lark 4.3 at w promocji dzis za 120zl w markecie online

[majki]

Nadal uważam ją za najlepszy zakup tego roku!

Działa płynnie i stabilnie (nie miałem żadnej zawiechy...jeszcze), fixa łapie w moment (35at potrafiła kilka minut szukać satelit), robiłem 12h przejazdy w upale i nic złego się nie działo, po 200km w ulewie też bez problemów - doprowadziła 'za rączkę' do domu.
Jedynie przy AM trzeba uważać żeby nie dopuścić do uśpienia nawi po wyłączeniu zasilania, AM wtedy świruje i trzeba robić reset.
Wyświetlacz nie powala, ale gdy zamontowałem nad zegarami (świeci w klatę i nie ma odblasków tego co za nami) jest całkiem ok - da się spokojnie z niej korzystać o każdej porze dnia i nocy. Natomiast sam materiał przed wyświetlaczem jest dość wrażliwy i już go porysowałem (paznokciem)...może jakąś folię nakleję... Dotyk nie jest zbyt czuły, ale daję się sprawnie obsługiwać, nawet w rękawicach...podczas jazdy.
Ładowanie ogólnie działa, ale zastanawia mnie, że po wyjęciu jej z uchwytu potrafi pokazywać połowę baterii (jakby nie doładowywana była). Ale jeszcze mi nie padła podczas jazdy, więc jest ok.
Uchwyt też jest spoko, ciasne spasowanie/zapinanie nie jest zbyt uciążliwe, a nawi siedzi stabilnie i nie boję się, że ją zgubię na dziurach. Za to bez nawi śrubka w obudowie trochę hałasuje...

Ogólnie daję jej mocne 4/5.
PS. można było zamówić 2szt, druga była by na zapas albo na dawcę części...