![]() |
|
Kwestie różne, ale podróżne. Jak nic z powyższego o podróżowaniu Ci nie pasuje, pisz tutaj... |
|
Narzędzia wątku | Wygląd |
![]() |
#17 |
![]() |
![]()
Późną jesienią zeszłego roku pojechaliśmy w czwórkę oglądnąć przed zakupem maszynę do Rumuni w okolicach Borsy pożyczonym od mojej żony autem.W tamtą stronę ok,na powrocie węgierski pogranicznik prosi o dokumenty więc zaglądam do schowka gdzie według mojej wiedz powinien się znajdować,później do wszystkich innych i nie ma więc telefon do żony,żona twierdzi że powinien tam być,czas leci a kolejka rośnie.Cały czas bardzo uprzejmie po polsku próbuje z pogranicznikiem nawiązać konwersację i złożyć winę na żonę.Chyba w końcu zrozumiał bo machną ręką i odjechaliśmy
__________________
Świeć pomimo wszystko Bierz przykład ze słońca Ma w dupie,czy kogoś razi |
![]() |
![]() |
|
|
![]() |
||||
Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Kontrola trakcji się nie wyłącza. | Borkow | NAT - Warsztat | 5 | 20.07.2020 08:49 |
PROŚBA!!!! Bez dowodu rej. w drodze do Albanii, czy się da? | spider2you | Kwestie różne, ale podróżne. | 25 | 18.06.2015 13:42 |