Wróć   Africa Twin Forum - POLAND > Podróże. Całkiem małe, średnie i duże. > Relacje z podróży > Trochę dalej

 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Prev Poprzedni post   Następny post Next
Stary 22.12.2012, 17:09   #11
Tymon
majsterkowicz amator
 
Tymon's Avatar


Zarejestrowany: Aug 2008
Miasto: Galway/Wyrzysk
Posty: 2,241
Motocykl: XR650r & XRV750
Przebieg: ~50kkm+
Galeria: Zdjęcia
Tymon jest na dystyngowanej drodze
Online: 3 miesiące 4 tygodni 21 godz 6 min 18 s
Domyślnie

W Glasgow ostatnie szkockie tankowanie, pożegnanie z chłopakami i w drogę...
Paweł jedzie w swoją stronę - my z Banditosem jedziemy razem - plan był aby pojechać razem... - niestety zapatrzyłem się na nawigację i przeoczyłem zjazd a autostrady...

Zostało mi pomachać na do widzenia i cisnąć samemu do Cairnryan...
Trochę smutno jechać tak samemu... - po prawie 2tygodniach człowiek się przyzwyczaił do jazdy w grupie...
Teraz tak jakoś pusto w lusterkach...

- ale nie czas płakać...

Jedziemy na prom - w uszach muzyka gra - ładna pogoda - aż szkoda wracać...
W głowie pomysł czy może po powrocie objechać Irlandię dookoła...

Około 9 dojeżdżam do Cairnryan - po drodze miałem kupić pamiątki, ale jakoś się nie udało - samo Cairnryan - to dziura - nawet pocztówek nie można kupić... - zostaje prom...

Dojazd na prom:

W porcie podjeżdżam do budki z biletami, wyciągam "plastikowy pieniądz" i chce kupić bilet...
£40 - brak funduszy na koncie... :/
Szukam po kieszeniach pieniędzy - znalazłem £20 w drobnych - pytam, się czy mogę zapłacić w połowie (jeśli na koncie jest wystarczająca ilość funduszy) - okazuje się, że brak...

Odjeżdżam od budki - i wykonuje telefon do przyjaciela.
- zaloguj się na moje konto (tu podaje piny, hasła, numery kont), i przelej z konta oszczędnościowego na główne połowę tego co tam jest (taką mam taktykę - aby nie wydać wszystkich oszczędności przypadkiem).

Operacja przebiegła pomyślnie - kolega coś marudził, czy nie przelać wszystkiego bo i tak prawie nic nie zostanie... - ale się uparłem...

Bilet kupiony!
Czekam na prom... - wszyscy poszli na kawę, na śniadanie... - mnie nie stać... - trzeba kupić upominki, wachę na dojazd do Galway...
Liczę, kalkuluje... - wychodzi na to, że Irlandii już chyba nie objadę... - trzeba walić prosto do domu

Na pocieszenie i zabicie czasu strzelam fotki Afri...




To co zostało z opony...

I takie tam...


Przyjechali inni motocykliści

Przypłynął prom, zjadł dużo samochodów, ciężarówek i innych motocykli - i popłynęliśmy na mniejszą, zieloną wyspę...
Siedząc na pokładzie obserwowałem jak wybrzeże Szkocji się oddala i maleje...

- Przemyślenia młodego podróżnika...
Pierwsza moja wyprawa właśnie się kończy, chciałoby się ją przedłużyć - chociaż o kilka dni - objazd Irlandii - to był pomysł - wschodnim wybrzeżem na południe - potem na północ zachodnim... (wpadłoby jakieś 2k km) - niestety - nie stać mnie na to...

Skoczyłem zrobić zakupy - sklepik na promie strasznie słaby a za razem DROGI...
Zalogowałem się przez WiFi na konto - tam pustki - przelałem ostatnie pieniądze...
Starczy akurat na 2 tankowania i coś na ząb...

Uśmiecham się do siebie - znowu na styk...
Pieniądze są - a czasem ich nie ma - nie ma sensu się dołować...
Zaliczyłem fajną przygodę, poznałem nowych ludzi, zobaczyłem piękne miejsca... - To się liczy...

Wysyłam do Hero SMS'a zapowiadając się, że będę na obiad (mój stały trik - załapać się na obiad u znajomych - wkońcu jestem studentem ).

Hero odpisuje, że jest u Grzegorza (Ascona88 ) w Navan i tam będzie czekał - dostaje namiary GPS.

Prom przybija w Belfaście.
Pogoda się zmieniła - na zachodzie widzę ciężkie, czarne chmury...
(uśmiecham się w kasku - "Irlandia wita nas")

Odpalam navi, wpisuje adres Ascony, zakładam szpej, zapinam bieg i jade...

W drodze do Navan nastaje "wiekopomna chwila":

Dojeżdżam do Grzegorza - o dziwo nie zmokłem - pogoda nawet tak jakby słoneczna

Chwilę gadamy, Grzrgorz odkręca mi śrubę którą trzeba odkręcić do regulacji zaworów (bo przed wyjazdem ją zdewastowałem) i daje mi swoją.

Jedziemy z Hero do jego domu gdzie przy smacznym obiadku daję się namówić aby zostać na noc...
Piwko, i Polaków nocne rozmowy, mały pokaz zdjęć, i opowiadania do wczesnych godzin porannych...

Dojazd na prom:

Juz w Irlandii

Podsumowanie dnia:
Start: ok.7
Stop: ok. 17
Kilometry:
- dojazd na prom wg google: 162km
- z promu do Hero wg google:198km
Łącznie: 360km
__________________

-=TyMoN=-
_______________________________________
Moje spalanie:
Mój kanał YouTube
Moja "TwarzoKsiążka"

Ostatnio edytowane przez Tymon : 22.12.2012 o 17:16 Powód: podsumowanie
Tymon jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
 

Tags
scotland , szkocja


Zasady Postowania
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wł.

Skocz do forum

Podobne wątki
Wątek Autor wątku Forum Odpowiedzi Ostatni Post / Autor
Relacja z podróży dookoła świata MXT 2012-2013 mirek Imprezy forum AT i zloty ogólne 1 05.05.2014 10:09
Szkocja - koniec maja 2012 Tymon Umawianie i propozycje wyjazdów 9 27.12.2011 11:19


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 19:54.


Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.