![]() |
|
Wszystko dla Afryki Wszystkie nieoryginalne rozwiązania, które można zapakować do Twojego motocykla. Gmole, stelaże, kufry, sakwy, bagażniki, uchwyty, kanapy, modyfikacje zawieszeń, kierownic, gniazdka, GPSy, dynojety, bagstery i inne scottoilery... |
![]() |
|
Narzędzia wątku | Wygląd |
|
![]() |
#1 |
Administrator
![]() |
![]()
Masz rację że jazda dziecka na motocyklu jest niebezpieczna ( dorosłego ciut mniej ale również), że różnie może się zdarzyć, itp itd..... ale temat nie dotyczy czy wozić dziecko a dotyczy w czym i jak żeby bezpieczeństwo podnieść.
Niech każdy sam decyduje , a jeśli zdecyduje na tak to jest to inywidualna decyzja. Wsiadając na motocykl można mieć czołówkę , ślizg czy inne zdarzenia lub kolizje ...... a jednak wsiadasz i ryzykujesz. Z całą pewnością ktoś kto zdecyduje się przewieźć dziecko( dodatkowo zabezpieczone) będzie jechał tak ostrożnie jak ty byś nigdy sam nie pojechał. Pozostaje pytanie która sytuacja jest bezpieczniejsza ![]() ![]() No ale szkoda się zanadto rozgadywać.
__________________
AT03 |
![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
![]() Zarejestrowany: Apr 2008
Miasto: Raczyce/Wrocław
Posty: 2,012
Motocykl: RD04
Przebieg: 3 ....
![]() Online: 1 miesiąc 21 godz 56 min 54 s
|
![]()
Wożę dziecko na motorze, lat 6 .... trzyma się czasem
![]() Kufer top Givi monokey wraz z oparciem które posiada coś jak by boczki - 3-5 cm odstaje od właściwego oparcia. Kufer jest przykręcony na płycie bardzo blisko końca siedzenia, tak że dziecko jest przeze mnie blokowane z przodu moją pozycją na motorze z tyłu oparciem . Dodam że dorosła osoba za mną czyni z moich skarbów jajecznicę, więc na długą trasę kufer muszę przekręcić o 8-9 cm do tyłu . Dodatkowo przypinam ją do oparcia paskiem na zatrzask. Zatrzask taki jak w plecakach, ale jak się mocno szarpnie to się rozepnie... Efekt nie do końca zamierzony, ale zostawię bo jak widać parę postów wyżej może być potrzebny. Dlaczego zatem pasek do spięcia ? Ano dlatego że zabezpieczy kiwanie dziecka w najmniej odpowiednich momentach - niekoniecznie przy manewrach - może bardziej przy jego radosnej twórczości ... ![]() Rozpina się jak się córa mocno zaprze pupą i zacznie kombinować ( przy stojącym motocyklu). Zawsze to jakieś zabezpieczenie. A decyzję żeby jeździć z dzieckiem podjąłem po dłuugich przemyślunkach, i to cały czas na uwadze jak z nią jadę . jak znajdę chwilę wkleję jakieś foto ( najpierw muszę je zrobić ).
__________________
AKTUALNIE SZUKAM PRACY!!! ale nadaję się tylko na szefa ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Hodowca Kalafiora
![]() Zarejestrowany: Oct 2009
Miasto: Kraków
Posty: 393
Motocykl: już nie mam AT, tera jest MG
![]() Online: 1 tydzień 3 dni 2 godz 34 min 42 s
|
![]()
A ja w końcu ściągnąłem tę uprząż z Kanady i spisuje się całkiem dobrze. Córa nie ma oporów ubierać się w nią, mi jest tylko nieznacznie mniej wygodnie gdy przypnę ją do siebie. Czuję plecami każdy jej ruch i zmianę położenia i mogę odpowiednio reagować. Ona zaś ma dodatkowe trzymadełka przy uprzęży co powoduje, że nie ma tendencji do wiercenia się. Na wysokości szyi od strony pleców jest dodatkowa "podpórka", która ogranicza tendencję do kiwania się głowy w kasku.
Niestety nie jeździmy razem Afryką, bo jak dla mnie to Afri nie nadaje się do jazdy z jakimkolwiek pasażerem, a dzieckiem to już całkiem (za krótki jestem i za drobnej budowy jak na taki wysoki i ciężki motocykl), jeździmy więc dużym skuterem, z "dwupoziomowym" siedzeniem. |
![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Administrator
![]() |
![]()
wrzucajcie fotki do swoich opisów plus np info odn. stroju, kasków itp
__________________
AT03 |
![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Gość
Posty: n/a
Online: 0
|
![]()
Dziekuje koledzy za wskrzeszenie rozmów
![]() rozmyślam nad wstępnym "zarażaniem" mojego 5latka - chodzi o "pojeżdżenie" po osiedlu, na pewno nie będe przekraczał 40stki chodźby z powodu jego ograniczonej odwagi ![]() o tych fotelikach myślałem w kwestii, za jakąś chwilę jak się mały rozkręci - chodzi mi o krótkie podróże np. do "zerówki" (samochodem nienawidzę jeździć po tym mieście) nie chodzi mi o pędzenie po mieście - w korku mogę przemieszczać się 10-20km/h i tylko o to chodzi Puntek, dzięki, rzeczywiście chyba pomyśle o jakiejś własnej konstrukcji na bazie jakiegoś kufra... ogólnie to mi się nigdzie nie spieszy ![]() Pozdrówy |
![]() |
![]() |
#6 |
ratownik
![]() Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Katowice
Posty: 637
Motocykl: RD07
Przebieg: 72800
Galeria: Zdjęcia
![]() Online: 6 dni 1 godz 57 min 3 s
|
![]()
ostatnio jeździłem ze
![]() ![]() jechał z przodu bo się bałem że odpadnie aż mnie kark rozbolał, wiec uświadomiliście mnie, że łamałem przepisy dot prędkości ![]() a siodełko rewelka pozdrawiam |
![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
![]() Zarejestrowany: Mar 2008
Posty: 345
Motocykl: RD04
![]() Online: 5 dni 4 godz 29 min 4 s
|
![]()
No więc w końcu przetestowałem fotelik Givi od Ramiresa.
Do testów posłużyła stara ale jara poczciwa RD04. Uwaga siedzenie mam od Mariomoto więc nie jest to oryginał!! W skład zestawu wchodzi: - fotelik (ciężkie bydle) - 2 zestawy pasów z uchwytami - 4 uchwyty mocujące fotelik z pasami - trochę śrubek, nakrętek i podkładek - instrukcja obsługi - gustowne opakowanie w kolorze biało czerwonym Żeby to złożyć trzeba oczywiście zdjąć siedzenie. W RD04 wiadomo jak to zrobić. Przełożenie pasów do których później trzeba zamocować fotelik, problemu nie nastręcza. Jedne z nich mają regulowane strzemiona, tak że dzieciak może włożyć w nie gicle (te pasy montujemy oczywiście w przedniej części naszego siedzidła). Po założeniu pasów mocujących, pojawia się pierwszy zonk. Mianowicie sprzączka od jednego z pasów układa się na błotniku, co skutkuje tym, że siedzenia nie założysz. Oczywiście sprzączkę przesunąć można na skraj siedzenia. Tak też zrobiłem. Następnie po wyregulowaniu pasów w których są metalowe uchwyty mocujące (które zakładamy od spodu na rant siedzenia dla stabilizacji) do otworów mocujących które się znajdują w foteliku, stwierdziłem z niesmakiem, że owe uchwyty są dokładnie w miejscu w którym znajdują się otowry mocujące siedzenie z ramą. Możliwości przesunięcia do tyłu już nie ma, gdyż pas był na końcu siedzenia. Pewnie ktoś z Was powie, że można przesunąć cały zestaw do przodu. Owszem, ale wtedy kierowca nie posadzi tyłka na siedzeniu. Po kilkuminutowych kombinacjach, stwierdziłem, że siłowo da się siedzenie założyć, choć miałem obawy czy gwintu mi nie pozrywa. Kolejnym problemem okazał się brak możliwości przykręcenia boków motocykla. W RD04 ich górna powierzchnia delikatnie nachodzi pod siedzenie. W naszym omawianym przypadku wsunąć się nie da, bo przeszkadzają metalowe uchwyty założone pod siedzenie. Fotelik ma po dwie dziury na boku do których przykręcamy uchwyty a do nich dopiero pasy z mocowaniami. O ile uchwyty które są z przodu fotelika pasują do szerokości siedzenia motocykla, o tyle te z tyłu nie pasują w ogóle. Są za szerokie do siedzenia i wszystko się rozłazi. Podsumowując - do RD04 się nie nada. W przypadku RD07 (siedzenie Mariomoto) montaż przebiegał bez problemów. Doświadczenia nabyte podczas montażu w poprzednim motocyklu wiele mnie nauczyły. Pasy pod siedzenie, siedzenie na motocykl. Mocowanie fotelika tak jak poprzednio. Niby pasuje ale.... - pasażer nie powinien mieć więcej niż 120 cm wzrostu - dowódca motocykla w roli kierowcy wagę ciała winien mieć odwrotnie proporcjonalną do wzrostu. Ja przy ok. 184 cm wzrostu i delikatnym, powtarzam delikatnym brzuchu, posadzeniu na foteliku 4,5 letniego syna (bez brzucha, chłop rozwija się prawidłowo) poczułem na swoje tylnej części ciała konstrukcję fotelika (powiem wprost: dupa mi się nie mieściła) - fotelik w znacznym stopniu (moim zdaniem za bardzo znacznym) pochyla się względem siedzenia motocykla za bardzo do przodu, co powoduje że dziecko walczy żeby się nie zsuwać. - strzemiona na nogi po wyregulowaniu do zadowalającej pozycji dla dziecka, zwisają zaraz przy wydechu (nie nada się dla posiadaczy puszek w technologi rejli) co grozi poparzeniem. - na pytanie: " Jak tam synu na pokładzie, syn odpowiedział że nogi go bolą i jest nie wygodnie" - większe dziecko w roli 8 letniej dziewczynki (rozwój prawidłowy, etap wypadania mleczaków), ledwo się mieści w badanym foteliku kiedy kierowca siedzi na dryndzie. Na udach dziecka pojawiają się odciski od "podłokietników" fotela. Słychać wtedy: "tata wypuść mnie stąd!!" - gdybym miał się przejechać, na 100% połamałbym dziecku nogi. Mniejszy pasażer zapierałby się rękoma o moje plecy żeby nie spaść, a ja zastanawiał że nie wpakował nóg w okolice koła, łańcucha, czy też nie smażą się na wydechu. Reasumując: do RD04 się nie nadaje kompletnie. Dla posiadaczy RD07 (bez znaczenia czy RD07/A czy RD07/B) ze skłonnościami sadystycznymi, chcący ukarać swoją pociechę, czy też zniechęcić do jazdy z tatusiem - gorąco polecam!! Ps. Foty zapodam później. |
![]() |
![]() |
![]() |
#8 |
![]() Zarejestrowany: Oct 2008
Miasto: Wrocław
Posty: 52
Motocykl: KTM 640 LC4 Adv.
![]() Online: 1 dzień 1 godz 37 min 56 s
|
![]()
Robert i co z fotami?
__________________
KTM 640 LC4 Adv. RC33 (NTV 650 Revere) |
![]() |
![]() |
![]() |
#9 |
![]() Zarejestrowany: Mar 2008
Posty: 345
Motocykl: RD04
![]() Online: 5 dni 4 godz 29 min 4 s
|
![]()
Jak to mówią, lepiej późno niż wcale..
Więc, foty pochodzą z RD07 i siedzenia Mariomoto. Do RD 04 nie założyłem. Dlaczego? Jest we wcześniejszym opisie. Z tyłu syn, lat 4 Na głowie ma kask w swoim rozmiarze, proszę spojrzeć jak się męczy i wali wodziciela po plecach Tak to jest zamontowane Tutaj dziewczynka lat 7. Darła się w niebogłosy żeby ją zesadzić Napiszę raz jeszcze, jak dla mnie nie warto do tego czym jeżdże i jakie mam dzieci (mam na myśli wzrost i wagę). |
![]() |
![]() |
![]() |
|
|
![]() |
||||
Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Jak podróżować do Norwegii "po taniości". | Lewar | Trochę dalej | 52 | 06.07.2009 21:28 |