|
|
|
|
#1 |
|
Moderator
![]() |
80% przebić dotyczy tylnego koła zatem jeśli już to przerabiałbym tylko tylne.
Trudność samej przeróbki jest niczym w porównaniu do trudności zdjęcia koła+opony w terenie i wymiany uszkodzonej dętki. Tego tak czy inaczej powinieneś się nauczyć więc najlepiej zrobić przeróbkę samemu i przy okazji nauczyć się wymieniać uszkodzoną dętkę. Znajdź kogoś w okolicy kto Ci w tym pomoże i zrób to sam. Jeśli nie znajdziesz w okolicy to zapraszam przy pierwszej okazji na Kaszuby, ogarniemy temat w dwie godziny. Kilka lat temu sam przerobiłem swoje tylne koło plus pomogłem w przeróbkach kilku znajomym.
__________________
"Jeżeli ktoś ci mówi że jesteś koniem to za pierwszym razem możesz się obrazić, za drugim razem dać w gębę, ale za trzecim razem już kup sobie siodło." |
|
|
|
|
|
#2 |
![]() |
Asfalt mówisz. Ja złapałem gumę na tyle na autostradzie włoskiej. Tyle, że to było niedzielne popołudnie, padał deszcz ze śniegiem i żywej duszy. Szczęśliwie nie był to Motoz i miałem jakiś krem by gumę potem założyć na felgę.
Przednia felga w Twoim/naszym roczniku nie jest za bardzo przystosowana do bezdętki. Przerabiaj tył i będziesz miał spokój. |
|
|
|