Wróć   Africa Twin Forum - POLAND > Podróże. Całkiem małe, średnie i duże. > Kwestie różne, ale podróżne.

Kwestie różne, ale podróżne. Jak nic z powyższego o podróżowaniu Ci nie pasuje, pisz tutaj...

 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Prev Poprzedni post   Następny post Next
Stary Wczoraj, 09:53   #29
El Czariusz
 
El Czariusz's Avatar


Zarejestrowany: Apr 2025
Miasto: Przystanek Oliwa
Posty: 714
Motocykl: Wrublin
El Czariusz jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 tydzień 1 dzień 19 godz 6 min 24 s
Domyślnie

Zdjęcia...
Nikt mnie NIGDY o zdjęcia nie prosił.
Powód banalny. Nie robię zdjęć ładnych. Czasami trafi się ślepemu ziarno.
Za to kiedyś bardzo często proszono mnie o info wszelakie.
Udzielałem pełne albo czasami oferowałem pomoc jak onegdaj Emkowi, co w sumie bardzo mi się opłaciło, bo Emkowi udało się zgrać z mojej starej 60-tki szlak, który przejechałem w 2008.
Przez blisko 17 lat byłem tylko hipotetycznie pewien, że zawitałem na przełęcz Bedel. Po odczytaniu zapisu, stało się to faktem.

Jedna zapomnianych, historycznych nitek jedwabnego szlaku.
Ta opisywana przeze mnie związana z tym szlakiem historia na całe lata podzieliła środowisko. Finałem tej historii jest słynny sen.
Sen dopisał niesamowity jej koniec.

Kończąc temat zdjęć wraz z dyskiem poszedł w niebyt archiwalny zapis mażenady
Po dwóch przeprowadzkach zdjęcia i filmy zapisane na nigdy nieodczytanych płytach też gdzieś gniją powoli we własnym mroku.
Ostał się jeno ten kalendarz. Nie chcę się "zgubić". Ostał na dysku kompa.

Tak dumając nad sprinterskim charakterem wyprawy Chomika zupełnie się jemu nie dziwię.
Tak ja zawsze traktowałem Rosję czy Kazachstan. Zwłaszcza ten ostatni.
Rosję naogladałem się stacjonarnie jeszcze za komuny.
Za komuny zaliczyłem transsyberyjska kolej i to też niezła historia sama w sobie. Najgorzej wrażenie Rosja zrobiła na mnie tuż po rozpadzie ZSRR.
Im dalej na wschód tym większy dramat.

Kiedyś jedynym dostępnym zapisem drogi w Rosji był ich i atlas samochodowy. Mam jego dwie wersje papierowe. Komunistyczna i poradziecką.
Mniejsze miasteczka miały obwodnicę, większe musiałes przejechać i to było wyzwanie samo w sobie albowiem globus radziecki nie inwestował w tablice informacyjne.
Mając na kolanach atlas jechałeś na słońce (najlepiej) wcześniej określając świata strony. Zasadniczo głównym kierunkiem dla takich jak my była od wschód/zachód.
Trza było mieć trochę szczęścia by od razu trafić w drogę wyjazdową. Przejedź tak kilkumilionową, rosyjską metropolię...
Pamiętam, że w 2007 z Omska wyprowadził mnie taksówkarz.

Niestety (lub stety) trza do roboty.
Kupa zrobiona, można startować.
__________________
Jam nie Babinicz...
El Czariusz jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
 

Narzędzia wątku
Wygląd

Zasady Postowania
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wł.

Skocz do forum


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 11:40.


Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.