![]() |
#37 |
I CAN'T KEEP CALM I'M FROM POLAND KU_WA Słońce do 04.09.24
![]() |
![]()
Rano ruszamy w kierunku Łotwy bo mam tam temat do dogadania z właścicielką jednego obiektu który chcemy nawiedzić w sierpniu na motocyklach.
Nie chcę jechać główną ścieżką E67 bo jej po prostu nie lubię. Stąd walimy opłotkami Estonii i kierujemy się na Valmierę a potem mam zamiar objechać Rygę. Plan totalnie z dupy bo chodzi mi po głowie Kolka na której Marta jeszcze nie była ale olewamy temat , najwyżej kawałek wrócimy. Obiekt do którego zmierzamy znajduje się tutaj. https://goo.gl/maps/YPnLG2z6uC8k1sBA7 Generalnie to budowla typu wczesny Gierek z wystrojem w stylu myśliwskim. Klepnąłem apartament przez booking i dolatujemy tam wieczorkiem. Trasa nudna i nie ma co opisywać. Plan jest na totalny labing połączony z sauningiem. Obiekt wygląda chooyowo ale ma niesamowity klimat , szczególnie pod saunowanie. Sauna zaklepana na 21 ale Pani mówi że nie ma gości i możemy już iść i siedzieć ile chcemy choć zaklepałem na 2 godziny – 15 ojro za godzinę. Zestaw wyżerkowo – napitkowy naszykowany to można saunować. ![]() ![]() ![]() ![]() Oczywiście pogoda na saunę jest idealnie doskonała. Leje. ![]() Sauna doskonale robi nam na sen. Rano mamy naszykowane śniadanie na bogatości i zbieramy się na półwysep Kolka. Postanawiamy że po drodze robimy wszystkie możliwe zaznaczone atrakcje po drodze wzdłuż wybrzeża. No to łogiń. Walimy niemal w każdy zjazd, w który się da bo cos tam jest zaznaczone. A to miejsce biwakowe a to ścieżka dydaktyczna a to punkt widokowy czy inne cuda. ![]() ![]() ![]() ![]() Jest nawet biblioteka wiejska , pięknie utrzymana na totalnym zadupiu. ![]() Co ciekawe , szczyt sezonu a ludzi nie ma praktycznie wcale. Na miejscu biwakowym jeden Niemiec terenówką zrobioną na campera, turystów nie widać a plaże są puste. Myślę sobie na wuja nasz naród jeździ do tego Władka czy innego Mielna , płaci jak za zboże i pływa w tłumie na plaży czy na mieście. Może tutaj jest drogo? No nie. Domek na plaży dla 4 osób na tydzień to koszt około 400 juri, za 500-600 to już jest wypasiony i miejsc wolnych mnóstwo a to tylko dzień drogi z centrum Polski. Zwiedzanie jak wiadomo męczące jest to czas na małe conieco. Wjeżdża śledzik w marynacie i drugi w oleju od lokalnego dostawcy. Oczywiście z ziemniaczkiem. Pychozja. Polecam. ![]() ![]() Sprawdzamy jak wyglądają Campingi po drodze i to jeden z nich. To co widać to sauna na plaży. Miód. ![]() ![]() ![]() ![]() W zasadzie jedyny na jakim było jakiekolwiek życie. Znaczy byli camperowcy, przyczepowcy, namiociarze i ci którzy wolą mikrodomki. Jest jakiś ruch ale nie powiem że jest tłoczno. Raczej pustawo. Klimat super. Camping jest tutaj. https://goo.gl/maps/Ndewcd7yNmksMAQu7 Fajny bo dość spory (jak na ichnie warunki) ale względnie kameralny i klimatyczny. Beczka spalna. ![]() Lecimy dalej i mamy ścieżkę dydaktyczną , tym razem z wydmą na skarpie. ![]() ![]() ![]() Dalej kolejna z jeziorkiem i ujściem rzeczułki do morza gdzie ktoś popełnił miejscówkę na ognisko. ![]() ![]() Docieramy do Kolki. Jak ktoś nie chce płacić za parking to od strony Rygi na rondzie prosto a nie w prawo i dolatujemy do parkingu za free. Blisko jest. Mamy wieżę widokową. ![]() ![]() ![]() ![]() Idąc wzdłuż wybrzeża docieramy do półwyspu. Doopy nie urywa ale to wiedziałem wcześniej. Niestety morze zjada go w trybie przyspieszonym bo jak byłem tutaj parę lat wcześniej to widać zauważalną różnicę. ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Kolka nie jest naszym celem ale ujście Irbe do morza. Chcieliśmy spłynąć rzeką i obozować na plaży ale z powodu utraconego napędu musimy zadowolić się zwiedzaniem terenu puszką i z buta. Dojazd jest wszystkim. Bardzo dobre miejsca biwakowe i jest ich dużo. Są wiatki i kible ale kible są okropne. Można palić ogniska. Jest git. Biwak jest tutaj. https://goo.gl/maps/Z9k57xzwEZhX6D1u9 Samo ujście jest dość urokliwe. ![]() ![]() ![]() Znajdujemy sobie odpowiednią miejscówkę na nocleg , parkujemy i lecimy na zwiad z buta. ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Wieczorkiem jest nawet ładniej. ![]() ![]() ![]() ![]() No ale nie po to targałem wędkę po Finlandii żeby zaczepić jednego okonka, który i tak się wypiął przy brzegu, żeby tutaj tez nie spróbować. ![]() No i udało się wydłubać prawdziwego potwora. ![]() No ale radości dał sporo. Mimo że kurdupel. Oczywiście szczupaczek ląduje z powrotem w Irbe a my lądujemy w busie i walimy w kimę. Jutro powrót do PL więc to w zasadzie koniec wycieczki. |
![]() |
![]() |
|
|
![]() |
||||
Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Norge, Sverige, Suomi - skandynawska przejazdzka'08 | HBRT | Trochę dalej | 8 | 28.10.2008 09:29 |