WIELKI FINAŁ 1 afrykańskiego konkursu na relację z podróży

Napisał Dzieju

Masz dziwne skojarzenia, ale pozwolę sobie nie rozwijać wypowiedzi nie dając się przy tym sprowokować do jałowej dyskusji.

Otóż ta dyskusja ma służyć kolejnym edycjom ewentualnych, podobnych konkursów i wcale nie jest jałowa.
Korzystasz z Wikipedii Dzieju? Pewnie korzystasz... A wsparłeś jej utrzymanie? Kminisz w cziom dzieło?
Wyjebie fajną relację koleś nie opłacający składki i co? Ona dla Ciebie nie będzie wkładem w forum? Będziesz moralizował dalej?...
Oczywista, nie odpowiadaj, skoro uważasz to, za jałowy dyskurs. Bądż twardy.

Ma rację Kolega pióro (znaczy zgadzam się z tym, co pisze - racja mojsza) i wcale nie mąci.

Prawda jeż też, że w takim molochu, jakim staje się te forum jest tendencja do formalizowania i w tym kontekście zastanawiam się po kiego w ogóle takie konkursy?
Ludzie tu pisali do tej pory w większości z potrzeby dzielenia się duchowego a laurem komentarze tych, którzy takowym obdarzyli.

Właśnie takimi konkursami (a na pewno ich regulaminami) tworzy się podziały. Bzdurne ograniczenia niekomercyjnego jeszcze forum (choć to iluzja), nadinicjatywa wielbiących porządek ponad wszystko... Ale... Prosze nie traktować mego głosu, jako protestu, tylko wyrażenie woli.
Jeszcze czuje potrzebę jej wyrażania, a to nie grzech.

Resume:
Takie konkursy powinny mieć finał na zlocie sympatyków FAT a nie na forum.
Tam spotka sukcesora najwięsza nagroda i to nie pod postacią kuchenki, śpiwora, czy dywanu perskiego. Tam będzie uczciwe głosowanie, co tak spędza sen z powiek nadgorliwym GTW, czy jak ich tam nazwać.
Zloty są nie w ich jurysdykcji.

P.S.
Moja składką wspieram społeczników pracujących na rzecz tego forum.
Tym samym kończe mój udział w dyskusji.

[lena]

Miałam się nie wypowiadać, ale chyba jednak nie przemilczę.
Jakoś nie zauważyłam, a starałam się dokładnie przejrzeć poprzednie strony, żeby ktokolwiek z szacownego grona wypowiadających się podziękował, że komuś chciało się popracować nad takim konkursem,. Zatem ja dziękuję !
Ale szukanie przekrętów, matactw, podejrzenia, etc... o tak tak, jakie to swojskie i niewymuszone!!! Żenada Panowie, ot co.

Dla mnie sprawa jest jasna - organizator konkursu określa zasady i ramy konkursu - jeżeli to się komuś nie podoba, nie bierze udziału/ nie głosuje, etc... GTW waszym zdaniem ma odwalać robotę i nie mieć nic do powiedzenia w kwestii organizacyjnej i decyzyjnej ? Może kolejne ankiety i bicie piany, bo 400 wypowiedzi i 400 różnych opinii - dogodzić wszystkim się nie da !

Sprawa składek jak zwykle w oczy kole - jestem przeciwna takim samym uprawnieniom dla tych, co płacą i nie płacących - to nie jest kwota zaporowa i każdy może ją wyłożyć, jeżeli oczekuje równych praw.

Reasumując, to przykre, że kolejna inicjatywa i charytatywna praca ludzi, którym się" jeszcze chce" znowu została zmieszana z błotem.

[sambor1965]

Trzy dni temu:

Napisał Elwood

Tym samym kończe mój udział w dyskusji.

Po "dyskusji" dotyczącej Motovoyagera obiecałem sobie, że nie odniosę się nigdy do pisania Elwooda. Nieważne co napisze. Zdania nie zmieniam.

Napisał sambor1965

Trzy dni temu:

Po "dyskusji" dotyczącej Motovoyagera obiecałem sobie, że nie odniosę się nigdy do pisania Elwooda. Nieważne co napisze. Zdania nie zmieniam.

To nie jest dyskusja o konkursie Motovoyagera na szczęście.
Twoje zdanie w tym kontekście ma tu nichts zu tun.