| 
			
			 | 
		#1 | 
			
			
			![]() Zarejestrowany: Jul 2008 
				
					
				
				
					Posty: 182
				 
Motocykl: RD07a 
				
				
				 
Online: 1 miesiąc 5 dni 4 godz 2 min 30 s 
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			Kupiłem w Londynie kask marki ROOF, bajerancki szczekowiec, w ktorym mozna zalozyc szczeke do tylu, mial wentylacje i wyglad jak hełm pilota, wcale nie był tani bo kosztował 200 GBP w promocji. 
		
		
		
		
		
		
			Dziś przez przypadek wypadł mi z rak na ziemie z wyskosci ok 80cm, pomyslałęm ze sie troche obił, patrze a tu peknięcie na kilka centymetrów (pajaczek) i skorupa przerwana bo ugina sie w miejscu uderzenia. Coś słyszałem o tym ze kaski maja pochłonać energie uderzenia i moga sie rozleciec, ale bez przesady, żeby kask sie rozpadał od uderzenia pod własnym ciężarem z wyskosci mniej niż metr. Nie wiem czy chce wiedziec co by się stało gdyby prasnoł o glebę z włascicielem przy jakiejs nawet niewielkiej predkości. Co o tym sadzicie? Podzielcie się wszymi spostrzezeniami, doświadczeniami i więdza jesli takowa posiadacie w temacie kasków. 
				__________________ 
		
		
		
		
	Zen i sztuka oporządzania AT.  | 
| 
		
 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
		
  | 
	
		
  | 
			 
			Podobne wątki
		 | 
	||||
| Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor | 
| Opinie o kasku ROCC 770. | Marcin-BB | Kaski | 23 | 27.08.2013 16:37 | 
| Przemalowanie kasku ??? | Pirania | Kaski | 22 | 01.11.2010 00:11 | 
| Szukam kasku XXXL | hero | Kaski | 25 | 05.09.2009 22:26 |