Wróć   Africa Twin Forum - POLAND > Podróże. Całkiem małe, średnie i duże. > Relacje z podróży > Trochę dalej

Odpowiedz
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 19.09.2012, 15:36   #1
bliźniak
droga jest celem
 
bliźniak's Avatar


Zarejestrowany: Oct 2010
Miasto: Wrocław
Posty: 1,007
Motocykl: RD07, LC8
Przebieg: X70.000
Galeria: Zdjęcia
bliźniak jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 2 tygodni 1 dzień 18 godz 34 min 0
Domyślnie

...cd. Kobieta widząc złość w oczach Jagny na jej stwierdzenie, że to aż 100km, a nie Jagnięce "jak byk, na mapie jest 40!" oraz moje nieudolne zatrzymanie motocykla, wyraźnie nie wierzy w słuszność doprowadzenia nas do tej drogi i w nasze możliwości przejazdu nią. Lekko drżącym głosem pyta jeszcze kilka razy czy na pewno mamy paliwo oraz wodę do picia i... czy na pewno mamy wodę do picia... Widząc jej zdenerwowanie, pytam czy nie ma tam żadnej wioski i sklepu po drodze, że się tak dopytuje i czy droga taka nieprzejezdna...? W odpowiedzi słyszę, że wioska owszem jedna jest i samą drogą też powinniśmy dać radę przejechać... chodź w jej oczach widziałem nieco inną odpowiedź...




...rzeka oczywiście wezbrała to z przegrzania takie gafy
__________________
RideNow!

Ostatnio edytowane przez bliźniak : 19.09.2012 o 15:50
bliźniak jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 19.09.2012, 18:06   #2
Elwood
Gość


Posty: n/a
Online: 0
Domyślnie

No macie i ode mnie te 5*
Jagna... Postanowiłem wyjść z ukrycia, zrzucić maskę... Też chce być taki.
Mieć tyle determinacji w pokonywaniu przeszkód i w ogóle. Kiedyś to miałem, ale uszło w pizdu, jak bąk puszczony na 4000m...
Po prostu się z Wami (Kobitkami) droczyłem.
Troche mnie tknęłaś, tym "zaproszeniem" do Albanii Już chciałem pociągnąć temat, ale to tylko żarty i te też mają swoją granicę.

Blixniak, zajebiście spontaniczne te filmiki. Na tym ostatnim Jagna spinająca w tle loki, a tu jebie z nieba żarem...

Pamiętam sprzed roku.
O tej porze wracałem, jak kozak (bo se rzuciłem w eter) z Albanii na rowerze.
Tuż, za granicą, już w Czarnogórze wymyślili objazd. Do tej pory śmigałem (pierwszy dzień) w miarę po płaskim i szedłem, jak burza, nie powiem.
Kilka km-ów po MNE stronie nagle wyrósł koleś z flagą i puszczał ruch objazdem.
Objazd, to kilkanaście km pod górę...
Ni chooja, jadę w te miny! (bo to miny były, takie wojskowe)
Ni chooja, nie da rady przez miny, bo takie wyraźnie znaleźli.

Koleś stał z wodą w ręku.
Złapałem za jego butelkę, zdumiony nie reagował.
Zimna!

Moja była tak ciepła, jak zapewne ta Twoja z filmiku Bliźniaka.
-Albo miny, albo machniom!
Zamienilim!

Po dwóch km podjazdu padłem, jak kawka w cieniu i przeklinałem dzień, w którym rzuciłem Lupiemu, żebym se wrócił rowerem (z Albanii), ale nie mam...
- Ale ja mam. Odparł Lupus...
Tam jechałem z kumplem 4x4...

Jaguś, to naprawdę nieprawda, co tu sobie o Was od kilku m-cy wypisywałem.
Chooj, przyznaję się! Ale... nie róbcie tego więcej!

P.S.
Bliźniak, Twardzielu. Za żonę taką Kobitę?! Cie w mordę!
  Odpowiedź z Cytowaniem
Odpowiedz


Zasady Postowania
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wł.

Skocz do forum

Podobne wątki
Wątek Autor wątku Forum Odpowiedzi Ostatni Post / Autor
[RO'2013] Weekend w Tokaju czyli tydzień w Transylwanii sowizdrzal Trochę dalej 21 05.08.2013 11:43
Bardzo Bliski Wschód 2012 (Roztocze i Bieszczady) kamilltee Polska 10 20.06.2012 17:30
Góry Przeklęte - Albania 2010 paku Trochę dalej 30 17.06.2010 13:01
Startujemy w Góry Przeklęte - Albania 2010 paku Kwestie różne, ale podróżne. 12 18.05.2010 00:36


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 06:32.


Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.