Garmin 276cx - powrót legendy

[matjas]

sraleta chyba.
czyli mamy gadget za 2500 albo i lepiej w pomrocznej i zaś wpisujemy jakiekolwiek dane jak w serii 60 sprzed półtorej dekady.
zaiste mają dość niezłe zrozumienie słowa 'ewolucja' w Garminie. ale chuj tam - kiedy japońce wymysliły wałki wyrównoważające amerykanie wymyślili 'good vibes' i legendę za którą kroją krocie.
tu widać jest podobnie.

m

[rambo]

Dotykowy ekran, to jednocześnie pięta Achillesowa każdej nawigacji dotykowym padem na LCD.
Najdelikatniejsza jej część.
Niefortunne wysunięcie się z ręki na kamienie i mamy sztos.

Tu seria 60/62/64 nie ma sobie równej.
Jako nawigacja i gps dla taksówkarza to kibel.
Ale do użytku outdoor sytuacja jest już inna.

Nie denerwuj się

Napisał rambo

Dotykowy ekran, to jednocześnie pięta Achillesowa każdej nawigacji dotykowym padem na LCD.

Dokładnie tak!
Duży niedotykowy ekran i guziki!!! Wreszcie jakaś sensowna nowa motocyklowa propozycja od Garmina!!
Choć Monterra ze swoim androidem nadal nie do pobicia..

Zdrówko,
Miszel

PS. I uchwyt identyczny jak do Montany/Monterry! W Garminie chyba przyjęli nowych ludzi!
PS II. Legendarna nawigacja i cena też przejdzie do legendy - 3600 PLN w eAzymucie.....

[matjas]

Napisał Miszel

II. Legendarna nawigacja i cena też przejdzie do legendy - 3600 PLN w eAzymucie.....

oszkurw.... TEGO się nie spodziewałem. kogoś zdrowo pojebało

m

[szynszyll]

No widzisz matjas. Jak to mowia kto sie da to sie da. Masz 100 tys na nowe moto dasz i te 1200$ za garmina. Filozofia firmy widac jest taka - sprzedac mniej ale za wiecej. Od lat sie im to sprawdza wiec na wor maja zmieniac podejscie. Niby prosta sprawa i 6 rdzeniowe smartfony podrabiaja a garmina do dzis nikt nie podrobil. chinskie pomysly na nawigacje moto-marina sa mniej lub bardziej nieudolne.