|
![]() |
#1 |
![]() Zarejestrowany: Apr 2008
Miasto: Wroclaw
Posty: 2,383
Motocykl: RD04
Przebieg: 40.000
![]() Online: 3 miesiące 2 dni 46 min 4 s
|
![]()
dajesz dajesz super..
(Tym Perkozem to mi włos na głowie zjeżyłeś...) |
![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
![]() Zarejestrowany: Apr 2008
Miasto: Garwolin
Posty: 1,735
Motocykl: RD07A
Galeria: Zdjęcia
![]() Online: 6 miesiące 2 tygodni 6 dni 1 godz 31 min 46 s
|
![]()
I parę zdjęć z odwrotu ze słynnej 67C. Bo czas był najwyższy:
IMG_2006.jpg IMG_0227.jpg IMG_0229.jpg IMG_2014.jpg Powrót mącił unoszący się wzdłuż całej pięknej Transalpiny gryzący swąd klocków hamulcowych- wszyscy chcieli szybko zjechać. Najbardziej klocki ![]() Dalej to zmiana naszych planów. Wcześniej myśleliśmy jechać z RO na BG na Plovdiv i Starą Zagorę i dalej na wybrzeże od południa, jednak ciśnienie w grupie było większe na możliwie najszybszy dojazd nad Morze Czarne. Ruszyliśmy więc na znienawidzoną E70 do Bukaresztu w poszukiwaniu straconego czasu. Cisneliśmy nią już po nocy. Gs z Anią i Darkiem został na którymś z CPN jeszcze za Pitesti, a my dojechaliśmy aż do Ruse, na granicę z Bułgarią. Tej nocy zadowoliliśmy się miejscem pod namiot na malowniczym polu kukurydzy. Ostatnio edytowane przez ATomek : 06.02.2012 o 20:48 |
![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
![]() Zarejestrowany: Jun 2009
Miasto: Kamieniec Wrocławski
Posty: 3,133
Motocykl: XT660Z-konik garbusek
Przebieg: Ł
![]() Online: 4 miesiące 3 tygodni 6 dni 19 godz 21 min 34 s
|
![]()
wiadomość o Perkozie na poczatku wyprawy nie ciekawa.
Mam nadzieję i widze po fotkach,że dzięki herbatkom "ziołowym" ![]()
__________________
Stary nick: Raviking GSM 505044743 Żądam przywrócenia formuły "starego" Forum AfricaTwin...... ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
![]() Zarejestrowany: Mar 2009
Miasto: Gwe/Warszawa
Posty: 3,484
Motocykl: CRF1000, RD04
![]() Online: 5 miesiące 1 tydzień 4 dni 8 godz 8 min 6 s
|
![]()
W zeszłym roku, ze szczytu Transalpiny, mnie również przegoniła zbliżająca się chmura z piorunami. Coś powtarzalne warunki.
![]() ![]() Pisz dalej ATomku. ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
![]() Zarejestrowany: May 2008
Posty: 234
Motocykl: RD07a
![]() Online: 1 tydzień 1 dzień 2 godz 17 min 20 s
|
![]()
Piękne widoki mieliście z Transalpiny. Ja niestety w zeszłym roku przejechałem ją w ulewnym deszczu i z piorunami. Nawet nie wiem w którym miejscu to Urdele się znajduje.
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
![]() Zarejestrowany: Apr 2008
Miasto: Garwolin
Posty: 1,735
Motocykl: RD07A
Galeria: Zdjęcia
![]() Online: 6 miesiące 2 tygodni 6 dni 1 godz 31 min 46 s
|
![]()
IMG_0232.jpg
IMG_0231.jpg Wczorajszy dzień nam się za przeproszeniem urwał na polu kukurydzy. Rano obudziło mnie ćwierkanie ptaków. A może mi się tylko śniło? Ważne, że po każdej nocy budzę się wypoczęty, Zrywam się na nogi i.. Mirek znowu wstał pierwszy. Miejscówka niezła. Odpoczywamy od wypasionych widoków, wokoło sama proza życia. Niedaleko do kościoła ![]() IMG_0233.jpg IMG_2019.jpg Na granicy kociokwik! Most graniczny w remoncie, czynny jeden pas ruchu, prace trwają, korki kilometrowe.. wpuszczają po trochu. Nawet miejsca na moście ledwo na jeden samochód, weź tu i wyprzedź! Tylko dzięki temu, że wiele saochodów zjeżdżało maksymalnie, jak tylko można- zachęcając do wyprzedzania- szybko udaje nam się przejechać. Mam wrażenie, że do Bułgarii 'wpuszczają nas kuchennymi drzwiami' IMG_0237.jpg IMG_0240.jpg Fajne drogi z porowatą nawierzchnią, mały ruch, ciepełko, kierunek Varna. Lubię te widoki na mijane wzgórza. Cały czas czuć eteryczne zapachy rozgrzanej roślinności: lasów i wszelkiego zielska. Dopiero jadąc w nocy, w świetle reflektorów widać ile w powietrzu amatorów inhalacji.Powietrze gęste od tego, ale dzięki bliskości morza wspaniale się oddycha. IMG_0250.JPG Jest i morze. Mijamy Białą, celem jest Obzor. IMG_2029.jpg IMG_0251.jpg Pierwsza chwila na kwaterze. Wybraliśmy to samo miejsce, co w zeszłym roku. Nawet pokój ten sam. Mieszkamy w nim we czwórkę i jest wygodnie: dobre łóżka, lodówka, TV, duża łazienka no i taras z widokiem na ogród Pavlowej. Na nim jedliśmy śniadania i był całym składem na motocyklowe szpeje, wietrzyliśmy na nim namioty, materace i suszyliśmy ciuchy i ręczniki. No i widać było z niego taras domu , w którym mieszkał Darek z Anią, którzy to dojechali dzień póżniej. Afryki rozładowane, pod kluczem,my od razu wychodzimy my na plażę i zaczynamy błogie,kilkudniowe l e n i s t w o. IMG_0537.jpg |
![]() |
![]() |
![]() |
#8 |
![]() Zarejestrowany: Sep 2008
Miasto: Polska poł.-wsch.
Posty: 1,007
![]() Online: 4 tygodni 1 dzień 22 godz 35 min 55 s
|
![]()
Od razu cieplej robi się na sercu, bo za oknem -20
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
#9 |
![]() Zarejestrowany: Apr 2008
Miasto: Garwolin
Posty: 1,735
Motocykl: RD07A
Galeria: Zdjęcia
![]() Online: 6 miesiące 2 tygodni 6 dni 1 godz 31 min 46 s
|
![]()
Najchętniej bym napisał tylko: Minęły cztery dni.
Ale czego się nie robi dla Przyjaciólki. Lena, pozdrawiam! Napiszę trochę o plaży i Obzorze. Dla wielu bułgarska plaża to np.Złote Piaski. Dziś tego typu plaże to w większości zamknięte enklawy z rewirami dla gości luksusowych hoteli. Znam ludzi, którzy w czasie turnusu nie kąpią się w morzu, tylko w hotelowym basenie, korzystają z solarium, pamiątki kupują w hotelowych sklepikach, bo mają rabat na kolorową opaskę. Ich sprawa. Moje potrzeby wypoczynku są troszkę inne. Stąd Obzor: kilkanaście kilometrów gorącej plaży, piękny klifowy brzeg, różnorodność jadłodajni, umiarkowana komercja, ceny przystępne. Nocleg w opisanym wcześniej pokoju w pełni sezonu to niecałe 10E/os, obiad 2os w restauracji +kieliszek wina+0,5l zagorki to koszt 40zł, owoce na targu taniocha.. Nasz leniwy dzień zaczynał się ok 8.oo. (pamiętamy, że Mirek wstaje pierwszy) ![]() Parę kroków mamy do piekarza i najczęściej bierzemy bułki, które zaplata jego żona na swoim kolanie. Całkiem zręcznie nim wywija i co za smak! ![]() Potem idziemy do mleczarza. Popatrzeć, jak jego żona robi masło ![]() Jest niedaleko, więc zachodzimy do rzeźnika i pytamy o żonę. -Zjedliście ją dwa dni temu! ![]() No dobra! Wracamy biegiem do własnych żon. IMG_0259.jpg Idziemy po muszelki-piosenka Jacka Kaczmarskiego http://youtu.be/yLLyp23m79g Koło 10.oo idziemy na plażę. Mamy ze 250m, ale zwykle chodzimy na sam koniec zgiełku, tak z 500m. Piach- woda- piach- woda- piach. Trudno się znudzić mając taki wybór! IMG_0278.jpg IMG_0290.jpg Po 12.oo idziemy poleżeć dla odmiany w cieniu w pokoju i póżniej na obiad. Do żony kucharza ![]() Dalej spacer na targ i ze świeżymi owocami nad morze. Piach- woda IMG_0295.jpg IMG_0300.jpg IMG_0303.jpg IMG_0318.jpg IMG_0532.jpg Dopiero wieczorem mieliśmy z Mirkiem czas wolny. Dziewczyny szły na zakupy a my.. do żony lodziarza ![]() W całym mieście tylko kominiarz nie ma żony. Bo i po co? Ostatnio edytowane przez ATomek : 08.02.2012 o 00:24 |
![]() |
![]() |
![]() |
#10 |
mistrzu
![]() Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Warszawa
Posty: 1,956
Motocykl: RD03
Przebieg: ?
Galeria: Zdjęcia
![]() Online: 2 miesiące 4 tygodni 1 dzień 6 godz 32 min 36 s
|
![]()
Fajna relacja. Tez zamieszkałem w Obzorze i zrobiłem wypad na Rezovo. Po drodze przejeżdżałem przez Sinemorets - z piekna podwójną plażą- w miejscu gdzie rzeka Veleka wpada do morza. Plaża jest podwójna - bo rzeka płynie kawałek wzdłuż moża tworząc szeroki na 50 metrów cypel... Sinemorets - chyba najmniejsza, spokojna miejscowość na Bułgarskim wybrzeżu została moją ulubioną.
Dodam jeszcze że pomiędzy Sinemorets a Rezovo jest wiele dzikich plaż gdzie las dochodzi do samego morza i sporo ludzi kempowało tam na dziko (byłem dość dawno bo w 2006 roku)
__________________
Enduro i ADV |
![]() |
![]() |
![]() |
|
|
![]() |
||||
Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Jak zostałem kloszardem | felkowski | Imprezy forum AT i zloty ogólne | 17 | 25.08.2010 23:46 |
jak zostałem rajdownikiem czyli RR na żywca | felkowski | Imprezy forum AT i zloty ogólne | 16 | 06.11.2009 00:50 |