Wróć   Africa Twin Forum - POLAND > Podróże. Całkiem małe, średnie i duże. > Relacje z podróży > Trochę dalej

 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Prev Poprzedni post   Następny post Next
Stary 11.09.2009, 13:44   #11
Ola
wondering soul
 
Ola's Avatar


Zarejestrowany: May 2008
Miasto: Warszawa
Posty: 2,346
Motocykl: KTM 690 enduro, Sherco 300i
Galeria: Zdjęcia
Ola jest na dystyngowanej drodze
Online: 2 miesiące 2 tygodni 3 dni 23 godz 11 min 8 s
Domyślnie

Cytat:
To teraz da sie z Nubry pojechac nad Pangong? Super! Swiat sie zmienia...
Do Zanskaru wezcie dużo benzyny. Albo trekking na miejscu.
W Indiach tak szybko sie wszystko nie zmienia.... Droga istaniala zawsze - zerknij na mapy, jak juz sie odnalazly. Na mapach jest zaznaczona jako szlak trekkingowy. Podpytalismy sie "lokalesow" czy na motocyklach damy rade przejechac i kilka osob potwierdzilo, ze tak. No wiec ruszylismy na podboj i powiem szczerze, ze czulismy sie troche jak odkrywcy. Z Sakti trzeba podjechac na przelecz Wari La (5320) i potem w dol doliny. Zjazdu do Nubry jest ponad 2000 m. Droga jest bardzo malownicza i calkiem niezla. Wioski napotkane po drodze zupelnie nieskazone turystyka. Sam wjazd na Wari La byl dosc stromy i krety, ale dalismy rade. Odpadl tylko nasz kolega Wloch na Transalpie - spalil sprzeglo. Oczywiscie Afri wjechaly spiewajaco, podduszajac sie troszeczke tylko na ostatnich 30 metrach. W ogole Afri mialy ciezkie 2 dni: podjazd na Chang La (5340), potem Wari La (5320) i na koniec Khardung La (teoretycznie 5600, choc nasz GPS pokazal troszke mniej). Sprzety spisaly sie swietnie. Pelen szacun. Teraz szalejemy po Zanskarze, czyli znowu mamy troche offa. Oby tylko znowu snieg nas nie zaskoczyl, bo pogoda znowu sie psuje. Wczoraj nocowalismy z mnichami w klasztorze buddyjskim. Motocykle byly w centrum zainteresowania przez caly pobyt. Wszystkie male mniszatka musialy sie przymierzyc :-)


Cytat:
Napisał kamek Zobacz post
Hej Ola!Pisałaś coś o towarzyszu włochu na transalpie...JAk ma na imie?Fabrizio może? Spotkaliśmy takiego jednego w Batumi..jechał z Japonką trampkiem do Japoni (z włoch przez Portugalię
pozdro i szerokiej drogi
Wloch nazywa sie Alberto i podrozuje sam, wiec to chyba nie ten.

Pozdrawiamy z Padum
__________________
Ola
Ola jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
 

Narzędzia wątku
Wygląd

Zasady Postowania
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wł.

Skocz do forum


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 20:26.


Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.