|
|
#11 |
![]() Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Katowice
Posty: 1,224
Motocykl: RD07a
Online: 1 miesiąc 2 tygodni 4 dni 39 min 57 s
|
W naszej wycieczce planem był brak planu. To znaczy był taki żeby jechać na północ. Po kilku dniach wiadomo było tyle, że wjedziemy do Murmańska. Z wcześniej wymienionych względów, najbardziej zależało na tym Mykowi. Ja i Bajrasz bardzo chcieliśmy wjechać w Rybacki. Cała reszta to owoc wielogodzinnego planowania. Planowaliśmy co wieczór do upadłego.
Nie wiem po co, bo rano któryś z nas twierdził, że gdzieś tam będzie fajniej. Na co pozostała dwójka zgodnie mówiła „dobra”. ![]() W końcu jednak nadszedł długo wyczekiwany dzień! To dzisiaj mamy wjechać w Rybacki! Naczytaliśmy się relacji pisanych przez Rosjan na advrider, tym z com na końcu Czyli wielka niewiadoma. Wpuszczą? Nie wpuszczą? Zobaczymy już za chwilę. Obóz zwijamy dziwnie szybko. Może „magia” tego miejsca tak na nas działa? Bajrasz pisał o grobach i daczach bezdomnych. Prawdę pisał. Spaliśmy w bardzo dziwnym miejscu, za to pięknie położonym. Mój wewnętrzny spokój burzyły jedynie krzyże i prowizorycznie zbite z byle czego domki. Rano nawet już nie pytam o śniadanie. Odpowiedź znam na pamięć „Wyjedzmy stąd i zatrzymajmy się w pierwszym fajnym miejscu”. Poszukiwanie pierwszego naprawdę fajnego miejsca godnego aby w nim śniadać, zajmują nam zwykle coś między 12 a 14 godzin. Roman Bratny może się od nas uczyć! Jedziemy śliczną drogą a po lewej i prawej widać resztki zasieków. Już w Murmańsku wielojęzyczny napis poinformował nas o kategorycznym zakazie zjeżdżania z asfaltu. Gdzie niegdzie widać jakieś ścieżyny odchodzące od głównej drogi. Nawet przy najmniejszej z nich są dwie linie groźnie wyglądających tablic informacyjnych i co rusz widać samotnie stojące, dziwne budynki – pewnie stacje meteorologiczne Nie próbujemy nawet się zatrzymywać. Zresztą nie musimy bo zatrzymuje nas brama a przy niej wojsko.posterunek.JPG Biorą paszporty i dokument motocykli a po chwili pytają gdzie jedziemy. „Na rybacki” – odpowiadamy chórem. Proszę bardzo. 50m dalej skręćcie w prawo. Aaaaaaaaaaaa Jesteśmy na Rybackim!!!!! Zaczyna się tak sobie a dalej jest tak, że. ze… Zresztą zobaczcie sami. wjazd.jpgwjazd1.jpg wjazd2.jpgwjazdd3.jpg wjazd4.jpgmost1.jpg most.jpgdroga.jpg droga1.jpgdroga2.jpg zatoka.jpgzatoka_d.jpg zatoka_b.jpgzatoka2.jpg lans.jpglans1.jpg Były też oczywiście pominki. pomnik.jpgpomnik1.jpg I resztki opuszczonych budynków. budynek1.jpgsciana.JPG Ile dalibyście za taki widok z okna ![]() widok_okno.JPG Spotykamy naszych przyjaciół Mc Gregora i Bormana ![]() Tym razem Bajrasz zajeżdża im drogę i własnym ciałem blokuje możliwość przejazdu. Serio. Gdyby nie to, to pewnie buraki znowu pojechaliby dalej. Po krótkiej i bezsensownej wymianie zdań odblokowujemy im przejazd. Najbardziej interesują ich moje buty Na odchodnym pytają jeszcze o rzeki. Czy były przejezdne i głębokie. W naszej grupie najlepiej brodzenie wychodziło Bajraszowi, więc pewnie napisze jakiś osobny wątek na ten temat![]() Może nawet poradnik Kto wie?Po chwili nadjeżdża kawalkada 4x4. Chłopaki zatrzymują się i gadamy sobie chwilkę. Jadą z Litwy i cieszą się jak my z wjazdu na ten półwysep. Jeszcze w zeszłym roku było to niemożliwe bez specjalnego zezwolenia! ekipa.jpg Jest jeden problem…. Paliwo. Do wjazdu w półwysep od ostatniej stacji jest 80km. Do kolejnej 40. Mamy pełne kanistry ale w Rybacki możemy wjechać tylko na tyle na ile pozwala nam paliwo.W zasadzie to ja jestem słabym ogniwem w tym planie i gdybym mógł to wywaliłbym dynojety, K&Na i inne wynalazki żeby tylko zrobić kilka kilometrów więcej… Mocno knujemy ale wyżej dupy nie podskoczymy…. Rodzi się co prawda plan na przyszły rok. Bardzo fajny plan ![]() Jak już zdążyliście się zorientować nasz Germaniec wszędzie był i wszystko widział. Tutaj jednak łaskawie zgodził się przyznać, że poza Islandią nigdzie nie było tak pięknie… W Islandii nie byliśmy a Germańcowi nie wierzymy z założenia
|
|
|
|
| Narzędzia wątku | |
| Wygląd | |
|
|
Podobne wątki
|
||||
| Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
| akcja coca-cola, prośba o pomoc | mbogo | Kwestie różne, ale podróżne. | 22 | 30.08.2013 22:46 |