SHOEI MULTITEC vs. SCHUBERTH C3

[Pawel_z_Jasla]

Moja pała jest bezcenna /oczywiście dla mnie i w mojej ocenie/ co jednak nie zmienia faktu, że kwoty za niektóre moto akcesoria w tym kaski są z "innej bajki". Zgadzam się po części z KML – rynek kasków to nie nanotechnologia. Gdyby w innych branżach sugerowano się cenami niektórych motocyklowych gadżetów to beretka z antenką powinna kosztować cirka pińć setek. Ja tam nie wiem, ale pewnie 50% ceny to koszty marketingu, zaangażowania w sponsoring i inne tajemnicze badania realizowane w równie tajemnych warunkach. 500 gram karbonu czy keflaru /najczęściej jednak termoplastiku lub zwykłego włókna szklanego/, 300 gram żywicy, 200 gram styroduru czy innegoXPS-a, 100 gram najlepszego nawet jedwabiu czy kaszmiru i kawałek poliwęglanu + cztery nierdzewne śrubki nie kosztuje 500 EU. Niestety to nie my tylko producenci dyktują warunki i z tym niestety jak na razie musimy się pogodzić.
Ja wybieram średnio-średnią półkę czyli coś co kosztuje max tyle ile moja lepsza połowa zarabia miesięcznie w szkolnej księgowości /"najniższa krajowa" bo o średniej krajowej to tylko raz w TV słyszałem/. Byt kształtuje świadomość, albo jakoś tak podobnie
POZDRAWIAM

[LAPA_PD06]

popieram Pawła łeb mam tylko jeden do picia ja mam teraz dwie szt N103 fajne to to ale cena to tak o 400 mniej powinna być za nowy mam i Shoeia starego i tu powiem że jest cacy a wiemy jaka jest teraz cena za Multiteca ale warto