|
![]() |
#1 |
instruktor jazdy
![]() Zarejestrowany: Jun 2009
Miasto: Kraków
Posty: 365
Motocykl: XT600E
![]() Online: 1 miesiąc 3 dni 12 godz 16 min 0
|
![]()
Z drogi z Nevsehir do Goreme, celem znalezienia miejsca na nocleg, skręciłem w jakąś boczną drogę, z niej w jakąś szutrową i pojechałem. Nie ujechałem za daleko, ponieważ uroda okolic zmąciła mi umysł. Zobaczyłem jamy drążone prze ludzi w miękkim wulkanicznym tufie i zwariowałem. Już wiedziałem, że będę spał w takim domostwie, ale nie mogłem wybrać, które mi najbardziej odpowiada. Ostatecznie, jak już się robiło ciemno, wybrałem pomieszczenie częściowo odsłonięte erozją, żebym spod osłaniającego mnie przed rosą okapu widział gwiazdy, skierowane nie na wschód, żeby mi słońce rano nie przeszkadzało w spaniu. Zwiedziłem tych grot naprawdę wiele i już tego dnia zacząłem do siebie mówić. Ogromnie wrażenie robiło na mnie to, że w części tych miejsc może nie było nikogo od setek lat, może i od tysięcy. Parę razy całkiem opuściłem szutrową drogę i jechałem zupełnie off, wybierając lokum na spanie, więc komu by się tam chciało zapuszczać? Śmieci nie znalazłem absolutnie żadnych.
|
![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
instruktor jazdy
![]() Zarejestrowany: Jun 2009
Miasto: Kraków
Posty: 365
Motocykl: XT600E
![]() Online: 1 miesiąc 3 dni 12 godz 16 min 0
|
![]()
Towarzyszył mi śpiew ptaków, granie cykad – tak mogę odpoczywać! Z widokiem na wulkan, schronienia ludzi służące im przez setki lat i mój motocykl. Na liczniku 107300 – jestem niecałe 2800 km od startu w Krakowie.
Wtorek rano (przestałem przejmować się godziną, odkąd w Stambule urwał mi się pasek – okazało się, że to jest mi zupełnie nie potrzebne) – leniwe pakowanie w promieniach słońca wyglądającego zza skał i jazda dalej. Wyjechałem na asfalt, po drodze oglądając, jak można zintegrować swoje mieszkanie z naturą. Napotkałem drogowskazy na wąwóz Ihlara – jako, że przewodnik po Kapadocji przeczytałem dokładnie – wiedziałem, że warto się tam skierować. Pod ogromnym wrażeniem wszystkiego dookoła byłem już od poprzedniego dnia i uczucie to nie opuściło mnie aż do wyjazdu z Turcji. W Wąwozie Ihlara jest dróżka dla zwiedzających – z niej widać mnóstwo wejść do skalnych mieszkań, kościołów i innych pomieszczeń, których przeznaczenie pozostanie pewnie tajemnicą. Oczywiście starałem się wchodzić, gdzie tylko się dało. Nikogo naokoło nie było, więc nie miałem z tym żadnych problemów. Zadziwiające jest to, że z takiego ogromu miejsc interesujących w tym wąwozie opisanych jest kilka. Można wejść od paru kościołów, pooglądać freski okaleczone przez ikonoklastów i wrócić z poczuciem, że widziało się prawie wszystko, ponieważ więcej tabliczek nie było. Ja eksplorowałem takie miejsca, w które dałem radę dotrzeć w motociuchach z kaskiem przypiętym do kurtki. Przekonany jestem, że tu też byłem w miejscach, których prawie nikt z milionów turystów w zorganizowanych grupach z przewodnikiem nie odwiedza. |
![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
instruktor jazdy
![]() Zarejestrowany: Jun 2009
Miasto: Kraków
Posty: 365
Motocykl: XT600E
![]() Online: 1 miesiąc 3 dni 12 godz 16 min 0
|
![]()
Chodziłem, wspinałem się, robiłem zdjęcia i gadałem do siebie. Wrażenie duże. Przecież te miejsca mozolnie budowali, czy też dokładniej wydłubywali pierwsi prześladowani chrześcijanie, robiąc sobie wewnętrzną imitację architektury. Dla mnie – niesamowite.
|
![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
instruktor jazdy
![]() Zarejestrowany: Jun 2009
Miasto: Kraków
Posty: 365
Motocykl: XT600E
![]() Online: 1 miesiąc 3 dni 12 godz 16 min 0
|
![]()
W każdym z tych miejsc możnaby długo i dumać nad małością dzisiejszych czasów, ale nie miałem na to czasu, bo głód doznań ssał.
Ostatnio edytowane przez Beddie : 29.06.2010 o 01:27 |
![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
instruktor jazdy
![]() Zarejestrowany: Jun 2009
Miasto: Kraków
Posty: 365
Motocykl: XT600E
![]() Online: 1 miesiąc 3 dni 12 godz 16 min 0
|
![]()
Z wąwozu Ihlara pojechałem do wioski Selime, w której jest skalna katedra. Jej rozmiary oraz ogrom pracy włożony w jej wydrążenie budzi respekt, naprawdę. Pan bileter uznał, że wystarczy kwitek z wąwozu i zaproponował, że mi popilnuje dobytku. Zgodziłem się oczywiście i lżejszy o kask i kurtkę poszedłem zwiedzać.
|
![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
instruktor jazdy
![]() Zarejestrowany: Jun 2009
Miasto: Kraków
Posty: 365
Motocykl: XT600E
![]() Online: 1 miesiąc 3 dni 12 godz 16 min 0
|
![]()
Lokalni mieszkańcy, nie mając zbyt głębokiego szacunku do reliktów wczesnego chrześcijaństwa w niższych pomieszczeniach katedry trzymają zwierzęta – widać tam słomę, siano, pojemniki na jedzenie i wodę oraz oczywiście odchody. Na szczęście zajęte w ten sposób są sale tylko w bezpośredniej bliskości zabudowań współcześnie zamieszkałych – wyższe partie są przeznaczone do zwiedzania
|
![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
instruktor jazdy
![]() Zarejestrowany: Jun 2009
Miasto: Kraków
Posty: 365
Motocykl: XT600E
![]() Online: 1 miesiąc 3 dni 12 godz 16 min 0
|
![]()
Po wrażeniach całego dnia zacząłem powoli myśleć o biwaku, ruszyłem więc w stronę Goreme, żeby tam szukać dogodnego miejsca. Po drodze zobaczyłem brązową tabliczkę z kierunkiem i niezrozumiałym napisem. Już wiedziałem, że brązowe tabliczki zawsze oznaczają coś ciekawego, więc znów zboczyłem z drogi. Tym razem był to krater wulkanu.
|
![]() |
![]() |