|
![]() |
#1 |
![]() Zarejestrowany: Nov 2011
Posty: 1,594
Motocykl: nie mam
![]() Online: 1 tydzień 6 dni 13 godz 39 min 49 s
|
![]()
Głupotą można nazwać także tego, co ma rodzinę a jeździ motocyklem po polskich drogach.
![]() No i inaczej się jedzie wiedząc że ma się za sobą wsparcie techniczne a inaczej (ostrożniej) gdy wiemy że musimy sami dać sobie radę. Pojechali dla przygody. Też tak chciałbym. Przejechanie tej samej trasy, poza terminem rajdu, już tak nie nobilituje. Ostatnio edytowane przez Ziarko : 04.10.2013 o 10:06 |
![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
22.10.2006, DTN :)
![]() Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Kąty Wrocławskie
Posty: 3,765
Motocykl: RD07
Przebieg: IIszlif
Galeria: Zdjęcia
![]() Online: 7 miesiące 3 tygodni 2 dni 15 godz 56 min 50 s
|
![]()
strobus: głupota - nie głupota. Z jednej strony jeden musi wykąpać 3 letniego syna a z drugiej 16 letni syn takiego wilka dakaru ma starego który popierniczał endurakiem na Dakarze
![]()
__________________
Real adventure starts where road ends... -AT RD07 Big Bore 'Troll Bagnisty, ziejący ogniem z regulatora Diabeł Pustynny' http://www.youtube.com/user/Miszapoland |
![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Gość
Posty: n/a
Online: 0
|
![]()
''Samotny wilk na dakarze musi być również samotny w życiu (bez odpowiedzialności za rodzinę). W innym przypadku to skrajna głupota.''
Nie byl bym tak szybki w ocenie. W zyciu kazdy ma priorytety- kazdy swoje i to co dla Ciebie jest glupota dla innego jest calym zyciem! Wiec zachowaj kolego dla siebie tak szybkie oceny innych bo mozesz kiedys czasem zarobic za brak szacunku ,od tych ktorzy inaczej postrzegaja swiat i maja inne priorytety niz Twoje ''jedyne wlasciwe'' a wypowiadajac takie oceny obrazasz ich oraz sens ich zycia.Wiecej tolerancji i otwarcia na swiat! Pozdro |
![]() |
![]() |
#4 |
![]() Zarejestrowany: Jul 2011
Miasto: Chwałowice/Wrocław
Posty: 461
Motocykl: RD07
Przebieg: 99 000
![]() Online: 1 miesiąc 1 tydzień 11 godz 31 min 41 s
|
![]()
Ludzie mowa o pięknej przygodzie, walce, pustyni, motocyklach, pasji. Po co gadać o głupocie, po co jej szukach w tak ważnym dla nas wydarzeniu
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Hodowca Kalafiora
![]() Zarejestrowany: Oct 2009
Miasto: Kraków
Posty: 393
Motocykl: już nie mam AT, tera jest MG
![]() Online: 1 tydzień 3 dni 2 godz 34 min 42 s
|
![]()
Głupio, to mieć ojca, który nie wie co to Dakar
![]()
__________________
To nie burza tata, to Pan Bóg jeździ na motorze! |
![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
![]() |
![]()
Miasto w Senegalu ?
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
![]() Zarejestrowany: Mar 2011
Miasto: mazowiecka wieś
Posty: 1,431
Motocykl: 5 szt
Przebieg: znośny
![]() Online: 3 miesiące 3 tygodni 1 dzień 13 godz 14 min 4 s
|
![]()
A to mi się dostało
![]() Sorki Panowie / Panie jak jadę na zawody sportowe to nie po przygody, a po wynik. Parę lat w sporcie wyczynowym spędziłem. Jest masa rajdów w których można się wyżyć - patrz rajd Albani opisywany przez Olę. W rajdzie o którym tu mowa giną ludzie. Przygotowania do tego rajdu kosztują czas, pieniądze i co z tego ma amator? ( taki jak opisany w przedmiotowym artykule - beż żadnego wsparcia). Przejedzie ze 4 etapy, popełni głupi błąd z przemęczenia. Z czego być tu dumnym? W takcie zabawy w sport nauczyłem się jednego powiedzenia: walka gołej doopy z batem - to właśnie przeżywają w/w amatorzy na tym rajdzie. To jest moja prywatna opinia. Pozdrawiam Ostatnio edytowane przez strobus1 : 04.10.2013 o 14:08 Powód: uzupełnienie |
![]() |
![]() |
![]() |
#8 |
![]() Zarejestrowany: Nov 2011
Posty: 1,594
Motocykl: nie mam
![]() Online: 1 tydzień 6 dni 13 godz 39 min 49 s
|
![]()
myślisz, że w takiej Argentynie (przygoda sama w sobie) jest głupiej mieć wypadek niż za domem na "gupiej" górce, bo zachciało się skoków?
Po co jeździć do Azji, jak do Ciechocinka można tez przecież pojechać. Dla mnie ktoś kto ma parcie na wynik jest bardziej niebezpieczny, niż ten co tylko ma zamiar przejechać a uzyskanie dobrego wyniku to tylko wisienka na torcie a nie cel sam w sobie. |
![]() |
![]() |
![]() |
#9 |
![]() Zarejestrowany: Mar 2011
Miasto: mazowiecka wieś
Posty: 1,431
Motocykl: 5 szt
Przebieg: znośny
![]() Online: 3 miesiące 3 tygodni 1 dzień 13 godz 14 min 4 s
|
![]()
Ziarko dostałem po nosie za swój niewyparzony język. Krytykę przyjąłem i przedstawiłem swe uzasadnienie. Argentyna fajne miejsce, Ciechocinek także. Piszesz, że niebezpiecznym jest ten który ma parcie na wynik? Ten trenuje, ma wsparcie, poparcie $, sprzęt i parę innych rzeczy. Jedzie w czołówce, z samotnym wilkiem nie spotyka się na trasie w czasie jazdy, spotykają się w ambulansie. Tam jest dla niego niebezpieczny?
Argumentacja Miszy i Dubela dała mi do myślenia. Sformułuję jeszcze raz swe przemyślenia w temacie: Dakar to rajd w którym reklamują się wielkie koncerny. Profesjonaliści nadają kształt tej imprezie. Amator bez żadnego wsparcia nie ma tam czego szukać. Koszty wysokie, ryzyko odniesienia kontuzji bardzo duże, turystycznie - lipa. Ja lubię wyluzować w czasie jazdy na motocyklu. Pobawić się na wydmach, polatać po krętych szutrach, przejechać się po jakimś zadupiu asfaltem, itp. Tego na rajdzie Dakar, moim skromnym zdaniem, nie znajdziesz. Dla mnie koniec tematu, zdania nie zmieniłem, obiecuję solenną poprawę w kwestii stylu swych wypowiedzi. Szerokości |
![]() |
![]() |
![]() |
#10 |
![]() Zarejestrowany: Nov 2011
Posty: 1,594
Motocykl: nie mam
![]() Online: 1 tydzień 6 dni 13 godz 39 min 49 s
|
![]()
Strobus, nie rozróżniasz ryzyka od zagrożeń.
Dakar to legenda - i z tym się mierzymy. Czy to skrajna głupota? Jeśli zawody są głupie, to mogę się zgodzić że Dakar to ich skrajność ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|
|
![]() |
||||
Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Groby, łodzie i bociany czyli Warmińske przygody kartograficzne | czosnek | Polska | 28 | 07.02.2012 18:10 |
Jura, czyli ,,męskie przygody". | Kristos | Polska | 6 | 01.02.2011 22:37 |