gaśnie na ssaniu

[Skeeb]

Dzięki za szybkie odpowiedzi i wybaczcie, z zamilkłem na ponad tydzień - nie miałem czasu przysiąść i odpisać.

@szynszyll miałem o tej "technice" podobne zdanie. Nie zdziwiło nikogo, że łapie temperaturę. Zdziwiło mnie, że taki mocno rozgrzany silnik po zamknięciu ssania gaśnie, mimo książkowo ustawionych obrotów biegu jałowego.
Tak jak pisałem, poradziłem mu, żeby nie pałował, żeby nie przekraczał 2000 obr/min na ssaniu. Dzięki za ten przykład z automatycznym ssaniem. To jest świeży człowiek, trochę się nie zna, ale chętnie pyta i przyjmuje dobre rady czy tego typu analogie. A najlepiej trafia, jak rozumie, dlaczego coś się dzieje. Tego gaśnięcia nie potrafiłem rozsądnie wytłumaczyć, stąd pytam mądrzejszych od siebie, znaczy tu

@matjas Tak, o ile wiem moto jeździ normalnie(*)
Ogólnie to problem wydaje się rozwiązany, od kiedy zaczął używać ssania jak Pan Bóg przykazał.
A to:

Chyba, że trywialnie od długiej pracy na ssaniu świeczki są tak zasyfiałe, że moto nie chce pracować normalnie

wydaje się dobrym tropem jeśli chodzi o gaśniecie.

-spalanie - nie przekracza 5.6 l. (tankuje zawsze co 300 km, nie schodzi do rezerwy, w ntv to 17l)
- (czy na zimno odpali bez ssania) tak, ale po kilku sekundach zgaśnie
- czy na ciepło odpali ze ssaniem? - nie wiem, ale się dowiem
- czy króćce są dobrze wkręcone i przykryte gumą - nie wiem, jeszcze się z kolegą nie widziałem od tamtej pory. Dawał go na serwis na Modlińską na wiosnę, zakładam, że stamtąd wyjechał w tym zakresie sprawny.


Zdjęcia świec. Przerwa zmierzona szczelinomierzem nie przekracza 0.9mm










Tutaj przeczyszczone szczotką









(*) Jak jeszcze robił te swoje "eksperymenty" z full ssaniem i nie zamykał go do końca przed jazdą, to potem jeździł bez przeszkód.
Coś tam kwękał, że coś mu stuka na 2. i 3. biegu na niskich obrotach, ale z opisu zdiagnozowałem stukanie wału poniżej 3000 obr/min. Przestał schodzić tak nisko z obrotami i "jak ręką odjął" . Już pisałem, że jest jeszcze trochę zielony?