|
![]() |
#1 |
Gość
Posty: n/a
Online: 0
|
![]()
Jak się jednak zdecydujecie wjechac i będzie Wam się chciało coś ze sobą zatargać to mam taką propozycję...
Ale po kolei: Droge na MarsimikLa zmajstrowała Indo-Tibetan Border Police Force i ów czyn uwieczniła taką tabliczką na szczycie: ![]() Po jakimś czasie owa tabliczka zaczeła wyglądać tak jak niżej. Chyba sie zepsuła. ![]() Jak wiadomo w Indiach przez co drugą przełęcz leci "hajest rołd in de łorld", i zasadniczo to do końca nie wiadomo która naprawdę jest hajest. Powszechnie posądza się o to Khardung La i własnie Marsimik La. Swego czasu powzieliśmy zamiar zmierzenia jednej i drugiej i uwiecznienia wyniku pomiaru. No i chcieliśmy też przy okazji wymienić tabliczkę zepsutą na niezepsutą. Taki dobry uczynek normalnie. Nie pomnę który to wymyślił, ale trzeźwy raczej nie był ![]() Generalnie wynik owego wymyślenia został zmaterializowany w postaci blachy z 2 mm nierdzewki (520x350 - wymiar pod moje kufry) z przynitowanymi stosownymi napisami z laserową grawerką. Wygląda to mniej więcej tak: ![]() Do tego jest kpl cyferek z otworami o stosownym rozstawie - po ostatecznym ustaleniu ile mnpm mierzy sobie MarsimikLa, miały być przynitowane do płyty bazowej, a cała płyta przyklejona kamieniarskim klejem do trwałego elementu krajobrazu. Miało być pięknie, ale wyszło jak wyszło. Jeśli serio myslicie o ataku na Marsimik, i chcielibyście kontynuować ten pomysł to Wam tą płytę sprezentuję, łacznie z klejem itp. I to by bydło na tyle. Zdrowia ![]() |
![]() |
![]() |
#2 | |
wondering soul
![]() Zarejestrowany: May 2008
Miasto: Warszawa
Posty: 2,346
Motocykl: KTM 690 enduro, Sherco 300i
Galeria: Zdjęcia
![]() Online: 2 miesiące 2 tygodni 3 dni 23 godz 11 min 8 s
|
![]() Cytat:
No i jest jeszcze pytanie o przejazd z Pangong nad Tso Moriri. Jezeli bedzie jechac glowna droga (tzn. bedzie de fact wracac) to znowu to samo pozowlenie wystarczy. Teoretycznie mozna pojechac szutrowkami blizej granicy z Chinami, ale na to jest bardzo trudno zalatwic pozowlenie, a wszystko zlezy tez od aktualnej sytuacji miedzy Chinami a Indiami. No ale nie jechlibyscie ta sama droga w ta i z powrotem... W kazdym razie takie pozowlenie wymaga juz sporo czasu i jezeli w ogole bedzie o tym myslec, to trzeba sie nad tematem zkrecic przed wyjazdem. W ogole mozecie pozwolenie, to standardowe, zalatwic wirtualnie przed wyjzdem, w ktorymkolwiek biurze w Leh. Wtedy na podst. scanu moglibyscie zaczac zwiedzanie od Tso Moriri zeby tam potem nie wracac. A oryginal pozwolenia odbierzecie sobie w Leh. Pozdrawiam
__________________
Ola |
|
![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
:O
![]() Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: warszawa
Posty: 684
Motocykl: RD07
Przebieg: 38000
Galeria: Zdjęcia
![]() Online: 6 dni 21 godz 25 min 16 s
|
![]()
ja przez cały wyjazd jadłem wszystko co popadnie. najlepsze żarcie z lokalesami w najpodlejszych barach. nic mi nie było przez cały wyjazd. ostatniego dnia kupiłem w delhi jakąś wódę na myszach robioną i zesrałem się po niej jak pies. tak, więc nie ma reguły.
__________________
:O |
![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
![]() Zarejestrowany: Dec 2008
Miasto: Śrem kiedyś stolica pyrlandii
Posty: 53
Motocykl: jakoś wolę jabole
Przebieg: sporo
![]() Online: 2 dni 4 godz 49 min 35 s
|
![]()
witam
panie Grzesiu życzę powodzenia w Himalajach a, jak by się jakaś żaba w goroncym źródle pojawiła to poproszę o namiary Maciej. pozdrawiam mt BUELL ULYSSES taki mały pomarańczowy trochę Albański |
![]() |
![]() |
![]() |
#5 | |
lamer miesiąca
![]() Zarejestrowany: Apr 2008
Miasto: Wa-wa
Posty: 683
Motocykl: RD07
![]() Online: 1 miesiąc 6 dni 21 min 23 s
|
![]() Cytat:
dzięki ![]()
__________________
Życie jest podróżą. |
|
![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Zarejestrowany: May 2008
Miasto: Kraków
Posty: 9
Motocykl: RD07a
![]() Online: 3 tygodni 2 dni 8 godz 48 min 10 s
|
![]()
Byłem w Ladakhu w sierpniu rok temu. Wasze trzy tygodnie to trochę mało czasu - z Dehli do Leh to kawał ciężkiej drogi dla pozyczonych Entfieldów i pewnie Wam się rozkraczą psując zabawę. Może warto rozważyć wariant dojazdu/dolotu do Leh i szukania tam moto. Ja chciałem pożyczyć po drodze w Manali, ale w zeszłym roku nic sensownego nie znalazłem. Dojechałem do Leh busem, w Leh z moto nie było problemu, są zajechane Entfieldy i jakieś nówki koreańskie. Nikt nie chciał ode mnie kaucji za moto, kosztowało gdzieś 500-600 rupii za dzień ale chyba nie byłem ubezpieczony
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
![]() Zarejestrowany: Jan 2005
Miasto: Kraków
Posty: 3,988
Motocykl: RD07a
Galeria: Zdjęcia
![]() Online: 3 tygodni 6 dni 14 godz 28 min 34 s
|
![]()
W swieta mozesz co najwyzej nie załatwić jakiegos pozwolenia. Wszystkie pkty komercyjne sa czynne, tam jest trochę inaczej, nie mogą sobie pozwilić na niezarobienie.
Napisz pw albo maila do ENZO
__________________
pozdrawiam, podos AT2003, RD07A ------------------ Moje dogmaty 0. O chorobach Afryki: (klik) 1. O Mikuni: Wywal to. 2. O zębatce: Wypustem na zewnątrz!!! 3. O goretexie: Tylko GORE-TEX 4. O podróżach: Jak solo to bez kufrów 5. O łańcuszkach rozrządu: nie zabieram głosu. 6. Lista im. podoska Załącznik 10655 7. O BMW: nie miałem, nie znam się, nie interesuję się, zarobiony jestem. 8. O KN: Wywal to. 9. O nowej Afripedii: (klik) |
![]() |
![]() |
![]() |
#8 |
Zarejestrowany: May 2008
Miasto: Kraków
Posty: 9
Motocykl: RD07a
![]() Online: 3 tygodni 2 dni 8 godz 48 min 10 s
|
![]()
Widziałem dziś w krakowskim empiku mapę Himalaje Indyjskie, skala 1:350000, wydana przez polski ExpressMap, laminowana i strasznie droga: 70 zł. Chyba dopiero co wyszła. Na pierwszy rzut oka wyglądała bardzo dobrze, po pięciu minutach stania nad nią w księgarni nic się nie zmieniło.
|
![]() |
![]() |
![]() |
#9 |
![]() Zarejestrowany: Jan 2005
Miasto: Kraków
Posty: 3,988
Motocykl: RD07a
Galeria: Zdjęcia
![]() Online: 3 tygodni 6 dni 14 godz 28 min 34 s
|
![]()
Widzialem i potwierdzam fajność tej mapy. Na ten region jest całkowicie wystarczająca. Tam nie da sie zgubić. Dodam ze za komplet papierowych map tego samego regionu w skali 1:150 000 zaplacilismy kiedyś 60 funtów. Wiec uważam ze ta mapa jest tania.
__________________
pozdrawiam, podos AT2003, RD07A ------------------ Moje dogmaty 0. O chorobach Afryki: (klik) 1. O Mikuni: Wywal to. 2. O zębatce: Wypustem na zewnątrz!!! 3. O goretexie: Tylko GORE-TEX 4. O podróżach: Jak solo to bez kufrów 5. O łańcuszkach rozrządu: nie zabieram głosu. 6. Lista im. podoska Załącznik 10655 7. O BMW: nie miałem, nie znam się, nie interesuję się, zarobiony jestem. 8. O KN: Wywal to. 9. O nowej Afripedii: (klik) |
![]() |
![]() |
![]() |
#10 |
![]() Zarejestrowany: Oct 2008
Miasto: Śląsk
Posty: 1,000
Motocykl: nie mam AT jeszcze
Przebieg: rośnie
![]() Online: 3 tygodni 3 dni 21 godz 52 min 13 s
|
![]()
Za równe 100 dni wyjeżdżam na trekking po Himalajach i jak czytam wasze posty to tylko się nakręcam
![]() ![]()
__________________
Pozdro ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|
|
![]() |
||||
Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Indie/Himalaje 2009 - no to jedziemy!!! | Zazigi | Trochę dalej | 44 | 08.11.2014 12:23 |
Szwecja, Norwegia Sierpień 2010 | Lidke | Trochę dalej | 11 | 16.12.2010 00:31 |
Dzida na Marsa! - Islandia [Sierpień 2010] | rambo | Trochę dalej | 50 | 11.09.2010 20:59 |
Przebieżka z synami Albionu... - Anglia [Sierpień 2010] | banditos | Trochę dalej | 9 | 09.09.2010 23:23 |
Połonina Borżawa - Ukraina [Sierpień 2010] | BLOB | Trochę dalej | 4 | 01.09.2010 20:15 |