Wróć   Africa Twin Forum - POLAND > Podróże. Całkiem małe, średnie i duże. > Relacje z podróży > Trochę dalej

Odpowiedz
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 08.05.2018, 08:34   #1
Emek
I CAN'T KEEP CALM I'M FROM POLAND KU_WA Słońce do 04.09.24
 
Emek's Avatar

Zapłaciłem składkę :) Dział PiD

Zarejestrowany: Aug 2015
Miasto: Scyzortown
Posty: 11,175
Motocykl: No Afrika anymore
Emek jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 rok 7 miesiące 1 tydzień 6 dni 18 godz 30 min 14 s
Domyślnie

30 kwietnia 2018

Na dziś Henry zaplanował wycieczkę po okolicy. Zaczynamy od śniadania na bazie ziemniaków.



Do tego jaja od kur z wolnego chowu okraszone domowym majonezem.



I wreszcie ruszamy w teren.



Najpierw ruszamy na cmentarz zapalić znicze na grobie matki naszego gospodarza od której zaczęła się libuchorska przygoda Henia.





Znicze oczywiście w naszych barwach narodowych.

I gonimy dalej.



Brodów mamy pod dostatkiem.













Po godzince robimy krótki postój pod sklepem.



Susza spowodowała że ciężko było znaleźć błoto ale i to nam się udało.







Znów przyszedł czas na krótki odpoczynek.



Jedziemy dalej.



Robimy zaopatrzenie na ognisko w terenie.



Jako że mieliśmy problem z zakupem kiełbasy to szukamy dalej.



Trafiamy do wioskowego centrum handlowego.



Wreszcie udało się zrobić zakupy więc ruszamy na miejscówkę gdzie będziemy palić.ognisko. Chyba teren zbyt łatwy bo KTMa ciągnie w górę.



Tylko że tam był płot…



Niechętnie ale jednak wrócił na ścieżkę.



Pozostali woleli pójść na łatwiznę i trzymali się szlaku.





Dalej jedziemy rzeczułką.





Wreszcie trafiamy na miejsce. Chłopaki od razu kładą się na trawce.



Rozpalamy ognisko.



I udajemy się.na kąpiel. Niestety woda jest do kostek ale nie wszystkim to przeszkadza.



Czas miło płynie ale trzeba wracać.





Szymon zdążył się.gdzieś zawieruszyć i musieliśmy go chwilkę poszukać. Ale na szczęście się znalazł.



Chwila oddechu.



I dalej w drogę.



Piękna pogoda, doborowe towarzystwo, wspaniałe tereny. Majątek.



Widoki też całkiem, całkiem.



Słońce powoli spada więc i my kierujemy się w stronę bazy.



Jeszcze tylko zjazd na dół.





Po powrocie jeszcze trening w strumyku przed jutrzejszym atakiem na Pikuj.







Jak nie idzie do akcji wkracza trener Ilja i pokazuje jak należy poprawnie wykonać ten przejazd.






Wszystko jednak kończy się.szczęśliwie, wszyscy cali. Jesteśmy zmęczeni ale zadowoleni. Piwkujemy na bazie.



Pojawił się.Dafik i od razu zrobiło się wesoło.



Nie wszystkim było jednak do śmiechu bo KTM się.zepsuł wypluwając olej z lagi :grin: .



W razie gdyby były wątpliwości co było na kolację.



Dzień się kończy jutro po śniadaniu lecimy w górę na Pikuj. Będzie się działo.
Emek jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Odpowiedz


Zasady Postowania
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wł.

Skocz do forum

Podobne wątki
Wątek Autor wątku Forum Odpowiedzi Ostatni Post / Autor
TET Poland majówka 2018 TomekN Polska 22 28.12.2019 12:08
Libuchora henry Umawianie i propozycje wyjazdów 8 29.09.2012 21:55


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 01:16.


Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.