![]() |
#11 |
![]() Zarejestrowany: Nov 2010
Miasto: Z.Góra
Posty: 1,783
Motocykl: BMW F700GS, DR 350
![]() Online: 1 miesiąc 2 tygodni 1 dzień 20 godz 7 min 10 s
|
![]()
Odcinek 11, czyli prawie jak na Litwie
Budzimy się o całkiem przyzwoitej porze, bo dobrze wyliczyliśmy kąt padania wschodzącego słońca i namiot jest w cieniu ![]() Oczywiście moje pierwsze pytanie brzmi „Raf, mam wysypkę?” (bo sama niewiele widzę, dopóki nie uzbroję się w soczewki ![]() Wysypki nie ma, ale nogi i ręce mam czerwone. Na szczęście nie puchną i nie swędzą, więc paniki nie ma, biorę tabletkę i zbieramy się do wyjazdu. Jesteśmy nad Kanałem Augustowskim, żeby go przekroczyć jedziemy do najbliższego mostu, przy okazji śluzy w Płaskiej: Opłaty jakieś dziwne, ciekawe, komu chce się szukać tych groszy w kajaku ![]() Z Płaskiej ruszamy szutrami i lasem na północny wschód, w kierunku granicy. Dojeżdżamy do Czarnej Hańczy we wsi Okółek: i z powrotem zanurzamy się w Puszczę Augustowską. Jakoś nie do końca jedziemy tak jak chcieliśmy, ale w końcu docieramy do Budwieci przy granicy z Litwą: Przed nami rozciąga się szutrowy raj. Ciężko to nawet nazwać offem, szutry są gładkie jak stół, czasem tylko trafi się tarka. Prędkość dowolna, byle nie wyniosło w zakrętach ![]() Szutry oczywiście są legalne, to drogi gminne łączące wsie. Wsie na pograniczu polsko – litewskim są mikroskopijne, po kilka chałup i w dodatku bardzo od siebie oddalonych. Oj, ciężko tu się pewnie żyje, szczególnie w zimie… Sporo domów jest opuszczonych, ale każdy kawałek pola zagospodarowany. Nie to co nasze lubuskie nieużytki ![]() Przekraczamy malowniczą rzeczkę Marychę: …i suniemy dalej na północ. W końcu czujemy, że to Mazury, bo zaczynają pojawiać się jeziorka ![]() Szutry i szutry ![]() jest międzynarodowo: Choć czasem zabawnie: Dojeżdżamy do Puńska, gdzie kusi nas litewska restauracja. Zamawiamy kartacze, po litewsku zeppeliny: oraz bliny, czyli placek ziemniaczany z mięsem w środku: i już jesteśmy nafutrowani po uszy. a Raf zamówił jeszcze dwa pierożki zapiekane ![]() Pierożki okazują się pierogami-gigantami, nie ma wyjścia, trzeba brać na wynos ![]() Posileni wracamy na szutry : i znów jedziemy wzdłuż granicy litewskiej, ale już nie na północ, tylko na zachód. nazwy miejscowości są boskie ![]() jedziemy cały czas wzdłuż bardzo dobrze oznaczonego międzynarodowego szlaku rowerowego. Rowerzystów wprawdzie nie ma, ale ścieżka piękna ![]() Zakupy w miejscowości Rutka – Tartak i szukamy powoli miejsca na rozbicie namiotu. Bardzo fajnym szutrem przez Pobondzie, Kleszczówek niemałymi wcale pagórkami dojeżdżamy do wsi Czarna Hańcza nad jeziorem Hańcza. Najgłębszym w Polsce – 108 m. I chyba najczystszym – widoczność dochodzi do 12 m! Wychodzimy na punkt widokowy, zwiedzamy jakieś ruinki i postanawiamy znaleźć miejsce pod namiot nad Hańczą właśnie. Na parkingu pochodzi do nas gość i pokazując na naklejkę IZI Meeting pyta: „A znacie może takiego gościa w pilotce z Krakowa?” I tak poznaliśmy szwagra Jochena ![]() Rozbijamy się na polu w Błaskowiźnie, i podziwiamy czystość Hańczy: Na polu jest kilku nurków, którzy opowiadają nam o pionowych podwodnych ścianach jeziora (Hańcza to jezioro rynnowe, w osadach gliniastych). Zachód słońca nie wciskał w fotel (może dlatego, że siedzieliśmy na pieńku), ale i tak było to niezłe zakończenie tego szutrowego dnia ![]() cdn
__________________
Grzeczne dziewczynki idą do nieba, niegrzeczne idą tam, gdzie chcą |
![]() |
![]() |
|
|
![]() |
||||
Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Drang nach Westen, czyli tym razem wschód jedzie na zachód! | jagna | Trochę dalej | 71 | 08.07.2015 23:52 |
Siedem mórz … ? Prezentacja zdjęć i filmu w Klub Podróżnik Warszawa | Głazio | Imprezy forum AT i zloty ogólne | 13 | 09.12.2013 20:05 |
Biała 2012 - Mecz piłkarski AT Wschód - AT Zachód | mirek | Imprezy forum AT i zloty ogólne | 60 | 23.05.2012 02:18 |