Wróć   Africa Twin Forum - POLAND > Podróże. Całkiem małe, średnie i duże. > Kwestie różne, ale podróżne.

Kwestie różne, ale podróżne. Jak nic z powyższego o podróżowaniu Ci nie pasuje, pisz tutaj...

Odpowiedz
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 04.10.2025, 23:02   #1
Władek
 
Władek's Avatar


Zarejestrowany: Oct 2021
Miasto: Kraków/Zielonki
Posty: 120
Motocykl: KTM1290R
Przebieg: rośnie
Władek jest na dystyngowanej drodze
Online: 3 tygodni 17 godz 42 min 17 s
Domyślnie

Chinatown,
do wyboru do koloru oczywiście mowa o jedzeniu, w ciągu dnia mnóstwo stoisk knajpek, straganów,.
Polecam jednak wieczorem, rozpoczyna sie tam wyjątkowa uliczna uczta, to trzeba zobaczyć / przeżyć / spróbować.
Jadłem tam absolutnie rewelacyjne potrawy, wszystko swieże robią na "twoich oczach".
Jadłem tez od baby z koszyka cos zawinietego w liscie banana i nigdy już czegos takiego nie udało sie znalezć, zjesz tez homara za pare groszy. robaki tez są. mnie kręcą takie miejsca i nie mam uprzedzeń do ulicznego jedzenia, gdziekolwiek by to było.
W wypasionych restauracjach nie byłem, bo nie ma po co.
Byc w Bangkoku to zaliczyć, Lebua chociażby ze względu na sniadanie kuchnia z całej Azji co chcesz i ile chcesz, bo reszta przereklamowana, widoki oczywiscie nie do pobicia.
Polecam tramwaj wodny mocne wrazenia, szczególnie wsiadanie i wysiadanie , wycieczka na targ wodny zajebiste łódki z silnikami od cięzarówek no i oczywiscie jarmarczne żarcie.
itp itd
tramwajką obskoczysz swiątynie , polecam tez przy okazji flower market i oczywiście żarcie tam

Ostatnio edytowane przez Władek : 04.10.2025 o 23:07 Powód: skleroza
Władek jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 05.10.2025, 11:40   #2
ArtiZet
 
ArtiZet's Avatar

Zapłaciłem składkę :)

Zarejestrowany: Mar 2011
Miasto: akalicy stolicy
Posty: 3,457
Motocykl: XRV650
Przebieg: 90+
ArtiZet jest na dystyngowanej drodze
Online: 5 miesiące 2 tygodni 6 dni 8 godz 26 min 0
Domyślnie

Ja polecam szaszłyk z krokodyla Nie dlatego że mi smakował tylko dlatego że się nie odważyłem
Jedzenie na nocnym markecie na Khao San Road.
Nie ma w Taj złego żarcia a im bardziej obleśna knajpa tym lepiej.
Z dan to zupa Tom-Yum w wersji z mleczkiem kokosowym jeśli ktoś lubi lub bez a najlepiej obie dla porównania- dla mnie to kwintesencja smaków Azji.
Reszta to wiadomo owoce morza na tysiąc sposobów.
Lobstera widziałem w China Town ale nas ta dzielnica nie zachwyciła bo był Chiński Nowy Rok i omal nas tam nie zdeptali.
Załączone Grafiki
Typ pliku: jpg IMG_0633.jpg (304.9 KB, 12 wyświetleń)
ArtiZet jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Odpowiedz

Narzędzia wątku
Wygląd

Zasady Postowania
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wł.

Skocz do forum


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 10:55.


Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.