| 
	 | 
| 
			
			 | 
		#1 | 
			
			
			![]() Zarejestrowany: Jul 2011 
				Miasto: Kielce 
					
				
				
					Posty: 1,655
				 
Motocykl: Dziczyzna 
Przebieg: ustalam 
				
				
				 
Online: 4 miesiące 1 tydzień 3 dni 14 godz 45 min 4 s 
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			Ostatnie dwa dni to pobudka o 4.30 rano i 3/4h latania - coś pięknego! Zmieniłem wydech na LeoVince Titanum, jest ciszej i chyba nawet lepiej wygląda na motocyklu (waga wydechu 1,4 kg) :thumbsup:  
		
		
		
		
		
		
		
	Swoją drogą - właśnie zrobiłem na XCuT pierwsze 2000 km więc czas na małą recenzje: Wcześniej jeździłem ciężkimi motocyklami więc mogę śmiało powiedzieć: można AT latać w offie ale PO CO? XCuT waży zalany jakieś 150 kg i to naprawdę czuć w terenie. Jazda w sypkim piachu czy w błocie powoduje tylko fun a ogranicza mnie tylko moja wyobraźnia a właściwie moja własna bojaźń bo motocykl prowadzi się jak po sznurku. Jedzie tam, gdzie chcę i to bez walki. Teraz widzę, jak można "latać" w offie a nie walczyć z ciężkim motocyklem i terenem. XChallenge ma według mnie świetny silnik - pięknie ciągnie od dołu do odcięcia przy czym nie ma się wrażenia, że to go (silnik) męczy. Pięknie można jechać na 3 biegu 20 km/h po czym odkręcając manetę żwawo rozbujać się do 80 km/h bez dziury w mocy czy dławienia. Zawieszenie - przód jak dla mnie bardzo dobrze radzi sobie z terenem, dobrze działają regulacje. Tył - mam seryjną "poduszkę" - jak dla mnie nadąża za przodem i nie mam zastrzeżeń, radzi sobie i na asfalcie i w offie. Jedyne co - trzeba przyzwyczaić się do "podnoszenia" tyłu przy ostrym hamowaniu przodem. Hamulce - teraz dopiero wiem, co to hamulce (wcześniej miałem spowalniacze) :thumbsup: Bardzo dobra dozowalność. Spalanie - w offie 4,3 l/100 km, w mieszanym czyli 50 % on i 50 % off to samo a więc spalanie około 4 l/100 km mnie zadowala. Minusy: - ładowność a właściwie mocowanie bagażu. Trzeba się nagłówkować, jak go zamocować do motocykla. Jeździłem z rogalem i dałem radę tylko dzięki dorobieniu a'la stelażo-gmolo-podpórek. - odkręcają się śrubki ![]() Więcej minusów nie znalazłem! Po 2000 km (z czego pewnie jakieś 1000 km w offie): - awarii brak - zużycia oleju brak - 2 koleżanki chciały mnie zaprosić na wspólne jeżdżenie, co wcześniej raczej w tak krótkim czasie (miesiąc) się nie zdażało...przypadek? ![]() ![]() ![]() Parę fotek ![]() ![]() ![]() ![]()  
		 | 
| 
		
 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#2 | 
| 
			
			 Michał 
			![]()  | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			Żeby się przekonać że motocykl lekki prowadzi się w terenie lepiej niż ciężki, to nie trzeba kupować, wystarczy pożyczyć od kolegi i się przejechać, ale....trzeba mieć kolegów 
		
		
		
		
		
		
		
	![]() Moim skromnym zdaniem to AT jest po prostu bardziej uniwersalna niż większość małych i tyle. Przejedź się jakimś 2T i ciekawe co wtedy powiesz o bemwu i jego terenowych możliwościach. Dobrze że w końcu znalazłeś, przynajmniej na jakiś czas  
		 | 
| 
		
 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#3 | 
			
			
			![]() Zarejestrowany: Jul 2011 
				Miasto: Kielce 
					
				
				
					Posty: 1,655
				 
Motocykl: Dziczyzna 
Przebieg: ustalam 
				
				
				 
Online: 4 miesiące 1 tydzień 3 dni 14 godz 45 min 4 s 
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			Michał - dobrze prawisz ale... 
		
		
		
		
		
		
		
	na pożyczonym nigdy nie będę jechał jak na swoim (i dlatego ciągle mam kolegów  ) a więc u mnie nie sprawdza się teoria "zanim kupisz, pojeździj".XC to motocykl z przebiegami jak AT a wagą jak prawie jej połowa, z zawiasami o 2xniebo lepszymi... Królową latałem prawie 4 lata a tylko rok na jej seryjnym zawiasie i z seryjnym wyglądem...dobrze ją wspominam i na zawsze w mym sercu zostanie ale zacytuję mojego kolegę: "Panu Hondzie najbardziej udali się posiadacze Hondy" ![]()  
		 | 
| 
		
 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#4 | 
| 
			
			 Michał 
			![]()  | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			Omijając początek pozwolę sobie nie zgodzić się z ostatnim stwierdzeniem. Hondzie udało się wiele i nadal udaje, ale motocykl uniwersalny nie może być najlepszy we wszystkim, przy tym on właściwie BYŁ więc należy patrzeć przez pryzmat i na czas kiedy był produkowany. O jakości pana H w porównaniu z innymi nie wspomnę.. 
		
		
		
		
		
		
		
	 
		 | 
| 
		
 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
![]()  | 
	
	
		
  | 
	
		
  | 
			 
			Podobne wątki
		 | 
	||||
| Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor | 
| Projekt Challenge | myku | Inne - dyskusja ogólna | 273 | 11.06.2020 17:16 |