| 
	 | 
| 
			
			 | 
		#2 | 
			
			
			![]() Zarejestrowany: Apr 2008 
				Miasto: Garwolin 
					
				
				
					Posty: 1,803
				 
Motocykl: RD07A 
Galeria: Zdjęcia 
				
				
				 
Online: 6 miesiące 3 tygodni 5 dni 2 godz 15 min 18 s 
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			Nasz pierwszy nocleg wypadł w swojskobrzmiącej mieścinie Duplin. Miejscówka znaleziona po ciemaku okazała się cichą, spokojną, aromatyczną a nawet z bieżącą wodą  
		
		
		
			IMG_0081.jpg IMG_0080.jpg Hej! bystra woda, bystra wodiczka, Hej! dla dziewoczki i malcziczka! Oczywiście myli się wszyscy. Niektórzy nawet dwa razy! Kopia IMG_1896.jpg IMG_0084.jpg Dupy w juki, IMG_0086.jpg a juki wziąć w troki! IMG_0088.jpg IMG_0094.jpg Nie wiem, co nam Ania parzyła, ale takie były pląsy po kolejnej ziołowej hierbatce. Przejazdu przez Słowację nie pamiętam, więc musiało się nic ciekawego nie wydarzyć. Pierwsza euforia robienia zdjęć też mija, więc po cichu delektujemy się mijanymi kilometrami. Pogoda wakacyjna.. Przejazd przez Węgry też szybki, choć mijaliśmy Festiwal Wina, zlot motocyklowy w Tokaju, czy Hulajduszoboszlo (a czytając relację Grega obiecałem sobie wstąpić, jak będę przejazdem). Wszystko to kusiło, ale cóż- priorytety.. A poza tym- wczesne przedpołudnie to taka nijaka pora na degustacje wina, czy inne integracje. W Tokaju zadawalamy się smażoną rybą przy moście nad Cisą i w drogę. IMG_0098.jpg Mijamy granicę IMG_0099.jpg i wjeżdżamy do Omanii.  | 
| 
		
 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#3 | 
			
			
			![]() Zarejestrowany: Apr 2008 
				Miasto: Garwolin 
					
				
				
					Posty: 1,803
				 
Motocykl: RD07A 
Galeria: Zdjęcia 
				
				
				 
Online: 6 miesiące 3 tygodni 5 dni 2 godz 15 min 18 s 
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			Za nami jakieś 800km od domu. Rzadko odpoczywamy. Cały czas pogoda- marzenie! odmienny krajobraz, przejrzyste powietrze, chce się jechać! 
		
		
		
			Droga nr.76 prowadzi nas z Oradea do Deva IMG_0101.jpg IMG_0102.jpg IMG_0105.jpg IMG_0107.jpg Kopia IMG_1900.jpg IMG_0120.jpg Na koniec dnia, syci rozległych krajobrazów, ciasnych, krętych dróg w bukowych lasach w okolicach Brad i Valishoara, postanawiamy wcześniej szukać miejscówki do spania. Czas tracimy jednak czekając na posiłek w przydrożnej knajpie w Soimus, na ostatnich metrach drogi76. Całą godzinę kazali sobie czekać na tę kompozycję! A ciorba de burta od ręki! ![]() Nadchodzi noc i wyszło jak zwykle. Jutro, za dnia zobaczymy, gdzie los nas rzucił z noclegiem. Ostatnio edytowane przez ATomek : 06.02.2012 o 21:04  | 
| 
		
 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#4 | 
| 
			
			 BANDA LUBLIN 
			![]() Zarejestrowany: Apr 2009 
				Miasto: Lublin 
					
				
				
					Posty: 4,110
				 
Motocykl: RD04 
Przebieg: Kręcony 
				
				
				 
Online: 3 miesiące 3 tygodni 1 godz 23 min 12 s 
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			Brawo Panowie. Szkoda Perkoza... O kontynuacje prosze.
		 
		
		
		
		
		
		
		
	 | 
| 
		
 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 |