![]() |
|
Imprezy forum AT i zloty ogólne Imprezy forum AT i zloty ogólne. Spotkania użytkowników naszego forum. Mają one charakter otwarty: obecność AT wskazana, ale nie jest wymogiem. Piszemy również o imprezach motocyklowych, na które wybierają się nasi forumowicze. |
![]() |
|
Narzędzia wątku | Wygląd |
|
![]() |
#1 |
księgowy...
![]() |
![]()
Dzieki za piątkowy off
![]() ![]() ![]() Mirmił, wchodzę w to (o pieniądze, nie o pietruchę) pojedziesz dużym klockiem tego piątkowego offa to się przekonasz że można, a dla niektórych nie. Niektórzy mieli problem z podjechaniem na pierszy nocleg, ale to ich sprawa, Blob mówił 100 razy źe będzie ciężko., odradziłem przyjazd moim 2 synom (Ktm 640, AT) bo wiedziałem że będzie rzeźnia. Co do malkontentów moje zdanie się nie zmieniło. pozdr. ps. Blobie pisze się na następny wyjazd, wiesz o tym, zaproszenia imienne... Ostatnio edytowane przez zbyszek_africa : 04.08.2011 o 09:09 |
![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Zarejestrowany: Jul 2010
Miasto: łódzkie/ ksawerów
Posty: 10
Motocykl: RD07a
![]() Online: 1 dzień 15 godz 16 min 4 s
|
![]()
Było zaj...ście,podziękowania dla Nowego,Mmaxa i Dłubacza i wszystkich których pozałem,Blob dzięki tobie tam byłem
![]() 1. Motomax 2. Parys 3. Wojtekm72+Lena 4. Bolo 5. Patiomkin 6. Paszporcik0072 7. AmberBamber 8. Gowacki 9. Słoma 10. mmax 11. Czarek40 - proponuję w sierpniu. Będzie sucho 12. zupka (Żurek oczygwizda) 13. Jaskola 14. Nowy 15. Wojtek77 16. Marcin.111 17.darkomax7 Ostatnio edytowane przez darkomax7 : 04.08.2011 o 10:12 |
![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
![]() Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Krakuff
Posty: 4,750
Motocykl: RD07a
![]() Online: 4 miesiące 3 tygodni 3 dni 7 godz 45 min 12 s
|
![]()
Bądź ostrożny w zakładach... Według relacji fundrivera sobotnie odcinki były bardzo trudne nawet dla lekkich motorków..Dojechali na lekko na 24 godzine na nocleg..Mało realne byś sobie tam dał rade w jakimś przewidywalnym czasie. Oczywiście ,ze można moto przenieść w trudnych miejscach..potrzeba tylko kilku ludzi i duzego zaparcia. Ale chyba nie o tym mówiłeś...
|
![]() |
![]() |
![]() |
#4 | |
![]() Zarejestrowany: Sep 2010
Miasto: Kraków
Posty: 138
Motocykl: nie mam AT jeszcze
![]() Online: 6 dni 21 godz 31 min 41 s
|
![]() Cytat:
Jak pisalem ocena trasy jest zawsze bardzo indywidualna i subiektywna. Każdy patrzy na droge po swojemu. W mojej ocenie trasa była ciezka, ale może dlatego, ze ostatni odcinek, jechaliśmy po ciemku, co stanowi spore utrudnienie, przynajmniej dla mnie. Ciemności na pewno spotęgowały wrazenia ! Podjazdy, zjazdy, kamole, jazda wzdłuż potoku, mocno zarosniatym szlakiem. Trzeba jechac min 20 km/h aby mieć choc odrobine trakcji. W tych warunkach i przy lampce, porównywalnej do lampy naftowej, jaka mam w EXC, naprawde niewiele widac. Jechałem pierwszy (bo miałem GPS’a a nie dlatego ze taki ze mnie gieroj ![]() Nizej, tj. na wysokości kol, kolan, butow trafiałem raz po raz na zwalone drzewka, pniaki etc. na które można było się spokojnie nadziac. Raz zreszta to mi się udalo. Wyrwalo mi z buta klamre, nie wiem nawet kiedy. Innym razem, przejeżdżając przez wyplukany woda row, ktory spostrzeglem, jak juz bylo za pozno, ujechalo mi kolo w prawo, a tam skarpa i gdzies nizej szumi potok (to tak w wyobrazni, bo widac go nie było). Jakby mi ujechalo mocniej – ladowanie gdzies w krzorach kilka metrow nizej. Jeszcze innym razem – zawahałem się, odpuściłem gaz. Moto się zachwialo, leci na prawo, wystawiam noge, a tam matka ziemia gdzies wyemigrowala. Noga po kolano wpadla mi w dziure. Moto spadlo na mnie. W sumie 120 kg, ale nie mogę się z tej pułapki wydostac. Lukasz podbiega by mi pomoc, wpada po krocze (naprawde nie przesadzam !!) do dziury, malo nogi w udzie nie lamie, laduje na moim kacie. Lezaca na mnie masa wzrasta o jakies 90 kg i chce mi wyłamać w kolanie noge. Na szczescie tylko go stłukłem. Na stromym zjezdzie, rzeczywiście stromy, tzw. V – szlak, chłopaki zjechaly – ja miałem problem. Raz blokade psychiczna ze stromymi zjazdami – musze z tym powalczyc ![]() Patrzac z perspektywy, ta jazda to było spore igranie z losem. Naprawde bardzo ciesze się, ze skończyło się jak skończyło, czyli wszyscy bez uszkodzen dotarli na Rivna. Afryczki nie znam, zrobiłem na niej może 30 km po asfalcie (BTW: b. mile byłem zaskoczony). Może na niej da się to przejechac … Kto wie. Warto jednak, jak piszesz, zdefiniowac co to znaczy "przejechac". Jest jeszcze i to, ze ta sama trasa raz jest do przejechania spokojnie, innym razem może być absolutnie nieprzejezdna. Wspomne tu b. stara relacje Sambora z Rumunii, gdzie pisal, ze nie mogl Transalpiny przejechac solo, podczas gdy wczesniej, w dobrych warunkach zrobil ja zapakowany na full w 2 osoby. A chłopaki jak chca – niech się zakładają. Sam jestem bardzo ciekaw zakładu. Ale – badzcie ostrożni, szkoda zdrowia w imie ambicji !
__________________
http://endurak.pl Ostatnio edytowane przez fundriver : 04.08.2011 o 11:54 |
|
![]() |
![]() |
![]() |
|
|
![]() |
||||
Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
SZUTER PARTY IV Jedziemy na UŁA | BLOB | Imprezy forum AT i zloty ogólne | 210 | 13.03.2014 23:10 |
SZUTER PARTY II-podsumowanie | BLOB | Imprezy forum AT i zloty ogólne | 88 | 06.09.2010 11:26 |