| 
			
			 | 
		#7 | 
			
			
			![]() Zarejestrowany: Dec 2018 
				Miasto: Lublin 
					
				
				
					Posty: 733
				 
Motocykl: ATAS 1000 '18 
				
				
				 
Online: 1 miesiąc 1 tydzień 6 dni 8 godz 1 min 27 s 
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			
A wiec tak. 
		
		
		
		
		
		
		
	Motur odpalał i jeździł normalnie. Postanowiłem więc, po konsultacji z tymi co lepiej się znają, żeby nie rezygnować z wcześniejszych planów i pyknąłem dziś prawie 500km "po okolicy". Co ciekawe? Po ok. 200 km check engine zgasł (nie zapalił się już po postoju). Później już się nie zapalił. I co Wy na to? Rozmawiałem telefonicznie z Sokołem. Powiedzieli, że w Afryce to się im jeszcze nie zdarzyło ale w innych motocyklach Hondy zdarzało się, że check engine zapalał się przy zanieczyszczonym paliwie. Zazwyczaj wystarczało wykasowanie błędu Mam nadzieję, że byl to jednorazowy incydent PS Motocykl stoi pod plandeką w suchym garażu. Po myciu stoi 1-2 dni bez plandeki właśnie po to żeby wysechł Rzeczywiście musiałby być wyjątkowo słabo zabezpieczony przed wilgocią żeby takie traktowanie mu zaszkodziło  | 
| 
		
 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 |