|
![]() |
#1 |
![]() Zarejestrowany: Jan 2005
Miasto: Kraków
Posty: 3,988
Motocykl: RD07a
Galeria: Zdjęcia
![]() Online: 3 tygodni 6 dni 14 godz 28 min 34 s
|
![]()
c.d.
Równie interesująco prezentowały się też boczne uliczki miasta, zatłoczone, pełne życia i gwaru, Tak odmienne od szerokich betonowych chińskich highway’ów. Gwar uliczek2.jpgGwar uliczek1.jpg Podobnie jak w Indiach, panowała tu uliczna specjalizacja. I tak, na jednej z nich, natrafiliśmy na zakłady lutnicze – produkujące całą gamę przeróżnych instrumentów Instrumenty4.JPGInstrumenty1.jpg Instrumenty2.jpgInstrumenty3.jpg Uliczka ciesielska… Ciesle2.jpgCiesle1.jpg Uliczka dekarska… Dekarze2.jpgDekarze1.jpg Czy też uliczka elektrotechniczna… Elektrotechnika.jpg Albo uliczka krawców. Singery.jpg Ale i tak największe wrażenie robiło na mnie serwowane na ulicy z mini straganów-kuchni żarcie. Mimo ciągle trwającej rewolucji w żołądku, z zainteresowaniem zerkałem w wystawiane wynalazki. Tak wiec, pije się taki oto rozwodniony jogurcik. Zapewne jest idealny na upały. Jakoś baliśmy się spróbować. Jogurt1.jpg Lód pochodzi oczywiście z lodowców Karakorum – i stamtąd jest przywożony metodami tradycyjnymi. Około 200km, może trochę mniej. Lód na ośle.jpg Po takim „jogurciku” najlepiej na żołądek zrobiła by świeżutka figa… Figi.jpg A jak ktoś nie lubił owoców, mógłby sobie zaserwować np. ręcznie robioną podrobową kiełbaskę. To białe na dole to żywy tłuszcz! Kiełbasa1.jpgKiełbasa2.jpg Innych gotowanych specjałów jest cała masa, nic się tu nie zmarnuje. Gotowane pyszności1.jpgGotowane pyszności2.jpg Gotowane pyszności3.jpg Nie brakuje również baranich szaszłyków, dostępnych praktycznie nia każdym rogu. Ujgur Szaszłyk2.jpgUjgur Szaszłyk1.jpg Mięso zagryziemy albo pilawem – czyli gotowanym ryżem z marchewką… PILAW.JPG … albo znanymi nam z Kirgizji bułeczkami przygotowywanymi i wypiekanymi na oko tradycyjnie… Wypiekanie1.jpgWypiekanie2.jpG Jak już nic dla siebie nie znajdziemy to można posilić się jakimś chipsem. ![]() ![]() I zapić tradycyjnymi, cywilizowanymi drinkami Colapepsi.jpg Piwo tez nie nazywa się piwo. Ale na szczęście da się kupić. No coś się chińczycy jednak przydali Ujgurom. chinskie piwo.jpg Zmęczył nas ten dzień, łapiemy na ulicy taksówkę żeby wreszcie zawiozła nas do jakiejś mniej ekstremalnej knajpy. Taksówki w Kashgarze są dostępne wszędzie. Prawdopodobnie działają lepiej niż londyńskie metro. Są wszędzie, dostępne na wyciągnięcie ręki, w cenie biletu komunikacji miejskiej. Nigdy nie zapłaciliśmy innej ceny niż 5 juanów. Wszystkie pojazdy taksówek to VW Santana – chińska wersja starej Jetty I. Tych samochodów sprzedaje się w Chinach, bagatela, ponad 100 tys. kwartalnie i jest najlepiej sprzedającym się pojazdem. Santana.jpg Taką to Santaną, poruszamy się głównie metodą: ”na wizytówki”, czyli – pokazujemy karteczkę napisana przez naszego opiekuna albo mamy wizytówkę z knajpy, w której byliśmy ostatnio. Taksi podrzuca nas zwykle w okolice ronda, które przynajmniej wiemy, gdzie się znajduje, i poruszamy się wyłącznie w jego okolicy. Dalsze wypady, z powodów językowych, nie należą do najłatwiejszych eskapad. Mapa kaszgaru.jpg Na koniec dnia zaliczamy ujgurską knajpę dla turystów. Zamawianie oczywiście na migi. Czyli kurczak to ko-ko-ko, a baranina be-ee-ee. Działało. KNAJPAKASHGAR.JPG
__________________
pozdrawiam, podos AT2003, RD07A ------------------ Moje dogmaty 0. O chorobach Afryki: (klik) 1. O Mikuni: Wywal to. 2. O zębatce: Wypustem na zewnątrz!!! 3. O goretexie: Tylko GORE-TEX 4. O podróżach: Jak solo to bez kufrów 5. O łańcuszkach rozrządu: nie zabieram głosu. 6. Lista im. podoska Załącznik 10655 7. O BMW: nie miałem, nie znam się, nie interesuję się, zarobiony jestem. 8. O KN: Wywal to. 9. O nowej Afripedii: (klik) Ostatnio edytowane przez podos : 26.11.2008 o 00:33 |
![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
świeżym warto być:)
![]() Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: DWR
Posty: 1,241
Motocykl: RD07a
![]() Online: 1 miesiąc 2 tygodni 4 dni 10 godz 58 min 39 s
|
![]()
hmmmm, i znowu trza czekać do wtorku
![]()
__________________
pozdrawiam Pan Bajrasz ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Piast Kołodziej
![]() Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Toruń
Posty: 1,890
Motocykl: RD03
![]() Online: 2 tygodni 17 godz 44 min 37 s
|
![]()
Noooo niestety
![]() Ale i tak jest progres - Sambor cos dopisal, moze to juz jakas tradycja bedzie.. ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
![]() Zarejestrowany: Mar 2008
Posty: 1,409
Motocykl: RD07a
Przebieg: 43k+
![]() Online: 3 tygodni 3 godz 22 min 21 s
|
![]()
Uff, czytalem na goraco, jeszcze pachnace farba
![]() ![]() O rany, jak ja... dzisiaj wstane? ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
![]() Zarejestrowany: Mar 2008
Posty: 787
Motocykl: RD03
![]() Online: 2 tygodni 3 dni 3 godz 35 min 10 s
|
![]()
Jak zwykle świetne foty... I sporo informacji. W dodatku zazdroszcze takiego noża, nie mogliscie wykupić wiekszej partii dla przyjaciół?
|
![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
![]() Zarejestrowany: Mar 2008
Posty: 614
Motocykl: jeszcze będę jeździł XRV...
![]() Online: 5 dni 4 godz 22 min 55 s
|
![]() ![]() Sorki Podos, a to jest jakiś zlot furmanek czy coś ala zakończenie sezonu ![]() z odcinka na odcinek szczena opada mi coraz niżej, a za jakiś czas moje oczodoły będą puste Rewelacja
__________________
Jednakowoż wybrałem prawidłowo...Afryczkę na Królową |
![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
świeżym warto być:)
![]() Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: DWR
Posty: 1,241
Motocykl: RD07a
![]() Online: 1 miesiąc 2 tygodni 4 dni 10 godz 58 min 39 s
|
![]()
Kulinarne wątki mnie najbardziej rajcują.
Będąc w Edynburgu, poszliśmy do knajpki chińskiej. Miała ona dwie strefy. Pierwsza, duża, „dostępna”, to ta europejska. Druga, to taka, zakazana strefa dla nas, tylko chińczycy, taka ich prawdziwa kuchnia, dla nich samych. Menu, to rząd znaczków, no ale pretensji nie mamy, bo mogliśmy usiąść na górze. Kelner, doniósł nam wersje obrazkową, która wcale nam nie pomogła, ale zawsze coś. Dostaliśmy karteczki, gdzie były numerki potraw. Zakreślało się potrawę i ilość. Nie bardzo mogąc liczyć na pomoc i wyjaśnienia (bo nic nie dawały, oprócz świadomości z jakiego zwierza jest coś, i to też pod znakiem zapytania), każdy zakreślił po kilka kwadracików, w różnej części menu…będziemy testować ![]() Dostaliśmy wszystkiego mnogość, i było to przepyszne, ale nadal nie wiem co jedliśmy-może i dobrze. Jedyne co rozpoznałem, to kurze łapki...reszta, to zagadka, ale chińczycy to jedli, i uśmiechali się do siebie, i dyskutowali…czyli, to nie mogło być nic, co by nas zabiło. Ja osobiście byłem w niebo wzięty, Azja, już w połowie posiłku, piła tylko herbatę-tak na marginesie, podawaną do woli i bardzo dobrą, jeśli dobrze pamiętam, to herbata jaśminowa była. Jakiś czas temu, dostałem od przyjaciela z Brazylii , taki trunek-zdjęcie poniżej Każdy, kto to widzi, reaguje tak samo-o ja piredziu, to się pije?!, w realu, wygląda to koszmarnie…ale smakuje wybornie ![]() A dlaczego to piszę…aaa, bo „chipsy” mnie tak zakręciły, i jeśli to nie opcja do mielenia, i jeśli ktoś to je, to bym się skusił ![]() ![]() ![]()
__________________
pozdrawiam Pan Bajrasz ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
#8 |
![]() Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: stolyca
Posty: 75
Motocykl: F 800 GS
![]() Online: 2 godz 24 min 45 s
|
![]()
No kurna 3 godziny czytania. Fajowa wyprawa.
Czy Ty Pados robiłeś jakieś zapiski czy tak sobie to wszystko zapamiętałeś i napisałeś po przyjeździe. Ja to mam sklerozę i po 3 dniach nie pamiętam jak która wioska się nazywała. |
![]() |
![]() |
![]() |
#9 | ||
![]() Zarejestrowany: Jan 2005
Miasto: Kraków
Posty: 3,988
Motocykl: RD07a
Galeria: Zdjęcia
![]() Online: 3 tygodni 6 dni 14 godz 28 min 34 s
|
![]() Cytat:
Cytat:
dzięki. Prytor, nie mam notatek ale mam zdjecia. po nich odtwarzam. mam tez mapy więc wiem gdzie byłem. Nam notatki finansowe, ktore prowdziła Irma
__________________
pozdrawiam, podos AT2003, RD07A ------------------ Moje dogmaty 0. O chorobach Afryki: (klik) 1. O Mikuni: Wywal to. 2. O zębatce: Wypustem na zewnątrz!!! 3. O goretexie: Tylko GORE-TEX 4. O podróżach: Jak solo to bez kufrów 5. O łańcuszkach rozrządu: nie zabieram głosu. 6. Lista im. podoska Załącznik 10655 7. O BMW: nie miałem, nie znam się, nie interesuję się, zarobiony jestem. 8. O KN: Wywal to. 9. O nowej Afripedii: (klik) |
||
![]() |
![]() |
![]() |
#10 |
![]() Zarejestrowany: Jan 2005
Miasto: Kraków
Posty: 3,988
Motocykl: RD07a
Galeria: Zdjęcia
![]() Online: 3 tygodni 6 dni 14 godz 28 min 34 s
|
![]()
__________________
pozdrawiam, podos AT2003, RD07A ------------------ Moje dogmaty 0. O chorobach Afryki: (klik) 1. O Mikuni: Wywal to. 2. O zębatce: Wypustem na zewnątrz!!! 3. O goretexie: Tylko GORE-TEX 4. O podróżach: Jak solo to bez kufrów 5. O łańcuszkach rozrządu: nie zabieram głosu. 6. Lista im. podoska Załącznik 10655 7. O BMW: nie miałem, nie znam się, nie interesuję się, zarobiony jestem. 8. O KN: Wywal to. 9. O nowej Afripedii: (klik) |
![]() |
![]() |
![]() |
|
|
![]() |
||||
Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Dlaczego lubię KTM-a | puszek | KTM | 4133 | 18.04.2025 19:47 |
Dlaczego nie kupić DL-650 | Pils | Suzuki | 83 | 30.08.2021 22:14 |
DLACZEGO KIRGIZ SCHODZI Z KONIA? Czyli Leszcz Adventure Team w wielkiej wyprawie badawczej do Azji centralnej | czosnek | Trochę dalej | 230 | 08.11.2020 10:17 |