![]() |
#28 |
![]() Zarejestrowany: Mar 2010
Miasto: Zambrów
Posty: 1,024
Motocykl: CRF1000L
Przebieg: 64321
![]() Online: 1 miesiąc 5 dni 9 godz 15 min 6 s
|
![]()
Po wczorajszym gorącym zakończeniu zimnego dnia, nie chce nam się ruszać zbyt wcześnie tyłków. Pogoda na zewnątrz również nie zachęca. Niby słonecznie a zimno. Góry!
W końcu wyciągamy motocykle z garażu, żegnamy się z gospodarzem, rodziną i ruszamy dalej - przed siebie, w nieznane. Tak jak lubię! Wybieram punkt na mapie, stwierdzam, że tam mnie jeszcze nie było i... jadę ![]() ![]() ![]() Jedziemy. ![]() Na naszej drodze jest pewna przeszkoda, nie do przejechania, trzeba ja ominąć - droga jest po prostu zamknięta bo budują tamę. ![]() ![]() Ryj mi się cieszy, bo wiem, że cała ekipa będzie chciała to objechać - niekoniecznie asfaltem. A nie od dziś wiadomo, że tam, gdzie kończy się asfalt, zaczyna się przygoda. Ruszamy! ![]() ![]() Droga pnie się wysoko, w piękne, malownicze góry. Poranne słonko tylko podkreśla ich urok. ![]() ![]() ![]() ![]() Góry puste, zero ludzi choć co jakiś czas jakieś zabudowania mijamy, ciężko jednak powiedzieć czy są zamieszkane bo z reguły leżą na tyle daleko, że nie da się ocenić czy to dom, czy pozostałość po nim. Są jednak co jakiś czas owce, więc raczej... ![]() ![]() Im wyżej tym piękniej. ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Na postoju Michał informuje, że kończy mu się benzyna. Jestem wkurzony na siebie, bo w Marrakeszu, na kempingu został Rotopax... Te dodatkowe 7L dało by nam super komfort podróżowania, psychika by tak nie cierpiała, odważniej ruszalibyśmy w nieznane. A tak... modlimy się by dojechać do kolejnego dystrybutora. Zostało jakis 50km. 1h, max 2 jazdy. ![]() ![]() ![]() I wszystko było pięknie, kolorowo, fajne widoki... dopóki nie zaczęliśmy zjeżdżać w dół - do cywilizacji. Nasza droga zaczęła robić się coraz bardziej grząska, czuć było, że niedawno tu "trochę" popadało. Już wiemy, dlaczego OFF ekipa z Hiszpanii odradzała nam przejazd tą droga. W zasadzie to oni nam odradzali podjęcia próby przejazdu bo droga ponoć nieprzejezdna... a my na cięzkich motocyklach i w ogóle ![]() No ale jak nie my to kto ? Do stacji benzynowej 30km... Michał co chwilę odciąża Kata o całe 45kg... ![]() ![]() ![]() ![]() Oj będą kłopoty ![]() W dodatku nie wiadomo czy za chwilę nie lunie znowu... ![]() cdn.
__________________
https://www.facebook.com/PrzezSwiat.eu |
![]() |
![]() |
|
|
![]() |
||||
Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Omalo jak Kirgizja, Vashlovani jak Maroko- wrzesien 2014 Dolot samolotem, sprzet na miejscu | Mirmil | Umawianie i propozycje wyjazdów | 8 | 02.09.2014 14:41 |
Maroko | consigliero | Umawianie i propozycje wyjazdów | 2 | 13.10.2010 12:17 |