![]() |
#21 |
![]() Zarejestrowany: Mar 2010
Miasto: Zambrów
Posty: 1,024
Motocykl: CRF1000L
Przebieg: 64321
![]() Online: 1 miesiąc 5 dni 9 godz 15 min 6 s
|
![]()
Cierpliwie czekam na zachód, barwy okolicy, cienie, zmieniają się z minuty na minutę.
Aparat przy oku, kręcę się dookoła, co chwilę słychać klepnięcie migawki. Kadr za kadrem, scena za sceną. Kradnę te widoki. ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Balans bieli szaleje ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Na dole wydmy melduję się już w kompletnych ciemnościach... Mniej więcej wiem gdzie iść, pytanie tylko czy wiem mniej, czy więcej... Niby niedaleko ale cholera.... nic nie widać, nic nie słychać. Bardzo nieprzyjemne uczucie. Idąc zapamiętałem tylko, że była jakaś dróżka wyjeżdżona przez auta, kilka drzewek oddalonych od siebie o kilkadziesiąt metrów, powinienem je teraz zostawić po prawej stronie. Idę. Wiem, że mają agregat, powinno zaraz coś zabłysnąć. Stoję, czekam - lepiej tak niż pójść w złym kierunku. 5 minut później zapala się żarówka- ledwo ją widać ale wyznacza mi kierunek. Ruszam. Co ciekawe - dźwięk agregatu słyszę dopiero jak dostrzegam mury! Jestem. Minęło chyba z 1,5h albo i dłużej a obiadu jak nie było - tak nie ma. Chłopaki nawet zaczęli się o mnie martwić... cdn.
__________________
https://www.facebook.com/PrzezSwiat.eu |
![]() |
![]() |
|
|
![]() |
||||
Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Omalo jak Kirgizja, Vashlovani jak Maroko- wrzesien 2014 Dolot samolotem, sprzet na miejscu | Mirmil | Umawianie i propozycje wyjazdów | 8 | 02.09.2014 14:41 |
Maroko | consigliero | Umawianie i propozycje wyjazdów | 2 | 13.10.2010 12:17 |