| 
	 | 
| 
			
			 | 
		#1 | 
			
			
			![]()  | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			Dziś i mnie dopadła ta chujnia. Tydzień temu wróciłem z błotno deszczowego wyjazdu i postanowiłem umyć królową. Myję szlauchem delikatnie, potem przekladniowką łańcuszek i suszenie w przewiewnym miejscu. Oczywiście moto na centralce i drugi bieg co by smar itd itd. Mało tego, po tym myciu woziłem jeszcze młodego po osiedlu. Po kilku dniach tzn dziś wyjechałem i się świeci się ta chujoza. Żadnych innych objawów. Zlewam to. Mi to wyglada jednak na wilgoć bo jechałem przez kilka godz w kilku burzach. Zobaczymy. Pzdr
		 
		
		
		
		
		
		
		
	 | 
| 
		
 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#2 | |
			
			
			![]() Zarejestrowany: Dec 2018 
				Miasto: Lublin 
					
				
				
					Posty: 733
				 
Motocykl: ATAS 1000 '18 
				
				
				 
Online: 1 miesiąc 1 tydzień 6 dni 8 godz 1 min 27 s 
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 Cytat: 
	
  | 
|
| 
		
 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 |