|
![]() |
#1 |
![]() Zarejestrowany: Mar 2010
Miasto: Zambrów
Posty: 1,024
Motocykl: CRF1000L
Przebieg: 64321
![]() Online: 1 miesiąc 5 dni 9 godz 19 min 45 s
|
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
![]() Zarejestrowany: Mar 2010
Miasto: Zambrów
Posty: 1,024
Motocykl: CRF1000L
Przebieg: 64321
![]() Online: 1 miesiąc 5 dni 9 godz 19 min 45 s
|
![]()
Godzina jeszcze młoda, żołądki jakieś takie pustawe więc ruszamy poszwendać się po Medinie.
![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Chyba dziś reprezentacja Maroka lub jakaś ich drużyna klubowa gra bo wszyscy siedzą w knajpach i piją, oj jak ostro piją... strasznie przy tym przeżywając mecz. ![]() Oczywiście piją berber whiyski ![]() ![]() ![]() Więc łazimy tak sobie, szukamy czegoś do jedzenia . Jakoś tak pusto, sam nie wiem czy to przez ten mecz czy może jest już po sezonie i nie ma turystów. Nieważne, ważne, że nikt mi nie wchodził przed obiektyw , nie znoszę tłumów ![]() ![]() Nieważne, ważne, że - ekipa się najadła ( ja post mam, za mięsiwymi potrawami nie przepadam więc wracam jakby głodny ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
![]() Zarejestrowany: Mar 2010
Miasto: Zambrów
Posty: 1,024
Motocykl: CRF1000L
Przebieg: 64321
![]() Online: 1 miesiąc 5 dni 9 godz 19 min 45 s
|
![]()
Dodam jeszcze z tego okresu naszego wyjazdu jakieś filmiki, przepraszam, że bez obróbki, bez podkładu ale mój komp nie posiada odpowiednich mocy przerobowych. Jedyne co dał radę to przyjąć plik i wysłać go dla Was.
Filmiki pokazują życie i samych mieszkańców miasteczek w Górach Riff. Ulotki które rozrzuca koleżanka dostaliśmy minutę wcześniej. Byliśmy w okresie przed wyborami, coś w stylu naszych do Sejmu i Senatu za pewne. Marokańczycy chcąc pokazać swoje poparcie dla danego kandydata wsiadali w samochody, oblepiali je plakatami i w kawalkadach liczących po 10-40 aut jeździli (na klaksonach) od wioski do miasteczka itd. rozrzucając przy tym dziesiątki tysięcy ulotek. Także nie śmieciliśmy ![]() ![]() Ostatni filmik pokazuje jak to przycieraliśmy co nieco w zakrętach ![]() ![]() ![]() Ostatnio edytowane przez Neno : 16.12.2011 o 15:48 |
![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
![]() Zarejestrowany: Sep 2008
Miasto: Polska poł.-wsch.
Posty: 1,007
![]() Online: 4 tygodni 1 dzień 22 godz 35 min 55 s
|
![]()
Chłopie, weźże się ogarnij ! Ani nie jesteś chory, ani dziwny. Po prostu masz inną wizję podróżowania niż wycieczkowo - pensjonatowa. I nic w tym złego
![]() Trzymam kciuki, na pewno Ci się uda. A zdjęcia cacko ![]() ![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
![]() Zarejestrowany: Apr 2010
Miasto: Wlkp
Posty: 1,190
Motocykl: Prawdziwa przygoda XRV 750
Przebieg: od nowa
Galeria: Zdjęcia
![]() Online: 1 miesiąc 2 tygodni 1 dzień 10 godz 3 min 18 s
|
![]()
chwyciłem za dwa stojące głośniki po bokach monitora i poczułem się jakbym to ja jechał
![]() Jaką masz kamerkę ![]()
__________________
Możesz utracić wszystko,ale nikt nie zabierze ci tego co w życiu zobaczyłeś i przeżyłeś |
![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
![]() Zarejestrowany: Mar 2010
Miasto: Zambrów
Posty: 1,024
Motocykl: CRF1000L
Przebieg: 64321
![]() Online: 1 miesiąc 5 dni 9 godz 19 min 45 s
|
![]()
Sebol: kamery mam dwie, jak na razowego gadżeciarza przystało
![]() Jedną filmuję podczas jazdy - GoPro I , teraz wyszła już II - o niebo lepsza. Drugą, Panasonic SD700, CHCIAŁEM filmować normalnie, podczas zajęć podróżniczo-terenowych ale wyszło jak zawsze... ;( Coś tam na niej mam ale zamiary były 4x większe. Nie sięgałem po nią by nie zostać obsypanym kamieniami ![]() Lena: Sprzęt to żadna tajemnica- stary już wiekowo ale mody przebiegiem Canon 5D MKI oczywiście, 24-105L i pożyczone szkiełka w postaci 17-40L i 70-200 f2.8 IS L. Do tego ND8, polar, szara połówka i gwiazdeczki do latarni ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
![]() Zarejestrowany: Mar 2010
Miasto: Zambrów
Posty: 1,024
Motocykl: CRF1000L
Przebieg: 64321
![]() Online: 1 miesiąc 5 dni 9 godz 19 min 45 s
|
![]()
16 listopada
Zaczął się kolejny z tych dni. „chłopak nie łam się bo wszystko może być ukryte... młody jestem, szarość życia tłamszę rozkminiam co jest prawdą a co fałszem... ...żyć pełnią życia albo na dystansie...” Fenomen Budzę się, 5AM, jakby świtać zaczęło... wiem to tylko z netu bo w pokoju nie ma okien ![]() Ruszył bym już, tak bez śniadania by zjeść je w jakimś pięknym miejscu. Nie w pięknej restauracji ale właśnie za 27 może 130tym zakrętem, gdzieś na wzgórzu z widokiem na góry czy doliny. Tak dla mnie wygląda śniadanie mistrzów ![]() Tymczasem, zupełnie jak bym był na wczasach leżę sobie sam na łożu z niebieskim baldachimem, klikam sobie na komputerze, za chwilę pewnie wstanę, zaleję mlekiem płatki. Mleko pewnie mi zaszkodzi i zostanę w Fez na 3 dni... Czekam aż reszta wstanie. Pewnie będą chcieli uzgodnić gdzie jedziemy. To uzgodnimy... Padło na to co miałem w notatkach, reszta nie odrobiła pracy domowej ![]() Ruszyliśmy, to był pierwszy słoneczny dzień w Maroku, 22*C i pełna lampa. Piękne zakręty w jeszcze piękniejszej atmosferze. Nie wiem czy to ze strachu przed szybko pokonywanymi zakrętami czy może z podniecenia wspaniałymi widokami ale poczułem ( a może mi się tylko wydawało bo akurat mp3ka zapodała Sexualną ![]() A widoki były mniej więcej takie, co zakręt to inne : ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Moim współtowarzysze zaczęli się wyraźnie denerwować. Kolejny obiektyw, kolejna zmiana filterka, kombinacja 1 i 2 , kombinacja 2 i 3, 3 i 1 ..... Kurwa no, miałem pożyczyć jeszcze dwa ze 2-3 body by tylko całość zmieniać ? Gdzie ja bym to pomieścił... Ich zdenerwowanie przeniosło się na mnie. Obiektyw nie pasował w body, gwint obiektywu nie chciał przyjąć filtra. Masakra! Nie rozumieli mnie a ja ich. Cóż, życie... Jeszcze nikt nie wybuchnął, trzymaliśmy fason. Ruszyliśmy dalej, ku Volobilis. Mijały zakręty, mijały kilometry, cel się zbliżał. ![]() ![]() ![]() ![]() Wybiła 11.30 Zaparkowaliśmy. |
![]() |
![]() |
![]() |
#8 |
![]() Zarejestrowany: Mar 2010
Miasto: Zambrów
Posty: 1,024
Motocykl: CRF1000L
Przebieg: 64321
![]() Online: 1 miesiąc 5 dni 9 godz 19 min 45 s
|
![]()
Oczywiście jak w całym Maroku jeden parkingowy przegania drugiego.
Opłata u każdego podobna 20Dh od motocykla, czasem biorą po 10Dh ale to po wielkich targach i nie wszędzie. Zawsze kaski, motocykle są "sejfty maj frend" ![]() W zasadzie nie ma co opowiadać. Etap zachwytu kulturą antyczną mam za sobą. Zresztą większość chyba wie jak wygląda zwiedzanie "kamieni" – jak dla mnie wieje nudą. Ale , że jak by nie patrzeć to jeden z głównych zabytków z okresów Cesarstwa Rzymskiego na terenie Maroka, my byliśmy obok więc nie odpuściliśmy. Jaszczurek i węży wygrzewających się na słońcu nie było a co dopiero lwa na którego spotkanie liczyły dziewczyny ![]() Idziemy, pozdrawiam bociany z podlasia próbując poruszyć wyobraźnie i wczuć się w to, jak to wszystko tu wyglądało te magiczne 17-18 wieków temu. Volobilis w obiektywie : ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Czas na Meknes. To tylko kilkanaście km więc ruszamy. Kaski na głowy i w drogę. Jadę wolno by Was nie zgubić. Mam nadzieję, że nadążacie ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
#9 |
![]() Zarejestrowany: Jun 2009
Miasto: Kamieniec Wrocławski
Posty: 3,133
Motocykl: XT660Z-konik garbusek
Przebieg: Ł
![]() Online: 4 miesiące 4 tygodni 2 min 7 s
|
![]()
jak dla mie to za wolno
![]()
__________________
Stary nick: Raviking GSM 505044743 Żądam przywrócenia formuły "starego" Forum AfricaTwin...... ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
#10 |
![]() Zarejestrowany: Mar 2010
Miasto: Zambrów
Posty: 1,024
Motocykl: CRF1000L
Przebieg: 64321
![]() Online: 1 miesiąc 5 dni 9 godz 19 min 45 s
|
![]()
Smacznego
![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Zmieniamy dział "hipermarketu" . Tu dziewczyny zaszły tylko na chwil kilka. "Zapachy" kazały im przejść szybko na kolejny dział ![]() Uwaga: Będzie krwawo! Zaczyna się niewinnie, sklep zoologiczny. ![]() Potem był dział drobiu: ![]() Aż dotarliśmy na dział mięsny. Wybraną porcję można było zmielić, wypatroszyć czy co tam kto chciał. Wszystko w specjalnych stoiskach. To samo z kurą. Kupujesz żywą i tak od stoiska do stoiska i odbierasz oskubaną, wypatroszoną, podzieloną na poszczególne części. Mniam ![]() ![]() ![]() No po takim czymś to i mi zrobiło się mało dobrze ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Przechodząc obok restauracji patrzymy na siebie pytającym wzrokiem: czy to już TA chwila, czy zaryzykować? ![]() Niby każda załoga wyposażona w lekarstwa, każda przestrzega wszystkich przykazań co do tego by nie dopuścić do TEGO ![]() W środku całkiem całkiem jak na tutejsze standardy, warzywa w chłodziarkach, umywalki do rąk dla kucharzy itp. Decyzja zapadła. Jemy. Każdy się martwi tylko czy damy radę tak szybko wrócić. Do Fezu godzina drogi... a jak się zachce nie ma zmiłuj ![]() W środku całkiem całkiem jak na tutejsze standardy, warzywa w chłodziarkach, umywalki do rąk dla kucharzy, czysto, przyjemnie, nawet łazienka była! Decyzja zapadła. Jemy. Każdy martwi się tylko czy damy radę tak szybko wrócić. Do Fezu godzina drogi... a jak się zachce nie ma zmiłuj ![]() Kelnerzy biegają jak szaleni, tylko smugi po nich widać na zdjęciach ![]() ![]() ![]() Sufit: ![]() Zjedliśmy – smacznie, niedrogo i chyba nikomu nie zaszkodziło. Przynajmniej nikt się nie uskarżał, jeszcze... |
![]() |
![]() |
![]() |
|
|
![]() |
||||
Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
PRZEZ KRAJ PARTYZANTÓW, KOKAINY I KAWY: czyli pekaesem po Kolumbii. [Listopad 2011] | czosnek | Trochę dalej | 48 | 12.01.2013 01:50 |
Lek na jesienną depresję czyli Neno na Bliskim Wschodzie :) [Listopad 2010] | Neno | Trochę dalej | 50 | 27.04.2012 18:22 |