![]() |
|
Przygotowania do wyjazdów Jak zdobyć wizę? Jaka kuchenka? Brać materac i namiot? Gdzie są ciekawe miejsca? Jakie kufry wybrać do USA? Czy Anakee założyć odwrotnie? Co to CPD? Odpowiedzi znajdziesz w tym dziale. |
![]() |
|
Narzędzia wątku | Wygląd |
|
![]() |
#1 |
![]() Zarejestrowany: Jan 2015
Miasto: Warszawa
Posty: 1,935
Motocykl: inne moto
![]() Online: 2 tygodni 2 dni 17 godz 38 min 45 s
|
![]()
A zastanawialiście się jakby to ogarnąć swoim sumptem - ale tylko będzie to się opłacało na wizie biznesowej wielokrotnego wjazdu.
Chodzi o to aby zasuwać samochodem z lawetą (kilku kierowców daje możliwość jazdy 24h, więc skracamy czas przejazdu). Przed granicą z Rosja zdjąć motki i przejechać na nich a potem jedna osoba wraca na skoczka z kimś i wjeżdża samochodem. Po takim manewrze dalej leci się znowu z motkami na lawecie. W drodze powrotnej taka sama opcja. Tak sobie głośno myślę i kombinuję jak obejść te ich trochę głupie przepisy. |
![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
![]() Zarejestrowany: Sep 2010
Miasto: białystok
Posty: 2,657
Motocykl: ktm 640 adventure
![]() Online: 3 miesiące 4 tygodni 1 dzień 19 godz 53 min 19 s
|
![]()
Tuba (fałszywy).
Emek, to nie ma znaczenia. Problem jest, kiedy pojazd nie opuści obszaru celnego a tego przecież nie zakładasz. Rozmawiałem z Mirmilem, jak on to robi. I powiedział, że na karnecie ATA ale to się kupy nie trzyma, choć akurat na wschodzie kupa trzyma się w niepojętej przestrzeni. Jak ona jest cudownie niepojęta, przykład poniżej. Tera se skojarzyłem jaki fajny kibel miałem kilka lat temu, kiedy przez wszystkie granice do AGF-u jechałem: - Toyotą zarejestrowaną na babcię. - Z przyczepką zarejestrowaną na żonę (miękki dowód). - Z Simsonem na przyczepce zarejestrowanym na mnie (miękki dowód). System załamał się dopiero na granicy RUS-UA na powrocie. Ukraińcy wprowadzili akurat wtedy wymóg osobistego bagażu do 50kg maks. Ja tego bagażu miałem blisko pół tony. Zresztą wtedy najważniejsze było, że opuściłem już Rosję (testowałem trzy przejścia i ledwo zdążyłem, bo dnia następnego kończył się 60-dniowy tranzyt - wtedy był jeszcze taki do załatwienia). System nie przewidział takiego wariantu. Naczelnik przejścia UA okazał się w porządku gościem i odprawił mnie osobiście. System zawiesił się na Simsonie. Zestaw babcia/żona przeszedł. Ponieważ Simson był na mnie, naczelnik wpadł na genialny pomysł. Powiedział: - Sciągaj Simsona, ja nic o nim nie wiem. Wjedzisz nim do... Rosji, jako już odprawiony w UA! Przy gościu od "kwitka"... zawrócisz i odprawimy ciebie jeszcze raz osobno! Ale Simson jest zepsuty panie naczelniku! - To niech zostanie na przyczepce, a zestaw zaparkuj tuż za posterunkiem i migiem ciebie odprawimy na piechotę. Więc odprawiony podchodzę teraz do okienka jakbym wyjeżdżał z UA. Tam mnie ekspresowo (dosłownie!) pod bacznym okiem odprawiają z Simsonem, który stoi na przyczepce. Z buta idę do kolesia od kwita. On zabiera mi karteczkę i daje nową z danymi Sumsona, którego nie ma. Maszeruję teraz z powrotem odprawić się z Simsonem (którego nie ma) na wjazd do UA. Wszystko poza kolejką, która przez nas zrobiła się ogromna. Wyjazd i wjazd zajął nie więcej niż 10 minut! W życiu tak szybko nie byłem odprawiony na żadnej granicy. Najlepsze jest to, że powininienem być zatrzymany już na pierwszym przejściu granicznym, jadąc na wyrypę, bo ponieważ przyczepka w ogóle nie miała... ubezpieczenia OC! Ja nie wiedziałem, że przyczepki się ubezpiecza, bo ta została kupiona tuż przed wyjazdem i zarejestrowana na miękki dowód ważny... 90 dni. Nie wiem, jak to się stało, że pani Krystyna (już na emeryturze - serdecznie pozdrawiam) nie wyegzekwowała przy rejestracji umowy ubezpieczenia. O tym, że ubezpieczenie jest wymagane dowiedziałem się 1,5 roku później, kiedy w końcu zdecydowałem się odebrać twardy dowód. Finał był taki, że kolejne kilka m-cy później przyszedł kwit z tej komisji nadzoru ubezpieczeń i kara w wysokości 450zł. Gdyby to była Toyota, to pękło by kilka tysi... Koniec końców i tak mi się zajebiście upiekło. |
![]() |
![]() |
![]() |
#3 | |
![]() Zarejestrowany: Dec 2014
Miasto: Myślenice
Posty: 601
Motocykl: nie mam AT jeszcze
![]() Online: 1 miesiąc 3 tygodni 5 dni 5 godz 59 min 39 s
|
![]() Cytat:
|
|
![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
![]() Zarejestrowany: Sep 2010
Miasto: białystok
Posty: 2,657
Motocykl: ktm 640 adventure
![]() Online: 3 miesiące 4 tygodni 1 dzień 19 godz 53 min 19 s
|
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
#5 | |
![]() Zarejestrowany: Jan 2015
Miasto: Warszawa
Posty: 1,935
Motocykl: inne moto
![]() Online: 2 tygodni 2 dni 17 godz 38 min 45 s
|
![]() Cytat:
Także dalej gdybam że taki manewr może się udać. W przypadku kiedy mamy np. 2 motocykle samochód i przyczepkę i dwóch kierowców wtedy nie przejedziemy na teren FR - obowiązuję jak się nie mylę zasada jeden pojazd jeden kierowca. |
|
![]() |
![]() |
![]() |
#6 | |
![]() Zarejestrowany: Dec 2014
Miasto: Myślenice
Posty: 601
Motocykl: nie mam AT jeszcze
![]() Online: 1 miesiąc 3 tygodni 5 dni 5 godz 59 min 39 s
|
![]() Cytat:
Macie rację w w/w podaje się termin opuszczenia pojazdu. Pomerdało mi się z Turcją, gdzie nawet na jednodniową wycieczkę promem nie wypuszczą bez zabrania pojazdu, którym się wjechało. Temat ciekawy. |
|
![]() |
![]() |
![]() |
|
|
![]() |
||||
Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Tunezja na kołach | magrafb | Umawianie i propozycje wyjazdów | 17 | 11.03.2015 19:41 |