Wróć   Africa Twin Forum - POLAND > Podróże. Całkiem małe, średnie i duże. > Przygotowania do wyjazdów

Przygotowania do wyjazdów Jak zdobyć wizę? Jaka kuchenka? Brać materac i namiot? Gdzie są ciekawe miejsca? Jakie kufry wybrać do USA? Czy Anakee założyć odwrotnie? Co to CPD? Odpowiedzi znajdziesz w tym dziale.

Odpowiedz
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 04.09.2011, 20:55   #1
majo
 
majo's Avatar

Zapłaciłem składkę :) Dział PiD

Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: 816 Dorohusk
Posty: 4,520
Motocykl: XRV 650:)
majo jest na dystyngowanej drodze
Online: 3 miesiące 2 tygodni 3 godz 34 min 58 s
Domyślnie

Oj tam oj tam tą trasę robi się z paluszkiem w dupci...nie straszcie koledzy nie straszcie
__________________
RD 03 TO NAJSTARSZA AFRYKA... MOTOR MARKA

XRV 650 THE LAST TRUE DUAL SPORT BIKE ON EARTH

http://www.youtube.com/watch?v=fnEHAjt_XPw
majo jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 05.09.2011, 09:45   #2
Pirania
 
Pirania's Avatar

Zapłaciłem składkę :)

Zarejestrowany: Jun 2010
Miasto: Nowy Targ
Posty: 2,334
Motocykl: Ready to Race & AT
Pirania jest na dystyngowanej drodze
Online: 2 miesiące 2 dni 21 godz 28 min 49 s
Domyślnie

Cytat:
Napisał majo Zobacz post
Oj tam oj tam tą trasę robi się z paluszkiem w dupci...nie straszcie koledzy nie straszcie
Racja! Byłem tam z Trzykawki i luzik! Jakby co to bania przed startem i pójdzie!

Z plecakiem też się da tylko nieco wolniej, polecam noclegi w tych miejscach bo poranne widoki są niesamowite!
__________________
Życie jest za krótkie żeby jeździć singem czy rzadówką..
Pirania jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 05.09.2011, 16:41   #3
trzykawki


Zarejestrowany: Oct 2010
Miasto: Warszawa
Posty: 542
Motocykl: Brak
trzykawki jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 2 tygodni 2 dni 22 godz 28 min 32 s
Domyślnie

w zasadzie my pętelki nie zrobilismy, tylko Theth tam i z powrotem od Kopik. Patrząc się z perspektywy tego jakie sprzęty tam wjechały i wyjechały to ten odcinek faktycznie jest z paluszkiem. Dla mnie nie był ale ja beemwiu jeżdżę , chociaż na kostkach. Na dowód paluszkowatości drogi, zdjątka zrobione o poranku, w trakcie , którego zbieraliśmy siły, ja odwagę , na powrót, takie oto sprzęty pojechały ...
Dla nieobeznanych nadmienię, że to tez beemwiu tylko, widocznie , rajderzy lepsiejsi
Załączone Grafiki
Typ pliku: jpg DSC_0210.jpg (882.8 KB, 8 wyświetleń)
Typ pliku: jpg DSC_0211.jpg (826.5 KB, 7 wyświetleń)
Typ pliku: jpg DSC_0212.jpg (1,017.4 KB, 5 wyświetleń)
trzykawki jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 05.09.2011, 20:09   #4
hebi
 
hebi's Avatar


Zarejestrowany: Jan 2011
Miasto: rzeszów okolice
Posty: 79
Motocykl: XT660Z
hebi jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 tydzień 1 dzień 12 godz 8 min 53 s
Domyślnie

do Theth można dojechać łatwą drogą od Koplik , gdzie wiekszość drogi to nowiutki gładziudki asfalcik a tylko ostatni odcinek drogi przez przelecz ( ok. 14 km ) to normalna kamienista droga . Odważnym jeźdźcom polecam całą pętlę od kierunku Shkoderu przez Prekal - wrażenia niezapomniane - no i nie dajcie sie nabrać na ten mały odcinek asfaltu w okolicach Ndreaj
- Majo trasa moze i łatwa ale nie każdy taki kozak jak Ty i nie wszyscy jeżdzą africami , obserwowałem kiedyś na tej trasie afrykę z perspektywy swojego moto i nie powiem afri była w swoim zywiole
hebi jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 06.09.2011, 08:16   #5
trzykawki


Zarejestrowany: Oct 2010
Miasto: Warszawa
Posty: 542
Motocykl: Brak
trzykawki jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 2 tygodni 2 dni 22 godz 28 min 32 s
Domyślnie

Theth jest traska bardziej popularną ale tak naprawde to jest tak jak napisał hebi, od Kopik wymagajace jest tylko naście - dziescia ostatnich km. No chyba ,ze ktoś jedzie pełna pętle .... Tak turystycznie i bez napinki polecałbym trase wzdłuz doliny Vermosh. To ok 60-70 km szutru i wg mnie fajniejsze widoki, chociaż jest niżej. My atakowaliśmy od północnego wschodu, od granicy z czarnogórą w miejscowości Vjeternik , na zachód od Gusinje. Kilka fotek na zachetę

Po drodze sa dwa miejsca gdzie mozna uzupełnić płyny ustrojowe. W jednym grasuje lokales, którego nie lubia afryki - pewnie dlatego, ze nosi koszulke yamahy. Swoja dezaprobate okazuja poprzez gwałtowne walniecie gmolem w nogę. Drugie jest very cultura: klima, plazmy, muza.
Załączone Grafiki
Typ pliku: jpg DSC_0281.jpg (1.02 MB, 4 wyświetleń)
Typ pliku: jpg DSC_0293.jpg (1.06 MB, 5 wyświetleń)
Typ pliku: jpg DSC_0283.jpg (1.04 MB, 3 wyświetleń)
Typ pliku: jpg DSC_0286.jpg (1.01 MB, 3 wyświetleń)
Typ pliku: jpg DSC_0287.jpg (1.00 MB, 4 wyświetleń)
Typ pliku: jpg DSC_0274.jpg (958.2 KB, 3 wyświetleń)
Typ pliku: jpg DSC_0275.jpg (832.9 KB, 3 wyświetleń)
Typ pliku: jpg DSC_0276.jpg (820.1 KB, 3 wyświetleń)
Typ pliku: jpg DSC_0277.jpg (1.05 MB, 3 wyświetleń)
Typ pliku: jpg DSC_0278.jpg (1,010.3 KB, 3 wyświetleń)

Ostatnio edytowane przez trzykawki : 06.09.2011 o 08:22
trzykawki jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 17.09.2011, 23:18   #6
consigliero
Ajde Jano
 
consigliero's Avatar

Zapłaciłem składkę :)

Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Rataje Słupskie
Posty: 6,363
Motocykl: Raczej nie będę miał AT
Galeria: Zdjęcia
consigliero jest na dystyngowanej drodze
Online: 9 miesiące 1 tydzień 6 dni 22 godz 43 min 30 s
Domyślnie

Dzisiaj startujemy rano w kierunku na Debar , tylko 80 km a później Albania , Peshkopi - Kukes. O 11 wjeżdżamy na szutrówkę w stylu drogi do Theth . Pierwsze kilometry ośmielają i jadę szybciej zostawiając grupę za sobą, niestety na jednym odcinku ktoś postanowił poprawić drogę wysypując szuter który jest luźno związany z podłożem , rezultat to gleba na prawą stronę . Wylatuję z motocykla po zboczu w dół , na szczęście są krzaki , z trudem wstaję , bo leżę na plecach głową w dół , a chcę zgasić motocykl. Podnoszę krowę oglądam , na szczęście cały . Przez 5 minut szukam po krzakach kabla do nawigacji , dziwię się też że nikt do mnie nie dojechał . Nawiguję według mapy w marnej skali ale jest na niej przebieg rzeki Drini i Zi co pozwala na ustalenie kierunku. Mylę się praktycznie tylko w jednym miejscu , na szczęście miejscowi szybko mnie korygują . Dojeżdżam już bez większych przygód , tylko raz miałem problem podczas mijanki gdy o mały włos , bus dotknął mojego kufra co przechyliło mnie w kierunku zbocza w dół. O 14.30 jestem na wysokości Kolesjan i czekam na grupę , zjadłem pół surowe minci , spalone z zewnątrz a w środku świeże. Około 16 przejeżdża biała toyota z numerami WE zdążająca w kierunku Lure . O 17 otrzymuję sms o problemach technicznych co spowodowało opóźnienie grupy , tak więc czekam cierpliwie dalej .Leżąc już w Fushe Arrez mogę też dodać jakie to były problemy techniczne, otóż koledze w RT 1150 urwała się kierownica , na szczęście jak pokonywał jakieś doły i zrzucił na 1 , dodatkowo za chwilę wyjechał na nich niemiec w camperze 4x4 iveco za 100000 eur i on miał na pokładzie cały warsztat łącznie z wiertarkami , które były potrzebne do rozwiercenia śruby. Na koniec mało przyjemne zdarzenie to obrzucenie przez 2 gówniarzy szutrem z błotem w wiosce Gostil tuż przed Kukes . Zatrzymałem się i poszedłem za nimi , jakiś starszy dał im po tyłku i przeprosił . PozdrawiaMp.s. Jazda do Fushe Arrez byłaby przyjemnością gdybym choć raz trafił na nią w ciągu dnia , a nie po zmroku
__________________
BMW Club Praha 001
1.Nigdy nie polemizuj z idiotą. Sprowadzi cię do swojego poziomu a później pokona doświadczeniem.
2.Czasami lepiej milczeć i sprawić wrażenie idioty, niż się odezwać i rozwiać wszelkie wątpliwości.
consigliero jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 22.10.2011, 15:12   #7
Głazio
 
Głazio's Avatar


Zarejestrowany: Jun 2009
Miasto: Lubaczów
Posty: 310
Motocykl: nie mam AT jeszcze
Galeria: Zdjęcia
Głazio jest na dystyngowanej drodze
Online: 4 dni 3 godz 8 min 37 s
Domyślnie

Jeśli chodzi o mnie byłem w Albanii z plecaczkiem i na nieco cięższej maszynie. Drogi są trudne ale nie na tyle żeby sobie nie poradzić. Jechaliśmy 1. BMW R 1150 GS / Głazio, Tamara 2. BMW R 1200 GS / Hać, Kaśka.
Drogi na północy Albanii były zdecydowanie lepsze niż na południu. O ile droga oznaczona na czerwono (główna najgłówniejsza) była przewidywalna na północy (asfalt) to na południu sprawiała już pewne niespodzianki (nagłe szutry).

P1100635.jpg

Drogi faktycznie nędzne ale jak byłem to były w zaawansowanej budowie. Do tego czasu na pewno powstało sporo asfaltów.

P1100631.jpg

Dla mnie najbardziej niebezpieczne były stada pasterskich psów pilnujących zwierzęta. Niektóre z nich były dosyć wyrośnięte a im większe stado tym większe niebezpieczeństwo.

P1100634.jpg

Całe szczęście nikt z nas nie przewrócił się na takiej drodze podczas ataków w innym przypadku nie wiem jakby się to mogło skończyć.

P1100643.jpg

Pasterze kompletnie nie reagowali. Przyglądali się z ciekawością :-)
__________________
http://www.radiator-mototurystyka.pl/

Ostatnio edytowane przez Głazio : 22.10.2011 o 15:14
Głazio jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 23.11.2011, 23:30   #8
ofca234


Zarejestrowany: Aug 2011
Posty: 334
Motocykl: XChallange
ofca234 jest na dystyngowanej drodze
Online: 6 dni 2 godz 25 min 10 s
Domyślnie

Droga od Vlore do Sarande, ta zolta nad morzem, to nowiutenki asfalcik. Rok temu w wakacje nie bylo zadnej dziury. Super oznakowana i bezpieczna. No adventure.

Jakbyscie byli, walnijcie kawke albo cos mocniejszego w Cafe Vuno i pozdrowcie obsluge / wlascicieli od przyjaciol z Polski.
ofca234 jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Odpowiedz


Zasady Postowania
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wł.

Skocz do forum

Podobne wątki
Wątek Autor wątku Forum Odpowiedzi Ostatni Post / Autor
Gdziem byli - śmiszne nazwy miejscowości rambo Kwestie różne, ale podróżne. 173 28.06.2022 15:32
Do tych co byli w Norwegii pytania Evvil Przygotowania do wyjazdów 6 15.07.2013 22:00
Pytanie do tych co wolą osiemnastki Lepi Hamulce, kola, opony 7 24.03.2009 14:56


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 18:55.


Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.