![]() |
|
Układ elektryczny i zapłonowy Montaż, demontaż oraz kontrola elementów jak: alternator, akumulator, regulator napięcia, CDI, okablowanie, światła, bezpieczniki, przełączniki, światła stopu, czujnik nóżki bocznej, wiatraki, klaksony, tripmastery, kontrolki, rozruszniki i kierunkowskazy. |
![]() |
|
Narzędzia wątku | Wygląd |
|
![]() |
#1 |
Zarejestrowany: Jun 2010
Posty: 8
Motocykl: RD03
![]() Online: 53 min 8 s
|
![]()
To znowu ja -Wasz "ulubiony" od pewnego czasu producent.
Czytam nowe wypowiedzi i dochodzę do wniosku, że musze przywołać wszystkich do porządku. Temat zaczyna schodzić na boczny tor, a przecież mieliście badź raczej mieliśmy zająć się sprawą pradów. Nie będę dalej rozwijał wątku konstrukcji. Powtórzę jeszcze raz. Mój regler to nie jakiś cud techniki. Po prostu zrobiony jest z dobrych podzespołów, co zapewnia żywotność, oraz dzieki temu, że nie wytraca niepotrzebnie prądów, szacuję że ma średnio kilkanaście % wyższą od oryginałów sprawność. To cała tajemnica konstrukcji. Na własne potrzeby mam zmontowaną z alternatora od wartburga (pominięty mostek prostowniczy, a uzwojenie wzbudzające zasilane jest przez zarówkę 21W w celu ograniczenia prądu), silnika napędzającego od kosiarki elektrycznej i akumulatora 45Ah "hamownię" na której sprawdzam każdy zrobiony egzemplarz. Zdarzało się również kilkakrotnie, że przyjezdżali do mnie klienci z prośbą o sprawdzenie oryginalnych regulatorów. Tutaj ku mojemu zdziwieniu podczas tych testów zauważyłem już przy pierwszej próbie podłączenia, że cały układ napędowy miał problemy z wystartowaniem "z miejsca". Silnik napędowy to silnik jednofazowy 220V o mocy 600W, a obciążeniem jest tylko akumulator (prąd mierzony na plusie do akumulatora to ok. 2,5A). Świadczy to jednoznacznie, jak duże jest obciążenie przy starcie, że silnik o mocy 600W potrzebował około 3-4s aby wejść na obroty, a cały układ napędowy pracował bardzo ciężko-było to po prostu słychać (obroty znamionowe 2750, przekładnia silnik-prądnica 1:1 ). Przy takim samym teście z wykorzystaniem mojego reglera, który wykonuję praktycznie co dzień, silnik startuje z miejsca lekko i bez problemu -prąd ładowania akumulatora jest zbliżony -różnica wynika zapewne z poziomu napięcia. Te dwa przykłady doskonale obrazują co się dzieje w obu przypadkach z nadwyżką prądu wytworzonego w alternatorze. Wiadomo, że tak małe obciążenie (tylko akumulator) w rzeczywistości w motocylku nie występuje i ta nadwyżka będzie zapewne mniejsza, ale będzie i to jest właśnie te kilka-kilkanaście procent, o których wyżej pisałem. Niedowiarków zapraszam do siebie. Wszystko można będzie zobaczyć na żywo. Chciałbym jeszcze wrócić do mojej propozycji próby pomiaru prądów na przewodach. Jezeli komuś by się chciało i ma amperomierz o zakresie minimum 15-20A (10A może być za mało), to niech spróbuje sprawdzić, czy moja teoria jest słuszna. Ja niestety nie posiadam miernika z takim zakresem, ani oryginalnego reglera. KAZMIR, poddałem tylko pomysł jak w prosty sposób wykonać test. Nie wiem czy moja teoria jest słuszna, ale co zaszkodzi spróbować? Pomiary obciążenia na zmiennym nie są wcale takie prostę. Przecież bilans prądów po obu stronach reglera musi się zgadzać (oczywiście uwzględniając to co zamienia się w ciepło w regulatorze), tak więc po co komplikować sprawę. Zresztą nie o to chodzi aby aby wszystkich przekonywać na siłę, bo jeszcze się taki nie narodził co by wszystkim dogodził. Ja jestem pewien tego co sprzedaję, a wszyscy co bardziej dociekliwi niech testują regulator wedle uznania. Będę więc czekał na konkrety. Ostatnio edytowane przez Dzieju : 13.02.2013 o 18:48 |
![]() |
![]() |
![]() |
|
|
![]() |
||||
Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Przerobienie regulatora | motomik79 | Układ elektryczny i zapłonowy | 14 | 04.05.2009 11:12 |