Wróć   Africa Twin Forum - POLAND > Główny dział > Pamiętnik > Izi

Izi [Robert Gałka ✰24.02.1972 ✞26.07.2010]

Zamknięty Temat
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 29.07.2010, 10:47   #1
Marcin-BB

Zapłaciłem składkę :)

Zarejestrowany: Aug 2009
Miasto: Bielsko Biała
Posty: 1,671
Motocykl: TA 600/rd03
Przebieg: 48ooo
Marcin-BB jest na dystyngowanej drodze
Online: 2 miesiące 4 tygodni 22 godz 37 s
Domyślnie

Cytat:
Napisał kajman Zobacz post
Witam wszystkich. Pisze z Bishkeku. 5-10 min przed tym nim to sie wydarzylo jedlismy lody. Jechalem za nim. Sam moment, dlaczego nie zauwazylem, tylko jak juz padal.Bylem przy nim moze 10 sekund po upadku, probowalismy go z Uwe reanimowac. Naprawde, uwierzcie mi nie mpoglem nic zrobic, nie potrafilem
Kajman wierzę Ci- gdy odchodzi taki człowiek to nie jest nikogo z nas wina czy jakiś nasz ludzki błąd. Nie możecie- nie wolno Wam o nic siebie obwiniać!!! Ktoś tam wysoko zadecydował, wydał wyrok- ciężko nam w to uwierzyć i się z tym pogodzić bo chcielibyśmy by tacy ludzie byli nieśmiertelni.....Izi po prostu dojechał do mety- tej ziemskiej. Bardzo współczuję Tobie, Samborowi i Oli. Wiem co to znaczy pochować przyjaciela, bo dwa lata temu w wakacje 2008r też musiałem to zrobić. Wtedy pierwszy i jedyny raz w życiu płakałem na pogrzebie. Teraz będzie drugi raz............
Marcin-BB jest offline  
Stary 29.07.2010, 14:14   #2
MaRP
Dołączył: 28.5.2006
 
MaRP's Avatar

Zapłaciłem składkę :)

Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: DW...83...?
Posty: 862
Motocykl: RD07a
MaRP jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 2 tygodni 10 godz 52 min 26 s
Cool

Cytat:
Napisał kajman Zobacz post
Witam wszystkich. Pisze z Bishkeku. 5-10 min przed tym nim to sie wydarzylo jedlismy lody. Jechalem za nim. Sam moment, dlaczego nie zauwazylem, tylko jak juz padal.Bylem przy nim moze 10 sekund po upadku, probowalismy go z Uwe reanimowac. Naprawde, uwierzcie mi nie mpoglem nic zrobic, nie potrafilem
Kajman, byłem dokładnie w takiej samej sytuacji, zawsze będę myślał, że mogłem pomóc, chociaż lekarze twierdzą, że jednak nie.
Nie obwiniaj siebie, bo od Ciebie nic już nie zależało, los chciał, że stało się tak, a nie inaczej...
Wracajcie bezpiecznie do domu.

Maciek.
__________________
Navigare necesse est vivere non est necesse.
MaRP jest offline  
Stary 29.07.2010, 10:36   #3
giziu
 
giziu's Avatar


Zarejestrowany: Mar 2008
Posty: 614
Motocykl: jeszcze będę jeździł XRV...
giziu jest na dystyngowanej drodze
Online: 5 dni 4 godz 22 min 55 s
Domyślnie

Kajman, nikt nikogo nie obwinia (łatwo powiedzieć), każdy z nas jakby znalazł się w takiej sytuacji zadawałby sobie pytanie, dlaczego nic nie mogłem zrobić lub nie zrobiłem.
Nieszczęśliwy wypadek, nikt nie zna ani dnia ani godziny, kiedy to spotka nas.
Żal chłopaka, młody, mądry, uśmiechnięty i szczęśliwy, wzór człowieka godnego naśladowania, na zawsze pozostanie w naszych sercach.
__________________
Jednakowoż wybrałem prawidłowo...Afryczkę na Królową
giziu jest offline  
Stary 29.07.2010, 14:01   #4
Pawel
 
Pawel's Avatar


Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Nottingham, UK
Posty: 697
Motocykl: RD07a
Pawel jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 tydzień 4 dni 19 godz 50 min 2 s
Domyślnie

Brak mi slow. Nie znalem ale i tak mi smutno.
Pawel jest offline  
Stary 29.07.2010, 14:50   #5
Bartas
 
Bartas's Avatar


Zarejestrowany: Feb 2009
Miasto: Bytom
Posty: 566
Motocykl: 2x XTZ 750, 1x XTZ 660.
Bartas jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 tydzień 4 dni 3 godz 8 min 33 s
Domyślnie

Szkoda chłopa. Mógł napisać jeszcze sporo ciekawych relacji.
Bartas jest offline  
Stary 29.07.2010, 16:13   #6
deptul
 
deptul's Avatar


Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Katowice
Posty: 1,224
Motocykl: RD07a
deptul jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 2 tygodni 4 dni 39 min 57 s
Domyślnie

Krysiu, nie potrafię pisać pięknie i lotnie. Zwłaszcza w tak trudnych chwilach brakuje słów... trzymaj się. Jesteśmy z Tobą.
deptul jest offline  
Stary 29.07.2010, 16:26   #7
PUFF
Very Old Member ;)
 
PUFF's Avatar


Zarejestrowany: Jan 2004
Miasto: Kielce
Posty: 322
Motocykl: RD04
PUFF jest na dystyngowanej drodze
Online: 5 dni 17 godz 13 min 7 s
Domyślnie

Krysiu,
Z Robertem znałem od kilku lat, ale nam nie było dane się do tej pory poznać. Łączę się z Tobą w bólu. Mogę się tylko domyślać jak jest Ci teraz ciężko.
To był wspaniały człowiek...
++++
__________________
Pawel RD04 '92
PUFF jest offline  
Stary 29.07.2010, 16:44   #8
brenek
 
brenek's Avatar


Zarejestrowany: Oct 2008
Miasto: Wrocław
Posty: 233
Motocykl: RD07a
brenek jest na dystyngowanej drodze
Online: 4 tygodni 23 godz 53 min 12 s
Domyślnie

Najszczersze kondolencje również od Eny i Carlosa z naszego forum. Są na oceanie bez neta.
__________________
brenek
brenek jest offline  
Stary 29.07.2010, 16:22   #9
przemekOK


Zarejestrowany: Jul 2010
Posty: 1
Motocykl: nie mam AT jeszcze
przemekOK jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 godz 29 min 38 s
Domyślnie

Przed chwilą się do Was zarejestrowałem, nawet nie zdążyłem nic napisać do powitalni, ale o IZIM już kilka razy przeczytałem. Nawet nie podejrzewałem, że moja znajomość z nim potrwa tak krótko... Co za nieszczęście... Mam nadzieję, że to pomyłka...
przemekOK jest offline  
Stary 29.07.2010, 16:54   #10
PokemonTC
 
PokemonTC's Avatar


Zarejestrowany: Aug 2008
Miasto: Dziki Wschód (podlasie)
Posty: 349
Motocykl: RD07B
PokemonTC jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 2 tygodni 3 dni 10 godz 36 min 49 s
Domyślnie

Wyrazy głębokiego współczucia dla rodziny i przyjaciół.
Żałuję że nie zdążyłem poznać tak zacnego kompana ;-(
PokemonTC jest offline  
Zamknięty Temat

Zasady Postowania
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.

Skocz do forum


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 20:56.


Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.