SAG - regulacja zawieszenia przód, tył

[podos]

Napisał hubert

Jak to nie ma. Wkładasz twardszą sprężynę, siadasz dupskiem na Afri i na tej twardszej tył ci mniej siada niż na miększej prawda Oczywiście wymiana sprężyny na twardszą ma sens tylko wtedy gdy na oryginalnej brakuje nam regulacji żeby prawidłowo ustawić SAG.

Racja ... pisales ze wymienic sprezynę a ja myslalem ze chodziło Ci o długosc...
Wszystko jasne

Napisał hubert

Poza tym nie wiem jak inne ale ta z Wilbersa jest minimalnie dłuższa niż oryginał ...

moze orginalna nie trzymala nominalnej długosci bo juz sklepana była?

[hubert]

Napisał podos

moze orginalna nie trzymala nominalnej długosci bo juz sklepana była?

Być może. Wiem tylko że nie była jeszcze poniżej minimalnej długości :-)

[podos]

Dobra, musze sie wiec przyjrzec temu SAGowi - teraz, kiedy regulacje dlugosci amora robie nie zsiadająć z moto...

[hubert]

Napisał podos

teraz, kiedy regulacje dlugosci amora robie nie zsiadająć z moto...

Podosek przyznaj się coś Ty tam wsadził

[Gregor_L]

Czy ktoś z was ustawiał już zawieszenie w swojej Afri, bo sam już nie wiem jak to jest z tym zawiasem - jak podaje DrSpławik Rider SAG dla przodu ma wynosić 75-85mm, a dla tyłu 30% skoku zawieszenia - czyli 70mm - wynika z tego, że ustawienia te są bardziej zbliżone do ustawień motocykli typowo szosowych (gdzie ugięcie pod jeźdźcem przodu jest większe niż tyłu) - niż do maszyn crossowych, gdzie rekomendowany zakres ugięcia tyłu jest dwukrotnie większy niż przodu. Dla porównania:

motor szosowy - http://www.ohlins.com/PageFiles/304/...eight_MCRT.jpg

oraz crossowy - http://www.ohlins.com/PageFiles/308/...eight_MCMX.jpg

Więc jak to w końcu jest z tą Afryką, bo sam już zgłupiałem - na chłopski rozum jak na motocykl enduro to powinien mieć zawieszenie ustawione pomiędzy szosą i crossem - czyli dla mnie tył powinien się uginać pod jeźdźcem trochę więcej niż przód, ale nie aż tak (czyli dwukrotnie mocniej) jak w typowym crosie?
Wiem, że jeśli zawieszenie jest sprawne, to cała regulacja ogranicza się do ustawienia napięcia wstępnego tylnej sprężyny, ale jak to zrobić, aby nie zachwiać całej geometrii motocykla - bo metoda prób i błędów nie za bardzo się sprawdza, ponieważ rider po pewnym czasie przyzwyczaja się do nowych ustawień, czy są lepsze, czy gorsze, a chodzi o to, żeby były one jak najbardziej odpowiednie obiektywnie, a nie sugestywnie oceniając?

Jeśli się mylę niech ktoś mnie poprawi i może ktoś bardziej doświadczony w materii regulacji wypowie się na ten temat.