| 
	 | 
| 
			
			 | 
		#1 | 
| 
			
			 trampkarz emeryt 
			![]()  | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			Calgoon! Święta się skończyły :-) do roboty!
		 
		
		
		
		
		
		
		
	 | 
| 
		
 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#2 | 
			
			
			![]()  | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			Calgon nie bądź chytrus. Napisz coś. 
		
		
		
		
		
		
		
	 
		 | 
| 
		
 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#3 | 
			
			
			![]() Zarejestrowany: Feb 2012 
				Miasto: Klembów 
					
				
				
					Posty: 136
				 
Motocykl: nie mam AT jeszcze 
				
				
				 
Online: 3 tygodni 3 dni 14 godz 59 min 23 s 
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			Co ma pisać? Było mi minęło, wrócił.... cała prawda  
		
		
		
		
		
		
		
	 
		 | 
| 
		
 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#4 | 
			
			
			![]() Zarejestrowany: Apr 2008 
				Miasto: Wroclaw 
					
				
				
					Posty: 2,387
				 
Motocykl: RD04 
Przebieg: 40.000 
				
				
				 
Online: 3 miesiące 2 dni 2 godz 50 min 11 s 
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			Obiecuje za tydzień pisanine.Tydzień jeszcze mnie nie bedzie-pilna delegacja.
		 
		
		
		
		
		
		
			
				__________________ 
		
		
		
		
	Agent 0,7  | 
| 
		
 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#5 | 
			
			
			![]() Zarejestrowany: Mar 2008 
				Miasto: Katowice 
					
				
				
					Posty: 1,224
				 
Motocykl: RD07a 
				
				
				 
Online: 1 miesiąc 2 tygodni 4 dni 39 min 57 s 
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 | 
| 
		
 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#6 | 
			
			
			![]()  | 
	
	
	
		
		
			
			 | 
| 
		
 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#7 | 
			
			
			![]() Zarejestrowany: Apr 2008 
				Miasto: Wroclaw 
					
				
				
					Posty: 2,387
				 
Motocykl: RD04 
Przebieg: 40.000 
				
				
				 
Online: 3 miesiące 2 dni 2 godz 50 min 11 s 
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			Kwaterki położone nad samym wąwozem były bardzo małe, ale schludne. 
		
		
		
			W związku z wczesną godziną i kłębiącymi się chmurami część załogi postanowiła dokonać inwentaryzacji sprzętu. Trzebi zaniepokojony plamami oleju dokręcał filtr rękami dużego Mańka.Dopiero jednak użycie skórzanego paska załatwiło sprawę i Panowie uporali się z problemem.Naszemu żołnierzowi zaczęło poważnie doskwierać kolano co nie napawało go optymizmem.Popołudniowy upadek odbił się trochę na jego humorze i nastawieniu do dalszej jazdy w terenie podczas naszej wycieczki. Na efekty trzeba było jednak czekać do rana i podejmować ewentualne decyzje. W moim przypadku motocykl naprawiał się sam za co jestem jak zwykle wdzięczny dwóm kochanym wróżkom! Powoli nadchodził czas kolacji a Sławek wyraźnie zasmucony nieudanym zakupem baranka nie mógł odnaleźć sobie swojego miejsca. Zaniepokoiłem się przez chwilę dalszym losem miłego pieska ,który jednak nie stał się azjatyckim przysmakiem i po wymianie czułości opuścił kolana Sławomira. Po przeanalizowaniu map i możliwych sklepów wysłaliśmy ekspedycję po niezbędniki pomocne w zasypianiu. Jaro i Maniek nie zawiedli także nocny deszcz i bijące krople po drewnianych okiennicach nie przerwały boskiego snu w tych pięknych okolicznościach przyrody. idę po browar. 
				__________________ 
		
		
		
		
		
			Agent 0,7 Ostatnio edytowane przez calgon : 03.02.2014 o 00:11  | 
| 
		
 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#8 | 
			
			
			![]() Zarejestrowany: Apr 2008 
				Miasto: Wroclaw 
					
				
				
					Posty: 2,387
				 
Motocykl: RD04 
Przebieg: 40.000 
				
				
				 
Online: 3 miesiące 2 dni 2 godz 50 min 11 s 
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			Dzień VIII 
		
		
		
			Pomysł na dzisiaj to Kalampaka i słynne Meteory.Odległość nie porażała bo to raptem 150-200 km. Plan okazał się jednak proroczy. Po pysznym śniadanku z którego wywiązali się gospodarze ruszyliśmy mniej uczęszczanymi trasami w kierunku słynnych klasztorów. Niesamowita ilość różnych magicznych miejsc ,które po drodze można odwiedzić pozostawia niedosyt.Wydaje mi się ,że po Grecji można kręcić się całymi tygodniami i miesiącami a i tak nie zobaczy się wszystkiego. Każdy skrawek i okolica obfituje w jakieś ciekawostki. SAM_0095.jpg20131012_095811.jpg 
		Kluczyliśmy pustymi wioskami a temperatura stawała się nad wyraz łaskawa.Przejazd był regularnie utrudniany przez prowadzących co obfitowało w coraz liczniejsze spotkania z matką  ziemią. 
				__________________ 
		
		
		
		
	Agent 0,7  | 
| 
		
 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
![]()  | 
	
	
		
  | 
	
		
  | 
			 
			Podobne wątki
		 | 
	||||
| Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor | 
| "Na skraj świata ze mną leć...sprawdźmy co tam dzieje się"-Grecja 2013 | jamcio | Trochę dalej | 18 | 06.07.2014 19:48 | 
| W pogoni za surykatką, czyli Fazikowa wersja zdarzeń | jagna | Trochę dalej | 71 | 02.03.2014 19:21 |