doradźcie w sprawie Anakee

[hubert]

Napisał tomasz_1006

Witam ponownie
Juz pisalem o moim malym problemie z przesowaniem przodu podczas jazdy w silny boczny wiatr

Zaraz zaraz jak to przesuwa ci przód przy bocznym wietrze ? Chyba nie chcesz powiedzieć że opona dostaje uślizgu ?

Na boczny wiatr trzeba po prostu reagować przeciwskrętem ...

[DrSpławik]

Napisał hubert

Zaraz zaraz jak to przesuwa ci przód przy bocznym wietrze ? Chyba nie chcesz powiedzieć że opona dostaje uślizgu ?

Na boczny wiatr trzeba po prostu reagować przeciwskrętem ...

Hubert mam nadzieje, że miałeś na myśli przeciwpochylenie. Nie wyobrażam sobie jazdy z ciągłym przeciwskrętem ( no chyba, że w kółko... )
Przejechałem kiedyś szwedzkie Skone wzdłóż wybrzeża i miałem cały czas wiatr z lewej. Trzeba tylko mysleć jak sie wjeżdża w osłonięte drzewami "tunele", wyprzedza samochody i wyjeżdża z lasu. Pochylenie motocykla w kierunku wiatru załatwia sprawę a przesunięcie motocykla nie jest związane z poślizgiem koła ( gdyby straciło przyczepność to skończylo by się to glebą ) tylko działaniem wypadkowej wiatru pozornego i rzeczywistego działającego na powierzchnie boczną motocykla i kierowcy.
Na skandynawskich asfaltach trzyma nawet łysa opona tylko niestety znika w tempie zastraszającym.
Pozdrawiam Spławik

[hubert]

Spławiku a jak przechylamy motocykl w kierunku wiatru Przeciwskrętem

[DrSpławik]

Napisał hubert

Spławiku a jak przechylamy motocykl w kierunku wiatru Przeciwskrętem

Hubert, ja jestem fanatykiem przeciwskrętu i zgadzam sie z Tobą, że samo przechylenie to właśnie ten manewr
Ale jadąc z bocznym wiatrem musimy jeszcze kontrolować zakręty, wyprzedzać, zmieniać pas... czyli skręcać.
Podsumowując: aby pochylić motocykl przeciwskręt ( jak do każdego "wytrącenia" motocykla z równowagi ) ale sama jazda po prostej to po prostu zrównoważenie dodatkowej siły bocznej zwiazanej z działeniem wiatru. Jak ją zrównoważyć? Przesuwając środek ciężkości ukladu motocykl-kierowca poza linie toru jazdy. Czy robię to stosując przeciwskręt? Hmmm... Nie wiem... ale jak bedzie wialo na Ukrainie to sobie przeanalizuję.
W każdym razie przeciwskręt RULEZ i każdy kto jeżdzi nim świadomie to miód na moje serce....
Hubert

[Marcin SF]

Napisał DrSpławik

Hubert, ja jestem fanatykiem przeciwskrętu i zgadzam sie z Tobą, że samo przechylenie to właśnie ten manewr
Ale jadąc z bocznym wiatrem musimy jeszcze kontrolować zakręty, wyprzedzać, zmieniać pas... czyli skręcać.
Podsumowując: aby pochylić motocykl przeciwskręt ( jak do każdego "wytrącenia" motocykla z równowagi ) ale sama jazda po prostej to po prostu zrównoważenie dodatkowej siły bocznej zwiazanej z działeniem wiatru. Jak ją zrównoważyć?

ano tę siłę równoważymy przeciwskrętem, tak jak byśmy próbowali delikatnie skręcić w kierunku wiatru. Ponieważ wiatr nas pcha nie będziemy skręcać siły pozostaną w równowadze mimo, że motocykl będzie pochylony

co do uślizgów koła to sprawa nieco dziwna. Ostatnio ganiałem na mazurki z prędkością około 150 kmh przy dość silnych podmuchach wiatru i nie miałem takich jazd ... coś musi być nie tak. Sprawdź jeszcze może czy nie masz luzów na łożyskach przedniego koła, to co prawda objawia się bardziej wężykowaniem motocykla niż uślizgami, ale może inaczej to odbierasz