|
![]() |
#1 |
![]() Zarejestrowany: Mar 2009
Posty: 137
Motocykl: nie mam AT jeszcze
![]() Online: 3 dni 7 godz 56 min 41 s
|
![]()
A byłbym zapomniał. W Kibber Talax zrobil jeszcze nocną sesję zdjęciową, bo nocleg był na 4200 m i go łepetyna bolała i nie mógł zasnąć. Wyszło całkiem fajnie.
INDIE - 1041a.jpg INDIE - 1044a.jpg P.S. Sambor faktycznie mam opóźnienie, dużo pracy było w jesieni, ale z drugiej strony na tym wyjeździe nie byłem sam, było nas czterech. Od co poniektórych nadal nie dostałem fotek. |
![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
![]() Zarejestrowany: Mar 2009
Posty: 137
Motocykl: nie mam AT jeszcze
![]() Online: 3 dni 7 godz 56 min 41 s
|
![]()
Następny dzień.
Wstajemy nieco nie wyspani, prawdopodobnie ze względu na fakt, że był to jak dotąd najwyższy nocleg. Zamawiamy Spring Role na śniadanie i idziemy sie pakować. Znów słyszymy, że droga do Leh nieprzejezdna. Narazie nie mamy zamiaru zmieniac planów. Najpierw musimy wrócić do miejsca gdzie pomylilismy drogę, więc najpierw mamy ostry zjazd serpentynami. Okazuje się, że w Royalu tylny hamulec jest bardziej dla zasady niż po to aby wyhamować moto. Hamujemy więc przodem co skutkuje ciągłym uślizgiem na sypkiej nawierzchni. Udaje się nam jednak nie zaliczyć dzwona, tylko klocki z przodu nieco sie uwędziły i ilość bieżnika się zmniejszyła. Dojechalismy do mostu, który przegapiliśmy dzień wczesniej, nie jest wogóle oznakowany, więc się wcale nie dziwie. Droga też wydaje sie jakby miała mniejsze znaczenie niz ta która my wybraliśmy. Robumy fotki na jedna i drugą stronę doliny i ruszamy dalej. indie2010 650a.jpg indie2010 656a.jpg Dolina jest tu bardzo szeroka o małym nachyleniu, tylko w jednym miejscu jest dość duży lewy dopływ gdzie jest ciasny wąwóz i most. INDIE - 1059a.jpg Potem mijamy parę wiosek, robimy fotki. Pogoda dziś wymarzona na motor podobnie jak i trasa. INDIE - 1076a.jpg indie2010 661a.jpg Dojeżdżamy do jak dobrze pamietam Losar, gdzie znów jest punkt kontralny ostatni w dolinie Spiti. Policjant zaspany spisuje nas do dziennika i możemy jechać. Jedziemy jeszcze chwilę wzdluż rzeki, robimy ostatnie fotki widokowe na doline,a potem odbijamy w lewo wzdłuz bocznego dopływu, w kierunku przełęczy. Droga powoli zaczyna się wznosić. Widać w oddali lodowce. indie2010 680a.jpg indie2010 681a.jpg indie2010 663a.jpg indie2010 670a.jpg INDIE - 1135a.jpg Zaczynamy wspinaczkę na przełęcz. CDN |
![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
![]() Zarejestrowany: Mar 2009
Posty: 137
Motocykl: nie mam AT jeszcze
![]() Online: 3 dni 7 godz 56 min 41 s
|
![]()
Cd.
Wypatrujemy z niecierpliwością przełęczy, a tu cały czas w górę i w górę. indie2010 682a.jpg Motory ledwo jadą, brakuje mocy, nam tez się ciężko oddycha. W końcu zdobywamy naszą pierwszą przełęcz Kunzum La 4551 m. Sama przełęcz w kształcie siodła dosyć przestronna, są oczywiście flagi modlitewne i kible jak to na przełęczy ![]() INDIE - 1160a.jpg INDIE - 1164a.jpg indie2010 703a.jpg I dajemy w dół. Na zjeździe droga jest mocno zniszczona, pojawiają się duże kamienie. Widać, że obok robia nowa drogę. Hamulce znów maja przerąbane, a my mamy stresa, że zaraz pojedziemy skrótem przez serpentyny, których jest co najmniej kilka. Dojeżdżamy do rzeki Chandra wzdłuz której będziemy kontynuować naszą wycieczkę. Ta dolina jest całkiem inna niz w Spiti, jest więcej zieleni, pojawiają się nawet kwiatki co skwapliwie zarejestrowaliśmy na fotkach. INDIE - 1198a.jpg INDIE - 1236a.jpg indie2010 732a.jpg Mijamy miejsce, gdzie jak dobrze pamiętam grupa Samborowa przenosiła motocykle ze wzgledu na osuwisko kamienii. Wiele sie tu nie zmieniło, ale drogę poprowadzili inaczej. Gdy jesteśmy juz blisko skrzyżowania z drogą z Manalii, dolina ścieśnia się a droga wznosi się przez co widok robi się przepiękny. Na przeciwległym brzegu doliny widac piekne wodospady spadające trawersami. Po naszej stronie tez jest kilkanaście przejazdów przez strumienie. Do jednego takiego strumienia wjeżdża Talax z dźwignia hamulca a wyjeżdża bez. Jest nieźle. Zaczyna niestety odstawać i zostaje nieco z tyłu. Zatrzymujemy się więc za jedną z większych przepraw wodnych i czekamy na Talaxa, gdy go juz widzimy ten wycina efektownego orła i leży pod motorem. Po chwili wstaje, ale nie jedzie do nas, Krzychu postanawia pójść do niego z 500 m. na miejscu okazuje się, że ten sobie ciasteczka zajada ... W końcu dojeżdża do nas nieco zmęczony i kontynuujemy jazde. INDIE - 1269a.jpg INDIE - 1275a.jpg INDIE - 1278a.jpg Od skrzyzowania z drogą z Manali pojawia sie asfalt, a droga staje sie szersza, można przyspieszyć, robi sie juz późno a naszym celem jest Keylong. Dojeżdżamy tam jest już prawie ciemno, znajdujemy szybko nocleg z garażem w całkiem niezłych warunkach i szukamy coś do jedzenia. Okazuje się, że w jednej knajpie mogą nam przyżądzić kurczaka, decydujemy sie mimo sporej kwoty. Bierzemy dwa całe kurczaki, czekamy chyba z godzinę, z kuchni dobiegają dziwne dźwieki. W końcu przynosza nam kurczaka porąbanego młotkiem na miazge, udaje sie nam z tych wszystkich kawałków poskładać może jednego kurczaka wiec wywiązuje sie lekka sprzeczka. Facet dostaje pare bluzgów ![]() ![]() Ostatnio edytowane przez JaroGL : 22.11.2010 o 20:12 |
![]() |
![]() |
![]() |
|
|
![]() |
||||
Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Indie/Himalaje 2009 - no to jedziemy!!! | Zazigi | Trochę dalej | 44 | 08.11.2014 12:23 |
Szwecja, Norwegia Sierpień 2010 | Lidke | Trochę dalej | 11 | 16.12.2010 00:31 |
Dzida na Marsa! - Islandia [Sierpień 2010] | rambo | Trochę dalej | 50 | 11.09.2010 20:59 |
Przebieżka z synami Albionu... - Anglia [Sierpień 2010] | banditos | Trochę dalej | 9 | 09.09.2010 23:23 |
Połonina Borżawa - Ukraina [Sierpień 2010] | BLOB | Trochę dalej | 4 | 01.09.2010 20:15 |