|
![]() |
#1 |
![]() Zarejestrowany: Mar 2009
Posty: 137
Motocykl: nie mam AT jeszcze
![]() Online: 3 dni 7 godz 56 min 41 s
|
![]()
CD
Dojeżdżamy do Spangamik. Jest klimatycznie. Na wjeździe do wioski wpadam w lekki poślizg na błotku, opanowuje sytuacje, ale zahaczam lewą sakwą o murek z kamieni. Sakwa się lekko rozdarła, ale wytrzymała, murek niestety nie, zwalił się za mną na pół drogi, droga zablokowana ![]() indie2010 1089a.jpg INDIE - 2476z.jpg Kwaterę znajdujemy szybko choć zdania są podzielone, ja wolałbym spedzić noc nad jeziorem i popatrzyć na gwiazdy, były by piękne nocne foty, ale zostałem przegłosowany. Chłopaki zaczynali odczuwac trudy wyjazdu, bo był to raczej rajd po Himalajach niz wyjazd turystyczny. Zrzuciliśmy wszystkie bety do chałupy i pojechaliśmy podzidować bo jeszcze ok 2 godziny do zachodu słońca. Pojechaliśmy wzdłuż jeziora w stronę granicy Chińskiej, ale po ok 5 km postanowilismy pokręcić się w miejscu i fotki porobić, tylko Wąski pogonił dalej. indie2010 1098a.jpg indie2010 1102a.jpg INDIE - 2483z.jpg INDIE - 2484z.jpg INDIE - 2487z.jpg INDIE - 2497z.jpg Zaczęło się robić późno, wracamy do kwatery. Następny wspaniały dzień dobiega końca. Motory dzielnie sobie radzą. Na kolację jesteśmy zaproszeni do rodziny miejscowej, jest fajnie choć jezyk praktycznie tylko migowy. INDIE - 2508z.jpg indie2010 1123a.jpg |
![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
![]() Zarejestrowany: Mar 2009
Posty: 137
Motocykl: nie mam AT jeszcze
![]() Online: 3 dni 7 godz 56 min 41 s
|
![]()
Poranek na Pangong Tso, przepięknie!
indie2010 1122a.jpg indie2010 1133a.jpg indie2010 1134a.jpg Niestety nie mamy zbyt wiele czasu na rozkoszowanie się widokami, bo dziś musimy wrócić do Leh, a to dość daleko. Mamy jeszcze plan, aby zboczyć z trasy i spróbować zaatakować przełęcz Marmisek La, która znajduje się na granicy z Chinami i byłaby najwyższą przełęczą jakby się udało. Jest jednak problem, bo nasze pozwolenia nie obejmują wjazdu na tą przełęcz, ale tak naprawdę nikt nie wie jak załatwic na nią pozwolenie. Jedni mówią, że w Delhi, inni, że w Leh, jeszcze inni, że w Lukung itd. Pakujemy się i jedziemy wzdłuż jeziora , gdzie znajduje się droga w prawo w strone przełęczy. INDIE - 2522z.jpg INDIE - 2523z.jpg indie2010 1125a.jpg Początkowo wszystko idzie gładko, po kilku km dojeżdżamy do wioski, ale tam nie ma wojska, jedziemy dalej i dopiero po pokonaniu pagórka dojeżdżamy do posterunku. Widać stamtąd już drogę na przełęcz, jesteśmy tak blisko. Przychodzi strażnik jeden potem drugi i dziesiąty, wręczamy nasze pozwolenia i czekamy co się wydarzy. Główkują nad tym chyba z 15 minut. W końcu jakiś ważny mówi, że to pozwolenie nie obejmuje wjazdu tutaj i tłumaczy nam że źle pojechaliśmy itd. my teraz na głupa mówimy, że w Leh powiedzieli, że obejmuje. Znów 15 minut zastanawiania się i debaty zbiorowej. Znów przychodzi jeden i mówi, że nie da rady. No to my próbujemy na litość, że z drugiego końca świata przyjechaliśmy itd. Niby kiwają głowami ze zrozumieniem, ale nic to nie daje. No to ostatnia szansa - łapówa tez nie skutkuje. Pozostaje więc zawinąć się na pięcie i powrót. Mam jeszcze plan aby objechać ten posterunek jakoś za pagórkiem, ale chłopaki nie podchwytują pomysłu. Wracamy więc nad jezioro i skręcamy na drogę w kierunku przełęczy Chang La. INDIE - 2528z.jpg INDIE - 2532z.jpg Mijamy znów piekne widoki, karmimy znów świstaki itd. Przed samą przełęczą Chang La dopada mnie pech, pęka tłoczysko w tylnym amortyzatorze. Tył motoru od razu opada w dół i zaczyna się dobijanie na każdej najdrobniejszej nierówności, jazda staje się koszmarem, średnia leci w dół. Od tego momentu jestem zawalidrogą. Na asfalcie jest w miarę ok. INDIE - 2543z.jpg Gdy już zjeżdżaliśmy z przełęczy żebym nie miał za łatwo to urwała mi się linka sprzęgła. Naszczęście w Royalu skrzynia fajnie pracuje bez używania sprzęgła. indie2010 1153a.jpg Niemniej jednak udaje się dojechać w tym dniu do Leh. Nocleg znów w tym samym miejscu co wcześniej. Wieczorem idziemy znów do knajpy na imprezkę i spotykamy tych samych Polaków. Ostatnio edytowane przez JaroGL : 03.12.2010 o 17:03 |
![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
![]() Zarejestrowany: Mar 2009
Posty: 137
Motocykl: nie mam AT jeszcze
![]() Online: 3 dni 7 godz 56 min 41 s
|
![]()
Tego dnia mamy wolne. Ze względu na stratę dwóch dni wcześniej, jednego z powodu objazdu przełęczy Tanglang La, a drugiego w wyniku awarii opony u Krzyśka rezygnujemy z wycieczki do Padum, bo na nią potrzeba 4 dni. Szkoda, ale siła wyższa.
Jedziemy więc do mechanika naprawić amortyzator tylny i linkę sprzęgła. INDIE - 2561z.jpg Zostawiamy mój motor i jedziemy na Main Bazaar połazić oraz kupić trochę prezentów. Zamawiamy między innymi haftowane T-shirty z wizerunkiem Royala i Ladakhu. INDIE - 2568z.jpg Potem jedziemy zwiedzić górującą nad miastem Shanti Stupę z której roztacza się piękny widok. indie2010 013a.jpg INDIE - 2580z.jpg INDIE - 2587z.jpg Nastepnie jedziemy po odbiór motoru. Mechanik wymontował amortyzator , przyspawał tłoczysko i założył. Wyglada ok. Postanawiam jeszcze wyprostować i zespawac uchwyty na karnistry z paliwem bo oba miałem urwane. Jeden dzięki Talaxowi, który zaparkował mi na tyle. Spotykamy ponownie Angola na Royalu pomarańczowym, który informuje nas, że drogę z Manali do Leh pokonuje juz po raz 18-y. Szacunek ![]() INDIE - 2611z.jpg Jedziemy jeszcze zwiedzić klasztor w dolnej części miasta przy lotnisku. Jest tam piekna panorama na dolinę Indusu. W czasie zwiedzania słuchamy cos na wzór hejnału mariackiego. INDIE - 2614z.jpg indie2010 1186a.jpg INDIE - 2618z.jpg INDIE - 2620z.jpg Pokrążylismy jeszcze trochę po Leh i jedziemy odstawić motki na kwatere i idziemy imprezować. |
![]() |
![]() |
![]() |
|
|
![]() |
||||
Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Indie/Himalaje 2009 - no to jedziemy!!! | Zazigi | Trochę dalej | 44 | 08.11.2014 12:23 |
Szwecja, Norwegia Sierpień 2010 | Lidke | Trochę dalej | 11 | 16.12.2010 00:31 |
Dzida na Marsa! - Islandia [Sierpień 2010] | rambo | Trochę dalej | 50 | 11.09.2010 20:59 |
Przebieżka z synami Albionu... - Anglia [Sierpień 2010] | banditos | Trochę dalej | 9 | 09.09.2010 23:23 |
Połonina Borżawa - Ukraina [Sierpień 2010] | BLOB | Trochę dalej | 4 | 01.09.2010 20:15 |