Wróć   Africa Twin Forum - POLAND > Podróże. Całkiem małe, średnie i duże. > Relacje z podróży > Trochę dalej

Odpowiedz
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 24.04.2014, 12:22   #1
Brambi
 
Brambi's Avatar


Zarejestrowany: Jul 2011
Miasto: Chwałowice/Wrocław
Posty: 459
Motocykl: RD07
Przebieg: 99 000
Brambi jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 1 tydzień 7 godz 38 min 47 s
Domyślnie

Ale czad !
Brambi jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 26.04.2014, 13:09   #2
Neno
 
Neno's Avatar


Zarejestrowany: Mar 2010
Miasto: Zambrów
Posty: 1,024
Motocykl: CRF1000L
Przebieg: 64321
Neno jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 5 dni 9 godz 15 min 6 s
Domyślnie

Środa 23.04.2014
Wychylam się ze śpiwora – jakoś dziwnie jasno, a budzik nie dzwoni. Może to księżyc tak jasno świeci? Przewracam się na drugi bok i usypiam. W namiocie obok – podobnie. Takim to sposobem wstajemy grubo po 8. Żaden z nas nie nastawił budzika...
Dziś jednak nam się nie spieszy. Powolne pakowanie, rozmowy przy śniadaniu, zarys trasy do przejechania i ospale ruszamy.
Nawet pokusiliśmy się o mały "test" mat na których śpimy ( może komuś się przyda). Test ograniczył się do zrobienia zdjęcia spakowanym matom, by pokazać ich objętość. Obie mają 5cm grubości, obie są tego samego producenta. Różni je szerokość i długość. Moja to ta mniejsza bom niskiego wzrostu ( Therm-a-Rest model 40th Anniversary Edition, rozmiar Regular). Rafała - Therm-a-Rest Trail Pro Long (to ta większa). Parametry do znalezienia w sieci.





A tak wyglądał nasz placyk pod namioty:


Kilka km dalej moje zamyślenie przerywa głos, a w zasadzie krzyk Rafała w interkomie:
- Ku***, ku***, wyj**** w samochód.
Pierwsza myśl, instynkt – po hamulcach. Oglądam się – jedzie. Dopiero teraz dostaję resztę informacji – Rafała troszkę wyniosło z zakrętu, ambulans troszkę go akurat ścinał i się delikatnie otarli o siebie. Podjeżdżam do busa, pytam czy wszystko ok. Koleś pokazuje kciuk do góry, zbiera urwany plastik, i ruchem prawej dłoni pokazuje, że możemy dawać gazu i spokojnie odjeżdżać. Uff. Skończyło się na strachu. W międzyczasie Rafał ocenił straty – urwany plastikowy zatrzask, reszta nietknięta. Sakwy zdały egzamin.
Dalej już spokojniej, nie narażając się na podobne przygody podążamy w kierunku Portugalii. Nie do końca najkrótszą drogą ale jednak wybór padł na ten kawałek ziemi. Fajne asfaltowe zawijasy, piękne widoki, których do końca nie mogę podziwiać, bo wypadła mi z oka soczewka Do wieczora jakoś dociągnę, bo akurat poszkodowane jest to mniej pokrzywdzone oko.





Co do widoków: góry, lasy, kwiaty i te zapachy … Co ja Wam będę opisywał, to trzeba zobaczyć, poczuć.
Za nim wjedziemy na krótki odcinek szutrowy gubimy się w małym sennym hiszpańskim miasteczku. Urokliwie tu!











Dzień kończymy już w Portugalii, w pobliżu wybrzeża, prawie nad oceanem. Kemping – 8e (-40%, bo jeszcze sezon zimowy). Warunki świetne.
Kilka słów o tym kraju (spostrzeżenia po tych kilku godzinach, spisane na gorąco jak cała relacja, nic potem przed wysłaniem nie zmieniam, jest więc szansa, że jutro będę myślał inaczej) :
- drogi jak w Polsce
- płasko
- nudno
- paliwo drogie (1.63e)

Dziś 490km.

Neno jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Odpowiedz


Zasady Postowania
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wł.

Skocz do forum

Podobne wątki
Wątek Autor wątku Forum Odpowiedzi Ostatni Post / Autor
Święta Wielkanocne alternatywnie Neno Umawianie i propozycje wyjazdów 0 26.03.2014 17:52


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 09:18.


Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.