|
![]() |
#1 |
![]() Zarejestrowany: Jul 2011
Miasto: Chwałowice/Wrocław
Posty: 461
Motocykl: RD07
Przebieg: 99 000
![]() Online: 1 miesiąc 1 tydzień 11 godz 31 min 41 s
|
![]()
Nooo jak słysze w robocie młode mamy że one to nie pojadą tam lub tam bo warunki dla dziecka muszą byc idealne, woda w basenie taka albo jakiekolwiek wyjazdy odpadają bo dziecko małe, to se myśle że ruszyła podkloszowa produkcja dzieci delikatnych.
|
![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
![]() |
![]()
dzieciary pod namiotem super dają radę /4 i 2/. w tym roku pierwszy raz od kiedy zawiązała się pierwsza fasolka pojechaliśmy w końcu pod namiot. to już pięć niemal lat!
a jakiż fun jest przy rozbijaniu ![]() ![]() ![]() jedyna moja obawa dotyczy biwakowania nad wodą - tu jednak jak wiadomo zawsze trzeba mieć oczy dookoła łba ![]() człowiek nie wypoczywa z dzieciakami tak jak sam... ale jak to już było pisane powyżej - zostawiam w chacie, żal, że zostają. jedziemy razem - chciałoby się jednak MÓC WIĘCEJ niż z nimi. wybieram jednak wariant #1 matjas
__________________
'Przestań naprawiać kiedy zaczynasz psuć' - Ojciec matjasa |
![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
![]() Zarejestrowany: Feb 2010
Posty: 60
Motocykl: LC4 640 ADV '03
Przebieg: 54 000
![]() Online: 1 dzień 23 godz 23 min 53 s
|
![]()
Ja też po raz pierwszy pojechałem w skały na wspin z dzieciakami 2,5/4. Obawy głównie miała małżonka, ale ostatecznie ametysty brylanty i sportowe samochody przekonały ją i było WSPANIALE. Dzieciaki zadowolone, żona zadowolona a ja robię to co lubię. Wyjazd na 4 dni 2 dni w skale 2 dni z rodzinką i jest pięknie
![]() A pomoc jaką dzieci oferują zazwyczaj staje się niezapomnianą przygodą w ułamku sekundy. Kurczak może wylądować na środku pokoju (na co czeka kot), bułka tarta może zmienić się w śnieg, ziemniaki mogą robić za formuły 1, mąka oczywiście najlepiej nadaje się do malowania twarzy siostry. Uwielbiam gotować z dzieciakami! |
![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
![]() Zarejestrowany: Oct 2008
Miasto: Bielsko - Biała
Posty: 1,364
Motocykl: dr650se
Galeria: Zdjęcia
![]() Online: 1 miesiąc 2 tygodni 4 dni 1 godz 20 min 44 s
|
![]()
Nie wiem gdzie to wrzucić? Może tutaj?
http://turystyka4x4.pl/samotne-wilki-dakaru/
__________________
...i zapytała mnie góra "dokąd tak pędzisz samotny wilku?" "Szukam tego co najważniejsze" odpowiedziałem "Dlaczego więc się tak spieszysz?" Na to pytanie nie znalazłem odpowiedzi. |
![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Kierowca bombowca
![]() |
![]()
Bardzo fajne, dzięki Lupi
![]()
__________________
AT RD07A, '98, HRC |
![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
![]() |
![]() ![]() fajny tekst, to właśnie ci kierowcy to prawdziwi bohaterowie rajdu, a nie teamy pakujące miliony zielonych w udział, |
![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
![]() Zarejestrowany: Jul 2011
Miasto: Chwałowice/Wrocław
Posty: 461
Motocykl: RD07
Przebieg: 99 000
![]() Online: 1 miesiąc 1 tydzień 11 godz 31 min 41 s
|
![]() ![]() Dzięki Lupi ! |
![]() |
![]() |
![]() |
#8 |
Hodowca Kalafiora
![]() Zarejestrowany: Oct 2009
Miasto: Kraków
Posty: 393
Motocykl: już nie mam AT, tera jest MG
![]() Online: 1 tydzień 3 dni 2 godz 34 min 42 s
|
![]()
To są tytani! Zawsze mnie ciekawi, jak herosi z pierwszych stron gazet czy teamów fabrycznych zachowaliby się na ich miejscu, i na odwrót, co oni pokazaliby mając do dyspozycji całe to zaplecze. I zawsze dochodzę do wniosku, że każdy jest na swoim miejscu, tak miało być i już.
__________________
To nie burza tata, to Pan Bóg jeździ na motorze! |
![]() |
![]() |
![]() |
#9 |
![]() Zarejestrowany: Feb 2013
Miasto: Lisków
Posty: 250
Motocykl: TransAlp PD06/PD10
![]() Online: 6 dni 19 min 58 s
|
![]()
Bardzo ładnie stopniowane napięcie na zdjęciach;ostatnie jest świetnym ujęciem samotnego wilka.
Często ci bezimienni (korzenie bujnych kwiatów),budują daną markę/przedsięwzięcie.Słowa uznania dla marzycieli i ich mechaników.Lub 2w1. |
![]() |
![]() |
![]() |
#10 |
![]() Zarejestrowany: Mar 2011
Miasto: mazowiecka wieś
Posty: 1,431
Motocykl: 5 szt
Przebieg: znośny
![]() Online: 3 miesiące 3 tygodni 1 dzień 13 godz 10 min 29 s
|
![]()
Samotny wilk na dakarze musi być również samotny w życiu (bez odpowiedzialności za rodzinę). W innym przypadku to skrajna głupota. W zeszłym roku rozwaliłem sobie prawą dłoń przez głupi upadek spowodowany zmęczeniem i odwodnieniem. Nie martwiłem się powrotem z Czech, martwiłem się jak będę kąpał trzymiesięcznego syna.
|
![]() |
![]() |
![]() |
|
|
![]() |
||||
Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Groby, łodzie i bociany czyli Warmińske przygody kartograficzne | czosnek | Polska | 28 | 07.02.2012 18:10 |
Jura, czyli ,,męskie przygody". | Kristos | Polska | 6 | 01.02.2011 22:37 |