![]() |
|
|
Narzędzia wątku | Wygląd |
![]() |
#11 |
![]() Zarejestrowany: Dec 2009
Miasto: Wrocek
Posty: 302
![]() Online: 3 tygodni 15 godz 5 min 45 s
|
![]()
Już wspominałam o Dawsoc City, westernowym miasteczku z okresu gorączki złota..
Na jednnym z popasów, bo nie są to nawet osady poznałam Rosjanina Iwana - zjechał na motocyklu chyba cały świat. W kultowej już marynarskiej koszulce w paski - sporo konotacji z wojskiem, o których wspomniałł umimochodem. Bardzo fajny, uczynny i na dodatek dżentelmen na każdym kroku. Z czuswem jumora ![]() ![]() Oki, Iwana już znacie.... Dwa tygodnie później ...(nie mam pojęcia gdzie jest Iwan) wyjechałam na jeden dzień z Alaski.... Wracam nazajutrz przekonana, że granica to formalność, przecież widać - na motocyklu, sama, przykurzona, z tobołami przytroczonymi do moto- podróżnik. Na początku znudzone hello! paszport proszę, oficer imigracyjny sprawdza, potem znowu, pyta którędy dotarłam do Usa, zgodnie z prawdą odpowiadam że przez Chicago. Pan kręci głową i mówi że to nieprawda bo przez NY, lekko się irytuję, przecież tyle jeszcze pamiętam. Niestety oni w swoich koputrach ( bo już dwóch sprawdza) mają Nowy York! Pan zabiera mój paszport i idzie sprawdzać gdzieś do budynku, czeeekam, przychodzi i ze srogą miną oświadcza mi, że nie mogę dalej jechać, mam pojechać na wewnętrzny dziedziniec i czekać.. Po jakimś czasie wzywają mnie do środka i zaczyna się przesłuchanie.. ja cały czas nie wiem o co im tak naprawdę chdzi, pokazuję im bilet, czarno na białym... Rpada pytanie skąd mam tę kartkę w paszporcie ( to kartka którą dostaje się przy wjeździe i którą oddaje się przy wyjeździe) i macha mi nią nie pozwalając jej zobaczyć,. Edostałam w Cicago, - ale ta jest z NY, następne; czy mam broń, nie mam - a to? kurcze zapomniałam o pieprzowej gaśnicy na niedźwiedzie. Hmm 2 .: 0. kolejne pytanie; co robiłam w Afganistanie? - byłam na wakacjach, ich miny - bezcenne ![]() .Wychodzi na to, że jest 4: 0.. A ja przecież wyglądam jak talib ![]() Ale w międzyczasie udaje mi się przeczytać nazwisko na tej kartce- z mojego paszportu, jest rosyjskie!!! To kartka Iwana,!!!' no to ładnie myślę sobie, nie mając pojęcia skąd ją mam. Spaliśmy w różnych motelach więc zamiana na recepcji odpada. . Zaczynają się pytania o Iwana - a ja prawie nic o nim nie wiem - nie wierzą... Mam czekać na zewnątrz, mogę zapalić, więc palę i główkuję (dawno nie używane szare komórki galopują po głowie...) Wiem!!! Granica - to jedyne miejsce gdzie nasze paszporty mogły się spotkać. Wyrzucam papierosa i pędzę do środka... domagam się telefonu na tamtą granicę, pan jakby milszy, sprawdzają, moje informacja się potwierdza...jest 4:1 ale mogę jechać, zostaję przeproszona za pomyłkę oficer imigracyjnej - .oni się mylą, niesamowite ![]()
__________________
...a jednak można żyć bez powietrza... |
![]() |
![]() |
|
|
![]() |
||||
Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Gruzja - w tym roku jak widzę do znudznia [Sierpień 2012] | duzy79 | Trochę dalej | 42 | 27.12.2021 21:56 |
Azja Centralna sierpień/wrzesień 2012 | gancek | Umawianie i propozycje wyjazdów | 20 | 21.07.2013 21:23 |
Przez Bośnię i Hercegowinę do Czarnogóry [Sierpień 2012] | ATomek | Trochę dalej | 47 | 20.04.2013 23:28 |
Ukraina (Krym)-Rumunia sierpień/wrzesień 2012 | sagattic | Umawianie i propozycje wyjazdów | 10 | 10.04.2012 16:38 |
Rock, sand & heat, czyli babska wyprawa na Dziki Zachód [Sierpień 2011] | jagna | Trochę dalej | 72 | 21.09.2011 21:58 |