![]() |
|
Regularne czynności serwisowe Wymiany: płynu hamulcowego, chłodniczego, oleju silnikowego i w zawieszeniu, filtrów, opon, zębatek i łańcuchów, świec. Regulacje: zaworów, gaźników, łańcuchów, łożysk główki ramy, świateł. Kontrola: opon, linek, akumulatora, łożysk, przygotowanie do sezonu i do zimy, smarowanie elementów. |
![]() |
|
Narzędzia wątku | Wygląd |
|
![]() |
#1 | |
![]() |
![]() Cytat:
„Inwestor” to ktoś kto robi coś, by uzyskać korzyść (zwykle finansową). Jak kupujesz motocykl, by nim jeździć dla przyjemności (podróżowania, do pracy, dla zabawy itp) to jesteś konsumentem. W relacji, którą opisujesz to inwestorem ew. jest dealer Hondy, Honda sama. Oni to robią, by zarobić pieniądze. Marża brutto na poziomie 100% (300pln w Twoim przykładzie) jest dość skromna moim zdaniem, bo z tego trzeba zapłacić za koncesję, szkolenia, wynagrodzenia, media, lokal no i tak by coś zostało na zysk. Jeśli uważasz, że to dużo (bo sam robisz wymianę oleju za darmo), to zatrudnij się u dealera hondy (i rób wszystkim wymianę oleju i inne czynności za darmo). Powyższe przeczytałem kilka razy i wciąż nie umiem znaleźć błędu w tym rozumowaniu. Sorry - starałem się, ale klops. Notabene, bardzo podobną marżę brutto (100%) stosuje Państwo Polskie. Podobnie zresztą, jak i inne państwa europejskie, gdzie Dzień Wolności Podatkowej przypada mniej więcej na połowę roku. Czyli ok 50% swojej pracy rocznej przeciętny Polak oddaje Państwu w zarządzanie, na różne ważne cele. Drugie pół roku pracuje na własnym. I to jest średnia. I liczona na wszystkich - najemnikach, działaczach gospodarczych, rolnikach itp/itd. Nie do wiary? https://businessinsider.com.pl/twoje...10-lat/j2zvfmr. Żeby nie było wątpliwości, uważam, że oba przykłady marży stosowanych przez korporacje jak Honda czy Planeta PL nie budzą u mnie szczególnych emocji. Za to budzi te emocje stwierdzenie, że „inwestor … broni się przed nieuzasadnionym zdarciem kasy” i jednocześnie płaci (chce czy nie) Planecie PL taką samą marżę jak Hondzie. To już wolę trwałości i jakość Hondy. Nawet przy 100% marży. Przynajmniej mogę liczyć na kawę w trakcie przeglądu. Bo kawy w trakcie wizyty w ZOZ to raczej się nie spodziewam… 😉 Sorry za punktowanie, ale lepiej się potem śpi 😀. Zdrowia! |
|
![]() |
![]() |
![]() |
#2 | |
![]() Zarejestrowany: Sep 2021
Miasto: Chrząszczyrzewoszyce powiat Łękołody
Posty: 500
Motocykl: CRF1100
Przebieg: 77000
![]() Online: 1 tydzień 6 dni 11 godz 23 min 42 s
|
![]()
Aleeeż kristoch
![]() Cytat:
Raczej zamiarem moim było użycie słowa "Płacący" zamiast "Inwestor" no i wyszło niefortunnie źle. Wykorzystałeś moją pomyłkę aby podmienić sens mojej wypowiedzi i pójść dogodnym dla Ciebie torem. Sprytnie ! Poprawiam się -> Zdanie powinno brzmieć: Jako płacący mam pełne prawo wiedzieć co ma zamiar zrobić ASO z moim moto za moje pieniądze i to oceniać. Zgadzam się również z tym, że Honda ma duże koszty utrzymania firmy...czynsze , pracownicy itd. Tylko, że to nie jest mój problem... nie proszę w ASO nikogo o kawę i mycie i czerwony dywan... niektórzy się na to łapią ja nie. Wolał bym w zamian dostać uczciwą cenę za najbardziej podstawową usługę jaką jest wymiana oleju. Nie widzę powodu dlaczego miałbym usprawiedliwić prawie podwójną cenę za coś co w tym samym ASO kosztuje 40% taniej tylko ,że jest sprzedawane w innym trybie (nie w celu spełnienia warunków gwarancji). Ta sytuacja jest doskonałym przykładem bezlitosnego wyciągania kasy przez dilerów .. większość ludzi to widzi i rozumie. Diler i klient wiedzą, że utrata gwarancji może być bolesna dla klienta. Dealer wie, że klient się obawia i poniekąd zmusza klienta do ponoszenia wyimaginowanych przez dilera kosztów w celu utrzymania gwarancji. Nie oczekuję, że ktokolwiek będzie robił coś za darmo. Chcę płacić za czyjąś pracę .. ale uczciwie. W tej sytuacji nie uważam aby to była czysta gra. Nie chcę rozwijać za bardzo tematu podatków w Polsce ale Twój argument jest dla mnie słaby gdyż obie sytuacje które porównujesz nie są ekwiwalentne. Firmy zagraniczne wypracowują zysk w Polsce i wyprowadzają ten zysk do za granicę, a z podatków w Polsce korzystamy "My Polacy" (z lepszym lub gorszym skutkiem) ale jednak na miejscu. Do zapłaty podatków zobowiązuje mnie prawo i tu też nie bardzo chciałbym coś z tym zrobić, pasuje mi to bo lubię asfalt bez dziur, oświetlone miasta i to że chodzę bezpiecznie po ulicy. Natomiast do niegodzenia się na złojenie mojego portfela przez podmiot wolno rynkowy mam rozum ... tu mogę się bronić. Nie dziwią mnie też ceny jakie są w ASO... duże koszty mają tam chłopy. Tez płacą podatki i utrzymują rodziny....skoro są klienci "chętni" do płacenia to czemu nie.. przecież to wolny rynek ![]() Pewne jest ,że muszę płacić podatki. Mogę ale nie muszę korzystać z ASO. Dobra kristoch ,udało Ci się mnie przeciągnąć do 00:30 ![]() Pasuję... każdy ma prawo do kawy w ASO O 6:00 czas wstać. |
|
![]() |
![]() |
![]() |
|
|
![]() |
||||
Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Koszt przejazdu przez Alpy | yakuzsa | Przygotowania do wyjazdów | 26 | 08.10.2021 20:18 |
Przegląd 1000km | Mesjasz | NAT - Warsztat | 40 | 05.02.2019 10:28 |
serwis glowic afra koszt Rzeszow | szynszyll | Silnik, sprzęgło, skrzynia | 10 | 24.02.2017 12:28 |