,12 jest ~0,22. buda ogolnie jest w dobrym oryginalnym stanie, tak samo instalacja elektryczne, nie ma patentow i brakow - mocno oryginalne to jest - tym bardziej szkoda dac to pod prase dolu bym nie rozkladal ale maksymalnie wywalone jest lozysko wchodzace do skrzyni. lata na wszystkie strony ( tylko OEM - 280pln). wiec polowimy silnik. do wymiany pojda wszystkie łozyska, i uszczelnienia. pompa oleju ladna, nie zatarta. jakims cudem glowica przezyla i dekiel trzymajacy walek rozrzadu przezyl. lekko rysnieta jest jedna krzywka na walku - w poniedzialek pokaze go mądrym ludziom i zapytam co dalej. jak sie nadaje do kosza to bedzie spory problem ze zdobyciem czegos w znosnym stanie ![]() na fotkach dzwigienki po pracy w gnojówce + wrzucone nowe. prace trwaja, bede podrzucal co ciekawsze kwiatki ![]() p.s. zasadniczo do DR600 tj. 1985-89 wielu rzeczy juz nie ma. na szczescie dzwigienka wlotowa jest taka sama w LS650 a wylotowa w DR650...
__________________
buziaki
|
|
|
|
|
|
#2 |
![]() Zarejestrowany: Nov 2018
Miasto: Olsztyn (Wa-Ma)
Posty: 322
Motocykl: nie mam AT jeszcze
Przebieg: mój 3,5
Online: 1 tydzień 5 dni 10 godz 46 min 45 s
|
A tak z ciekawości - coś się wyjaśniło z tym "olejem" ?
Powodzenia
__________________
Psy szczekają, a motocykl jedzie dalej... |
|
|
|
|
|
#3 |
![]() |
no nic sie nie wyjasnilo :O przyjmujemy, ze byla to jakas podroba, ktora zwariowala. Luz na ukladzie tlok/cylinder nie doprowadzilby do takiego zamieszania - byl zbyt maly. Kolezka bije sie w piers, ze nic nie dolewal ale fakt, ze i poziomu nie pilnowal. No albo dalej mnie buja. Teraz wszystko idzie w pył do gruntownego mycia, skladam na nowych czesciach i ma żyć. Na szczescie korba na wale bez luzow i głowka korby nie ucierpiala. Bedzie syf jak walek rozrzadu zdechl bo to wyjatkowo ciezki temat
to jest prosty silnik i zrobiony po ludzku na oem-ach bedzie robil jak sie go poszanuje.
__________________
buziaki
|
|
|
|