|
![]() |
#3 |
![]() Zarejestrowany: Aug 2010
Miasto: Warszawa
Posty: 22
Motocykl: Transalp XL600V
Galeria: Zdjęcia
![]() Online: 18 godz 36 min 49 s
|
![]()
Czwarta część naszego z Mizrem wyjazdu jest zupełnie nudna
![]() ![]() Tego dnia w bazie Kosmos na zlocie Рыбаковка 2012 "Назад в детство" są głównie organizatorzy imprezy. Goszczą nas wylewnie. Z samowara leci samogon, na zagrychę dostajemy sało - wyśmienite do tego sportu, a także liczne kanapki. Gospodarze są rewelacyjni, po dwóch godzinach jesteśmy już nieźle wstawieni. Idziemy więc tańczyć. Ciągle kogoś nowego poznajemy i ciągle zapisujemy telefony i maile. I tak do 3 w nocy. ![]() Rano szybka kawa w pobliskim sklepie i jedziemy „poendurzyć”. Malownicze szutry przelatują pod kołami. O, znów wyschnięte jezioro! Ładujemy się. Błocko trzyma motocykle jakby jechały po szynach. Świetnie się bawimy! Śniadanie kupujemy w maleńkim sklepie na wsi. Cenę za zakupy ekspedientka oblicza na prawdziwym liczydle. Jemy na plaży, w zacumowanej małej łódce. Wracamy, znów przewijając po kołami polne drogi. ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() W bazie Kosmos coraz więcej ludzi. Impreza zaczyna się rozkręcać. Ściskamy się z wszystkimi z wczoraj i poznajemy kolejnych wspaniałych towarzyszy najbliższych trzech dni. Na scenie rozgrzewa się zespół Plaxy z Moskwy. Poznajemy Kadeta, Sanie, Ryżego i Alka z Mikołajowa, Szendryka, który przyjechał na wielkim trójkołowcu z silnikiem Zaporożca, Maradonę z Moskwy, Alexandera Che Leykina – basistę Plaxy, Vitala Panzera i wielu innych. No i się zaczyna! ![]() Szendryk ![]() Od lewej: Sania, Kadet i ja ![]() Maradona ![]() Sania ![]() Ryży Będąc już trochę podpity, wyjawiam Sani skrywaną od rana tajemnicę. Dzisiaj mam urodziny. Ja pierniczę, po sekundzie stół zapełnia się kieliszkami z wódką i niezliczoną ilością piwa. Wjeżdżają szaszłyki. Muszę przyznać, że nie kupiłem nawet kawałka napitki i zagrychy. Chciałem, ale Sania który zapełnił stoły mówi – „Jesteście naszymi gośćmi, wy nie płacicie!!!”. Nalegam, ale nic to nie daje. Jak przyjedziemy do Polski będziemy waszymi gośćmi. Odtąd wszystko co jest na stole jest wspólne, nawet papierosy. W prezencie od Sani dostaję koszulkę i pierścień z trupią czachą, od Ryżego pierścień z orłem, nagle Vital wyskakuje z koszulki i pierścienia z wilkiem. Paraduję w giftach do końca imprezy. Na stół wjeżdżają pomarańcze z wykałaczkami zamiast świeczek. Dmucham. ![]() ![]() Plaxy, rockowy zespół z Moskwy, daje niezły koncert. Nagle słyszę jak ze sceny płyną życzenia urodzinowe dla mnie. Wzruszająca chwila, nie powiem. Tańczymy do upadłego, pijemy do upadłego z naszymi przyjaciółmi i znów tańczymy do upadłego. Okazuje się przy okazji, że nie jest jak myśleliśmy sobota, tylko piątek. Nawet fajnie. Mamy dzień do przodu. ![]() Nagle przy wielkiej rurze przed sceną pojawia się czarnowłosa striptizerka. Nasz zamglony alkoholem wzrok wyostrza się na kilka minut! Po występie Mizer zostaje twórcą pewnego powiedzonka. Jedna z naszych znajomych pieszczotliwie woła do nas: „Polska morda”, na co Mizer bez zastanowienia, odpowiada: „Ukraińskie cycki”! Od tej pory to one stają się hasłem przewodnim imprezy. Pijemy za nie toasty krzycząc – „за що, за сиськи, сиськи, сиськи! ” I tak do późnej nocy. ![]() ![]() Kurcze, o 9 rano plaża jest pełna ludzi. Tych samych, którzy wprowadzali się wczoraj w podobny do naszego stan. My ledwie kręcimy. Kadet wyciąga nas na kąpiel w morzu. Składamy się szybko do kupy. Spotykamy Sanię, Ryżego i chłopaków w knajpie przy plaży. Wyglądają rześko. Siadamy i mówimy że dzisiaj się zbieramy z powrotem do Polski. Szybka akcja kumpli i już dzisiaj nie możemy wsiąść na motocykle! Mamy talony na śniadanie. .– Wywalcie je – mówi Sania – idziemy do Santiechnika na płow. No takiego, to jeszcze nie jadłem. Robiony w wielkim żeliwnym kotle, podany wielką maczetą. Jest przepyszny. Do płowu wypijamy spiritus z sokiem z brzozy. Rewelacyjny trunek. Polecam! Na plaży zaczynają się konkursy. Pierwszy to wyścig dwóch motocykli z przywiązaną z tyłu oponą, na której siedzi lub leży człowiek. Bierzemy z Mizrem udział, ale nie idzie nam najlepiej. Jakoś dziwnie się jeździ z takim balastem. Drugi to konkurs bikini. Trzeci to walki w błocie, oczywiście pań! Wzrok znów wyostrzony. ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Po konkursach wracamy do stołu. Kadet powiada nam o swojej trwającej trzy miesiące wyprawie po Rosji. Jak zabrakło mu kasy, to pracował chwilę i znów na siodło. Spotykamy również Kota, dzięki któremu tu jesteśmy. A miał nie przyjeżdżać! Ściskamy się serdecznie. ![]() Scenariusz następnych godzin jest następujący: pijemy (oczywiście nie płacąc, choć staramy się zapłacić), gadamy, tańczymy, wyostrzamy zamglony alkoholem wzrok podczas kolejnego striptizu (tym razem w wykonaniu blondynki) i wychylamy toasty za pewną część kobiecego ciała. Ryży z Mikołajowa nagle rzuca tekst, oceniając trafnie sytuacje w jakiej jesteśmy: Bardzo zajebiście! I już wiem, jaki tytuł będzie miała relacja z wyprawy. ![]() W nocy na plaży jest pokaz ognistego tańca. Tradycją zlotu jest też demolka zaporożca z milicyjnymi emblematami. Na początku zostaje potraktowany młotami, nogami, potem rozsierdzona ekipa wrzuca go morza, a na końcu zostaje wyciągnięty z wody i spalony. Kładę się spać ok. 3 trzeciej w nocy. Mizer jeszcze biesiaduje. ![]() ![]() Poranek jest dość ciężki. Sania proponuje, żebyśmy zostali jeszcze jeden dzień, a potem pojechali do niego do Mikołajowa. Niestety dzisiaj musimy definitywnie zacząć odwrót. Około 15 ściskamy się serdecznie z kumplami i jedziemy w stronę Odessy. Stajemy w okolicy portu. Podjeżdża do nas gość na Gold Wingu. Pyta skąd, dokąd. Z Rybakowki? Też tam wczoraj byłem. Zostańcie u nas właśnie mamy imprezę na plaży. Chwila zawahania, bo w zasadzie nie mamy planu na dalszą część wyprawy… Jednak jedziemy dalej. Stajemy jeszcze na chwilę w okolicy Schodów Patiomkinowskich. Mizer idzie zrobić zdjęcia. Już mięliśmy włączać silniki, kiedy podszedł do nas Jarosław z Lwowa. Opowiadamy oczywiście skąd, dokąd i że jeszcze nie mamy planu co dalej. Mniej więcej wiemy, że chcemy wracać przez Zakarpacie. To jedźcie koniecznie na połoninę Libohora, oddzielajacą zakarpacką i lwowską oblast. W drodze na nią moja siostra ma knajpkę, w której możecie coś zjeść. No to mamy nowy plan podróży. Jarosław prowadzi właśnie kurs nurkowy, a z zawodu jest duchownym. Służył w Afganistanie. Ma, jak większość spotkanych przez nas ludzi, znajomych w Polsce. Żegnamy się z popem i byłym żołnierzem Jarosławem i ruszamy na granicę z Naddniestrzańską Republiką Mołdawii. Przejeżdżamy sporą ilość kilometrów, choć ostanie dni mocno nas zmęczyły. Kupujemy tylko piwo i jedziemy szukać noclegu. Mizer sprytnie skręca w szuter i po kilku minutach rozbijamy się w głuszy, z dala od zabudowań. Wypijamy piwo i w sekundę zasypiamy.CDN ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() http://bezasfaltu.blogspot.com/ http://www.endurovoyager.blogspot.com |
![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
![]() Zarejestrowany: Apr 2008
Miasto: Wroclaw
Posty: 2,383
Motocykl: RD04
Przebieg: 40.000
![]() Online: 3 miesiące 2 dni 46 min 4 s
|
![]()
Tak Lemurze zdecydowanie temat ludzie najbardziej przypadł mi do gustu.
Wszak na wyprawie najbardziej licza sie LUDZIE!!!!! |
![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
![]() Zarejestrowany: Oct 2010
Miasto: wilidż Opole
Posty: 2,547
Motocykl: CRF 1100
Przebieg: 0 kkm
![]() Online: 2 miesiące 2 dni 6 godz 44 min 56 s
|
![]()
Mega Klimaty.
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
![]() Zarejestrowany: Feb 2009
Miasto: Słupno
Posty: 108
Motocykl: DR 800
![]() Online: 1 tydzień 2 dni 18 min 48 s
|
![]()
No bardzo udany wypad
![]() Uderzając w "klimaty wschodnie" nie tyle liczy się dobrze przygotowany sprzęt co zdrowa i wcześniej zregenerowana wątroba ![]() Mam nadzieje, że na przyszły rok będzie mi dane poszwędać się po wschodnich landach ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|
|
![]() |
||||
Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Rumunia-Mołdawia-Ukraina w sierpniu/wrześniu | Marek70 | Umawianie i propozycje wyjazdów | 3 | 23.08.2012 15:08 |
Ukraina (Krym)-Rumunia sierpień/wrzesień 2012 | sagattic | Umawianie i propozycje wyjazdów | 10 | 10.04.2012 16:38 |
31.07 - 08.08 Krym - Mołdawia - Rumunia | Pirania | Umawianie i propozycje wyjazdów | 9 | 28.07.2010 08:49 |